Witam wszystkich.
No i nadeszła ta chwila gdzie przyszła pora na zmiany. Mianowicie chcę spróbować swoich sił w akwarystyce morskiej (ale nie o tym chciałem tu pisać).
Jak już się ma akwarium gotowe i nikt nam nie chce wywiercić otworów w szkle to albo trzeba sobie radzić samemu albo bardzo daleko jeździć ze zbiornikiem do specjalistycznych firm które chcą majątek za zrobienie takich otworów. Postanowiłem że sam spróbuję własnych sił i pobawię się w szklarza... Hehehe....
No więc co nam potrzeba.
-trochę wolnego czasu i pomysłu
-otwornicę do szkła z koronką diamentową
-prowadnicę do otwornicy (nie jest wymagana ale bardzo pomocna)
-wodę
-wkrętarkę (potrzebne obroty 300 do 1000 obr/min)
-szybki na komin (proponuję udać się do szklarza po nie. Ja próbowałem je uciąć sam bo miałem kawałek szkła ale nie jest to takie proste)
-silikon do klejenia akwarium
-ręczniki papierowe
-coś do odtłuszczania szyb
-taśmę papierową
-wyrzynarkę
-zwykłe wiertło do drewna
-nóż do tapet
-cienkopis
No to zaczynamy. Akwarium o wymiarach 150x50x50
Przymierzamy prowadnicę, Oczywiście już wszystko przemyślane, wymierzone (stelaż) i sprawdzone.
Oblepiamy taśmą prowadzenie. Pomoże to w utrzymaniu wody która jest potrzebna do chłodzenia.
Dalej delikatnie przykładamy otwornicę i zaczynamy wiercić delikatnie dociskając wkrętarkę pod koniec wiercenia już prawie wcale nie dociskamy tylko samym ciężarem wkrętarki pozwalamy przejść otwornicy.
Tak wyglądają nasze otwory.
Dalej nożykiem wycinamy otwory w macie podkładowej, zaznaczamy otwory na płycie cienkopisem. Odsuwamy akwarium tak żeby mieć dostęp do zaznaczonych otworów na blacie, podkład też odchylamy. Od spodu blatu obok stelaża wiercimy otwór taki duży żeby nożyk wyrzynarki nam się zmieścił i tniemy w blacie otwór takiej wielkości żeby przeloty się nam zmieściły z rurami.
Tak wygląda klejenie komina, Nie jestem pewien czy zrobiłem to dobrze z kanonami szklarstwa i lepienia szkła no ale szklarzem nie jestem, mało tego to mój pierwszy komin wykonywany własnoręcznie więc za wszelkie błędy przepraszam, a jak ktoś ma o tym większe pojęcie to proszę bardzo o informację jak to powinno wyglądać. No i tak jak pisałem po szybki idziemy do szklarza: szybciej, bezpieczniej i na pewno estetyczniej.
Tu też nie jestem pewien czy dobrze to robiłem ale taki miałem pomysł i zrobiłem najlepiej jak umiałem.
Mianowicie sklejone obie szybki przymierzamy w akwarium czy pasuje, cienkopisem zaznaczyłem sobie w którym miejscu powinien być wklejony komin, Posmarowałem komin silikonem z trzech stron i z pomocą żony przykleiłem komin w akwarium we wcześniej zaznaczone miejsce, spoiny przejechałem paluszkiem i nadmiar wytarłem papierowymi ręcznikami. A gotowy komin wygląda tak...
Niestety testu szczelności jeszcze nie zrobiłem booooo silikon jest jeszcze za świeży.