Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Galeria » Konkursy i inspiracje


Akwarium pod frywolną damą



Znalezione w sieci inspiracje, tutoriale, ciekawostki oraz informacje o konkursach.



Prospero napisał(a):
mirek5566 napisał(a):Myślałem o takim odpieniaczu, albo pudełko przelewowe i mały sump, albo jakiś mały panel co by gratów w baniaku jak najmniej było. No i obowiązkowo nemo, ukwiał i jakaś rozgwiazda piaskowa :D


Generalnie to kwestia litrażu i sposobu prowadzenia takiego baniaka. Małe możesz ogarnąć i bez odpieniacza prowadząc go na samych podmianach. Warto tutaj też używać węgla, dobrego węgla. Pudełka sobie odpuść. Panel może być. Skała oczywiście to kwestia indywidualna. Nawet żywa nie zagwarantuje, że ominie Cię dojrzewanie i wszelakie plagi więc czasem lepiej wydłużyć start i zacząć od pewnej i dobrze przygotowanej suchej.

Co do zwierzątek to Nemo ok, da radę w mniejszych baniaczkach. Ukwiał też tak samo jak rozgwiazda ale nie za duża na początek i nie od razu. Krewetki jak najbardziej. Korale? Miękkie w sumie tak ale zwykle one są bure (Zoaski są kolorowe) więc tutaj można spokojnie wejść w prostsze LPSy. Nawet przy podmianach nie będzie im robiło różnicy. SPSy też możesz np. Montipory. Dość proste i mało wymagające. Ładnie rosną i mają ładne kolorki. Niech coś tam zacznie już żyć w tym piasku. W każdym razie innych "StarFish'szów" raczej nie wprowadzaj. Jak pociągną góra 6mc lub dłużej jak będziesz mieć farta.

Sorrki za OT.


Dzięki @Prospero za porady. Na pewno machnę odpieniacz, pewnie taki zawieszany (najprostsze wyjście), a co do żyjątek, to będę decydował, jak baniak się ustabilizuje :)
Przydałby się tu na Forum dział z akwariami morskimi, żeby nie latać po innych forach.
Sporo ludzi prowadzi myślę baniaki roślinne i jakieś małe morskie dla urozmaicenia :D
300 L - http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... 91#p492191
100 L - https://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusj ... 72150.html
https://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusj ... 71057.html

Słowa są ponadczasowe. Powinieneś je wypowiadać lub pisać ze świadomością o ich wieczności.

Pozdrawiam Mirek

Avatar użytkownika
mirek5566
Z dużym doświadczeniem

Posty: 4059
Dołączył: 03 paź 2012, 10:10
Miasto: okolice Lublina

Wspieram stronę kontem Premium

E, tam, piszcie, piszcie. Zawsze mnie fascynowały morskie. A powiedzcie, to prawda z tym zapachem gotowanych ziemniaków w domu od morskiego?

Jakieś małe, to ile masz na myśli:D? Ktoś liczył jaki to koszt orientacyjny jest?

Avatar użytkownika
Ensa
Zaawansowany użytkownik

Posty: 955
Dołączył: 08 lut 2016, 16:15

Gosia przy morskim akwa, pachnie morską bryza. Nigdy nie powiedziałbym że to zapach gotowanych ziemniaków. Czuć delikatnie świeżość, zresztą woda w akwa morskim ma przyjemny zapach

Avatar użytkownika
Lali75
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2530
Dołączył: 09 cze 2015, 07:11

Jeżeli w akwarium morskim większość obsady stanowią korale miękkie, jest ich trochę za dużo a dodatkowo odpieniacz nie działa prawidłowo lub jest za słaby, to faktycznie powstaje dość specyficzny zapach.
Jak we wszystkim trzeba zachować umiar i posiadać odpowiedni sprzęt. Dobry odpieniacz w tym wypadku to rzecz nieoceniona.
Najpiękniejsze ale i najdroższe są zbiorniki obsadzone "twardzielami".
Niektóre egzemplarze rosną wprawdzie powoli ale efekt końcowy wart jest czekania.

