Wymiary Akwarium: 60x30x30cm
Pojemność: 54 lL
Data założenia: 9.03.2017
Oświetlenie: 18,3 led
Ogrzewanie: grzałka 50 W
Technika aldehydu glutarowego;)-
Easy carbo, 1,5ml dziennie
Podmiany:: 6 litrów raz na tydzień
Nawożenie:
Vimi All in One, 4ml dziennie
Podłoże:
Tetra Active Substrate, żwir
Pokarmy: głównie suche Betta
hikari, raz na tydzień mrożonka z larw komara, rurecznika
Filtr: Aquaell filtr fan 2 plus, Pat mini
Obsada: Betta splendes, Atramentowy Wojownik
Rośliny:
Bacopa compacta, Ludwiga palustris,
Anubias nana,
Anubias gigantea
Wpadł mi w oko zestaw Aqua Szut 54L, od razu pomyślałem, że można zrobić w takim fajne lokum z roślinami dla Bojownika. Zestaw jak to zestaw-zawsze w czymś będzie niedomagał bo każdy ma inne wymagania.
Dołożyłem 13,4 W ledowego światła do 6W będących w zestawie.
Dołożyłem filtr Aquaell fan 2 plus do zestawowego Pata mini. Pralki nie robią bo skręciłem oba na minimum ustawiając wyloty tak, by Bojownik czuł się nie niepokojony i by pokarm nie uciekał mu sprzed nosa. Jest spora nadfiltracja jak na zbiornik z jedną rybą ale za to nie ma glonów (poza punktowymi na liściach
Anubiasów) oraz co mnie miło zaskoczyło- bardzo mało zielonego nalotu na szybach. Obawiałem się błony białkowej na powierzchni wody przy skręconych filtrach i oczywiście obawy się potwierdziły. Moje spostrzeżenia na temat jej likwidacji- włączyć napowietrzanie w filtrze (bąble) nawet na minimum, niech pięć bąbelków tlenu wylatuje co chwila a po godzinie nie będzie śladu po błonie a tafla wody będzie kryształowa. Mi się to sprawdza. W filtrze fan 2 plus (i chyba w większości innych wewnętrznych z opcją napowietrzania) przy skręceniu do minimum nie lecą bąble tlenu. Bojownik tlenu z filtra do szczęścia nie potrzebuje a raczej nie lubi za dużego ruchu wody, byłem więc w kropce bo myślałem, ze tylko intensywny ruch tafli wody zlikwiduje błonę. Okazało się, że wystarczy bardzo minimalnie zwiększyć przepływ, na tyle by pojawiły się jakiekolwiek marne bąble i woda nie będzie zbytnio wirować w zbiorniku a czas zrobi swoje. I zrobił bo po godzinie,dwóch, tafla wody z mętnej, wyglądającej jakby ktoś tłuste ręce w niej zamoczył zrobiła się przejrzysta.
Jeśli chodzi o błędy: powinienem podłoże aktywne w całości zamaskować żwirem, teraz jest efekt przekładańca, chociaż jakoś mnie nie razi to mocno. Zabrakło mi po prostu wyobraźni na etapie układania podłoża. Trochę się też aktywne na żwir wysypało w środku zbiornika ale po godzinie sadzenia Bacopy chyba każdy sąd mnie uniewinni. Podziwiam estetów, którzy posadzą trawnik, nie naruszając aranżacji, ja takiej umiejętności nie posiadam. Średnio może wyglądać też grzałka na środku. Jednak tylko w to miejsce pasowała wymiarowo po zaplanowaniu gdzie co ma się znajdować. Może to dziwne ale widoczne w zbiorniku sprzęty akwarystyczne nie wywołują u mnie odruchu wymiotnego, o ile oczywiście nie są szpetne.
Obsada akwarium to Bojownik, Atramentowy Wojownik. Nic innego nie będzie tutaj pływać, żeby go nie denerwować. Niech ma trochę litrów wody od życia tylko dla siebie.
Wiem, że do zbiorników prezentowanych tutaj nie ma to rzecz jasna startu ale to są moje początki ze świadomą akwarystyką, zrodzone z pasji do Bojowników i dużego zainteresowania tematem.