Witajcie, bardzo dawno nic nie napisałem....
Od samego początku swojej przygody z Nature Aquarium fascynowała mnie postać Amano. Takashi był prekursorem wielu innowacji w akwarystyce. Jedną z nich są kule wabikusa. Niestety w Polsce niedostępne. Brak też jakichkolwiek alternatyw dla wspomnianych kul. Niedostępność kul zachęciła mnie do eksperymentów które zaowocowały własnymi kulami. Poniżej efekt moich półrocznych zmagań z hodowlą wabikus. Są to zarówno
rośliny trawnikowe jak i łodygowce,
kryptokoryny, kule jednogatunkowe i mixy wielogatunkowe. Jak Wam się podobają? Jak myślicie czy taka metoda obsadzania zbiornika - wabikulami przyjęła by się w Polsce?