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

Ja miałam bubble Kinga, więc był dużo za duży moje akwa, miękkich nie miałam dużo stąd jak pisze Aquamateo nie miałam prawa czuć.....Hehe W Wsumie nigdy nawet nie słyszałam że tak może być.

Avatar użytkownika
Lali75
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2530
Dołączył: 09 cze 2015, 07:11

Dawno temu czytałam forum o morskich akwariach, tam często pojawiało się, że właśnie pachnie gotowanymi ziemniakami:D Niektórym to nawet przeszkadzało. PIsali też o dolewaniu wódki???
Ale to było 10 lat temu, pewnie był też inny sprzęt

Avatar użytkownika
Ensa
Zaawansowany użytkownik

Posty: 955
Dołączył: 08 lut 2016, 16:15

Taki zapaszek możesz sobie zaserwować i dziś. Wystarczy spełnić to o czym napisałem wyżej :wink:

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

Podobno najbardziej śmierdzi jak się rozleje woda na podłogę, ale to wiem również tylko z tego co wyczytałem na forach z morszczyzną.
1000 l w obiegu - akwarium dekoracyjne ogólno-towarzyskie.
http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje/aquascaping/galeria/1000-l-w-obiegu-akwarium-dekoracyjne-ogolno-towarzyskie-70283.html?p=499585#p499585

[youtube]https://youtu.be/ychIILU4k54[/youtube]

Avatar użytkownika
yoyi
Aktywny użytkownik

Posty: 592
Dołączył: 12 sie 2004, 18:25
Miasto: Warszawa

Nie, nie jest tak zle. Za to trzeba pamiętać by np.. dobrze pościerać, zostają białe smugi (sól)
Z tego samego powodu warto posiadać dobrej jakości szafkę.

Specyficzny zapach powstaje również przy propagacji korali miękkich. Ten kto dzielił "grzybka" na cztery, by później zaszczepić go na innych kawałkach skałki ten wie :wink:

Trzeba jednak przyznać, że zbiornik morski to również świetna zabawa i fascynujący świat.

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

Co do tego odpieniacza to kwestia metody. Znam baniaki z samymi Acrami, które na oczy nie widziały odpieniacza. Metod prowadzenia jest wiele ale trzeba wiedzieć co się robi.

Co do miękkich do też trzeba uważać, które się znosi do domu. Są gatunki zeopodonych korali, które są bardzo toksyczne a gdy mamy odpieniacz potrafią rozsiać po mieszkaniu groźną toksynę.

Co do wody to panele na podłodze najbardziej właśnie nie lubią morskiej wody :) reszta jest do przyjęcia.

Naprawdę fajne małe baniaczki prowadzone z głową nie potrzebują cudownych sprzętów. Najczęściej wystarczą tylko regularne podmiany i... węgiel aktywny.


Tutaj baniaczek jednego z kolegów z Radomia, który ma w tej chwili prawie 4 lata i jest prowadzony właśnie na takiej metodzie a na dodatek jest prowadzony na klasycznej kostce 30L od AquaEla. Jak widać są tutaj nie tylko miękasy ale i też LPSy jak i SPSy :)

[b]Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny!

Avatar użytkownika
Prospero
Znający temat

Posty: 1932
Dołączył: 14 lip 2010, 20:56

Wspieram stronę kontem Premium

No tak, to wszystko prawda.
Tyle że odpowiedni sprzęt znacznie wydłuża czas pomiędzy koniecznością naszych ingerencji.

W Stanach dość dużą popularnością cieszą się miniaturowe zbiorniczki na biurko 'picto", tam właśnie podmiany są jedyną drogą ich prowadzenia.

We wszystkim co większe montuje się tam dla wygody odpieniacze, u nas często bardziej z oszczędności wybiera się trudniejszą drogę bez nich.
Oczywiście można tak prowadzić zbiorniki z bardzo dobrym skutkiem, niestety wymaga to systematyczności, naszej uwagi i czasu. Technika po prostu daje wygodę.

