Pomiar żelaza

Witam
Mam pytanko, w którym momencie mierzymy poziom żelaza w zbiorniku zaraz po podaniu czy w dowolnej chwili.I czy 0,5 ppm jest bezpiecznym poziomem żelaza.
Dziękuje za pomoc.
Mar.

Zaraz Cię tu skrzyczą, bo: należy podać, jaki typ tego akwarium jest?,(czy dużo roślin)?.
Jakie podajesz żelazo?. Czy podajesz CO2?. itp. czy nawozisz makroelementami?.
Czytaj forum,a wszystkiego się dowiesz.

Dzięki za ostrzeżenie.
Akwa nawożone makro z dużą ilością roślin nawożone Co2.

To ja bym się dołączył do pytania:
co właściwie mierzy test na żelazo - jony żelaza czy jakieś jego formy w związkach, czy wszystko...?

Jony.
Co do pomiaru, to pół godziny po podaniu już jest niewykrywalne.
Podawać powinno się po ciemku.
To ile podajesz i czy poziom 0,5 ppm jest odpowiedni, zależy ile masz roślin, jakie rośliny, jak nawozisz itd.

A jeżeli nie podaję fe przez kilka dni a wynik mam 0,2? Czy tu coś zakłamuje pomiar - w sumie od jakiegoś czasu prawie nie podawałem mikro a wynik od kilku tygodni ciągle 0,2 do 0,3, a jak podałem kilka razy w tygodniu to po kilku dniach jeszcze wychodziło 0,4 ppm.
Jeszcze pytanie: jak żelazo jest helatowane to skąd te jony do półgodziny po podaniu - te helaty tak szybko się rozpadają?
Tak pytam, bo od jakiegoś czasu mam wątpliwości co test mierzy. Gdzieś przeczytałem, że jony żelaza bardzo szybko reagują z fosforanami i wytrąca się osad, czyli jak są fosforany, to jony fe powinny bardzo szybko zniknąć. Chyba że wytwarza się jakaś równowaga i zawsze coś Fe zostaje w formie jonów, jak jest dużo fosforanu żelaza.
Ale mogłem też coś źle zapamiętać/zrozumieć z tym całym fosforem i żelazem i całe wywody o kant...

bkoz napisał(a):A jeżeli nie podaję fe przez kilka dni a wynik mam 0,2? Czy tu coś zakłamuje pomiar - w sumie od jakiegoś czasu prawie nie podawałem mikro a wynik od kilku tygodni ciągle 0,2 do 0,3, a jak podałem kilka razy w tygodniu to po kilku dniach jeszcze wychodziło 0,4 ppm.
Jeszcze pytanie: jak żelazo jest helatowane to skąd te jony do półgodziny po podaniu - te helaty tak szybko się rozpadają?
Tak pytam, bo od jakiegoś czasu mam wątpliwości co test mierzy. Gdzieś przeczytałem, że jony żelaza bardzo szybko reagują z fosforanami i wytrąca się osad, czyli jak są fosforany, to jony fe powinny bardzo szybko zniknąć. Chyba że wytwarza się jakaś równowaga i zawsze coś Fe zostaje w formie jonów, jak jest dużo fosforanu żelaza.
Ale mogłem też coś źle zapamiętać/zrozumieć z tym całym fosforem i żelazem i całe wywody o kant...

Chelaty są szybciej wchłaniane niż wolne jony. Co do wykrywania żelaza w wodzie, to przypuszczam, że odczynnik z testu powoduje rozpad chelatu i stąd wykrywamy jony. Nie mam co do tego 100% pewności, ale logika tak podpowiada.
Co do reagowania jonów żelaza z fosforanami to prawda, ale przy takich stężeniach fosforanów w wodzie i stężeniach jonów żelaza nie ma mowy żeby fosforan żelaza się wytrącał.

Dzięki - to trochę wyjaśnia.