"Twardziele" wbrew obiegowej opinii nie są aż tak trudne w utrzymaniu, bardziej ich cena w niektórych przypadkach ogranicza i powoduje że większość idzie w "miękkie tematy" :wink:

Miałem to szczęście że będąc tam miałem łatwy i tani dostęp do takiego asortymentu. Dzięki temu mogłem sobie pozwolić na spróbowanie wszystkiego. Coś jak rockandrollowiec co to nic dziwne mu nie jest :wink:

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

Odpieniacz to nie jest idealne rozwiązanie problemów. Owszem, w małych baniakach pomaga, w dużych to kwestia metody i generalnie jest ok bo poza wywalaniem syfu ma też natleniać wodę i dbać o odpowiednie pH. W Stanach to generalnie lubią prostotę. Czasami do tego stopnia, że jedyną żywą "rzeczą" w baniaku są ryby a cała reszta czyli koralowce są... z plastiku. Nie możemy porównywać tamtejszego rynku do naszego. Tam jest inna filozofia tego wszystkiego. Odpieniacz trzeba pamiętać robi też złe rzeczy w baniaku. Jakie? Wybija fitoplankton :) Coś za coś. Metod jest dużo, najstarsza to metoda Berlińska, są też różne metody probiotyczne polegające na wprowadzaniu do zbiornika innych bakterii, które w krótkim czasie mają pozbyć nutrientów ze zbiornika. Tutaj też jest kilka sposobów na tą probiotykę. Biopallety, Zolity, Polimery. Kto co lubi. Kwestia kto ma jakiego focha.
[b]Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny!

Avatar użytkownika
Prospero
Znający temat

Posty: 1932
Dołączył: 14 lip 2010, 20:56

Wspieram stronę kontem Premium

Oczywiście że nie mamy co się do nich porównywać \. Jednak nie do końca zgodze się ze stereotypem plastikowego amerykańskiego morszczaka. Owszem są i takie, nie zapominajmy jednak że zyje tam 350 mil mieszkańców, to ogromny kraj i nie wszyscy tacy są.
Gdyby tylko plastik interesował tamtejszych akwarystów nie byłoby tylu sklepów zoologicznych, gdzie praktycznie w każdym z nich dostępna jest akwarystyka morska.
W promieniu kilku mil od mojego zamieszkania miałem 6 sklepów, we wszystkich mogłem kupić koralowce. To zupełnie inny rynek.

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

Oczywiście, że to jest inny rynek i tego nie neguję ale o nie Amerykanie pierwsi "udomowili" morskie zwierzaki w akwariach ale teraz to oni rządzą :) Największą zaletą tamtejszego rynku jest to, że do oceanów jest blisko i same zakupy też :) Można szaleć. U nas trzeba się ciut bardziej nachodzić ale też jest to do ogarnięcia w dość przyzwoitych pieniążkach.

W wielu przypadkach moje akwaria były prowadzone o ich sprawdzone nowe metody. Aktualnie teraz znowu Holendrzy z powodzeniem prowadzą swoje baniaczki nową autorską metodą bazującą na braku podmian - DSR!



A tu taki przykład z mojego baniaczka. Koral tak zwany NieFoto. Musimy go dokarmiać dość często aby nie padł z głodu :) Każdy inny ma w sobie zeoxontale (glony), które prowadzą proces fotosyntezy. Dzięki temu koral nie zginie z głodu.
[b]Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny!

Avatar użytkownika
Prospero
Znający temat

Posty: 1932
Dołączył: 14 lip 2010, 20:56

Wspieram stronę kontem Premium

Rządza bo mają ogromny rynek zbytu, dlatego wszyscy dostosowują się pod nich i dlatego z wieloma rzeczami mają łatwiej, taniej, szybciej.

Jak znajdę czas zarejestruję się wkońcu na yt i też wstawie filmik z mojego ogródka :wink:

pozdrawiam i może nie zaśmiecajmy tematu, bo się właścicielka zdenerwuje.

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

Zaśmiecajcie, żaśmiecajcie, czytam jednym okiem, ale bardzo ciekawe rzeczy piszecie.

Avatar użytkownika
Ensa
Zaawansowany użytkownik

Posty: 955
Dołączył: 08 lut 2016, 16:15

Skoro już tak piszecie to wtrącę swoje 3 grosze.
Wczoraj dowiedziałem się że mam jedne z najgroźniejszych "zoa" na świecie uzbrojonych w palitoksynę gdzie w opisie jest iż roślina stanowi zagrożenie biologiczne.. Krótko mam baniak morski i ktoś mi dorzucił te grzybki jako gratis, a że szybko rosły w końcu zapytałem na forum co to za zoa i odpowiedzi mnie zszokowały.
Pomyślałem kurdę muszę się tego pozbyć bo strasznie szybko się rozrastają po skale, a w dodatku są takie trujące. Pisali żeby delikatnie się obchodzić bo po rozdarciu grzybka zaczną wydzielać się toksyny. Niestety rozdarły mi się 2 grzybki.. niby nic nie śmierdziało w pokoju ( okna otwarte ) no ale chyba się przytrułem bo coś od wczoraj się dziwnie czuję. Gdy nabieram powietrza dusi mnie w klatce i czuję powietrze w płucach ale w taki dziwny sposób. Mam nadzieję że mi to przejdzie...
Dodatkowo toksyny rozeszły się bo baniaku bo zrobił się z lekka brązowy nalot na skale i na niektórych koralach.
Dużo czytałem a jednak jako laik dałem się złapać na toksyczne "zoa" i przytrułem się..

Avatar użytkownika
Rafik25
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2272
Dołączył: 26 mar 2014, 18:59
Miasto: Radzymin

BIerz grzybka i dzwoń na toksykologię w szpitalu. Nie czekaj!!!! Ewentualnie podjedz na izbę przyjęć na toksykologii. Nie ma żartów, cholera wie co to za dziadostwo, zrobią Ci badania. Nie czekaj!Pamiętaj tylko, zeby zabrać to cholerstwo ze sobą. Daj znać jak się czujesz! NO i pokaż swój zbiornk

Avatar użytkownika
Ensa
Zaawansowany użytkownik

Posty: 955
Dołączył: 08 lut 2016, 16:15

W tym sęk że wywaliłem wszystkie już ze zbiornika do kosza na zewnątrz.
Dziś rano znalazłem że ta odmiana jest oznaczona " zagrożenie biologiczne dla otoczenia" plus piękny znaczek toksykologiczny.. Pięknie mnie ktoś tym obdarował.
Baniak pokażę niebawem :wink:

Avatar użytkownika
Rafik25
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2272
Dołączył: 26 mar 2014, 18:59
Miasto: Radzymin

Rafik25 napisał(a):W tym sęk że wywaliłem wszystkie już ze zbiornika do kosza na zewnątrz.
Dziś rano znalazłem że ta odmiana jest oznaczona " zagrożenie biologiczne dla otoczenia" plus piękny znaczek toksykologiczny.. Pięknie mnie ktoś tym obdarował.
Baniak pokażę niebawem :wink:

Nie wygląda to dobrze... Pierwszy z brzegu artykuł z Google:

..."Warto również wspomnieć, że niektóre polipy mogą zawierać silną truciznę – palytoxynę, która wysłała już paru akwarystów do szpitali. Zaleca się daleko idącą ostrożność w kontakcie z tymi koralami zwłaszcza przy otwartych ranach na rękach. Konieczne jest również stosowanie rękawiczek przy fragowaniu tych korali. Wszelkie prace z Zoanthus sp powinny być wykonywane w dobrze wentylowanym pomieszczeniu lub, o ile pozwala pogoda na powietrzu np. na balkonie".

Avatar użytkownika
Godween
Z dużym doświadczeniem

Posty: 4072
Dołączył: 02 maja 2011, 17:08











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 514 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.