112l - Moje akwarium - GoldenGlimmer

Czemu pod drobny żwir na środku nie dałaś ziemi ogrodowej dla elocharis? Napewno szybciej by się wziął i lepiej potem rósł

Nie byłam przekonana do ziemi ...oglądałam bardzo dużo filmików i na ziemi zawsze wyskakiwała plaga glonów...Teraz zapewne zrobiła bym inaczej ...ale jest jak jest zmieniać nie chcę ...może co nieco urośnie ...Nie potrzebuje cudów , chcę po prostu akwarium by choć trochę cieszyło oko ...No i rybki są szczęśliwe co widać ......A Jak byście mi teraz radzili tą glebę użyźnić? Kupiłam takie kulki gliniane chyba i nawozy (takie koncentraty) ale jeszcze mi przesyłka nie dotarła .. ...Pozatym nie wiem czy można teraz od tak sobie te kulki wciskać , no i mam pałeczki do storczyków też zastanawiam się czy je powkładać ...

Nawozy jak najbardziej możesz,a nawet powinnaś powciskać w ziemię,na pewno nie zaszkodzą,ja wystartowałem ze swoim zbiornikiem 1,5 miesiąca temu na bazie ziemi ogrodowej i obyło się bez glonów ,więc nie taki diabeł straszny jak to piszą roślinki ładnie rosną,więc polecam na przyszłość,hmm co do koncentratów to napisz dokładnie co zakupiłaś,nawozy podawane do słupa wody są też niezbędne,pozdrawiam

Ohhh ja wszystko tam powciskam Oby tylko już mi ta przesyłka przyszła Czekam i czekam i coś doczekać się nie mogę

Takie coś kupiłam :



- Nawóz podstawowy (50 ml) makro mikro
do codziennego stosowania w koncentracie, 1 ml/300 l
(wystarczy na 16 000 L )

- 30 sztuk kulek gliniano-torfowych do wzbogacania podłoża (waga to aż 120 gram!)

- Węgiel w płynie (25 ml) efekt CO2 !!!! 1 ml /200 L/24h
(butelka wystarczy na 5 000 L )

- Biostymulator tytanu(50 ml) polepsza kondycje roślin
(wystarczy na 5 000 L ) 1 ml/100 L przy podmianie wody.

- 1 kroplownik z precyzyjna podziałka do odmierzania nawozów i nie tylko.

- Fosfor (25 ml) do likwidowania ewentualnych niedoborów.

Witam
Tak sobie myślę że mogłem Ci te rośliny wysłać po kosztach albo najlepiej przywieźć
osobiście bo pomimo ze poczta w miarę daje radę to czasami jednak przesyłki nie docierają albo długo trzeba na nie czekać

Jak chcesz tanio sobie wzbogacić podłoże w akwarium to tutaj masz link do wątku forumowicza Msnolan o pałeczkach nawozowych do roślin doniczkowych , warto poczytać .

http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje/akwarium-rosliny/nawozenie-roslin/nawozy-do-podloza-tania-alternatywa-59403.html

Pozdrawiam Bent

Witam
Kulki G-T są dobre, ale jak będziesz chciała przesadzić jakąś roślinkę to Ci powiem że rozpier... w baniaku masz pewny
Ja teraz stosuje: albo dedykowane kapsułki PG, albo pałeczki do doniczek.
Efekt - Armagedon'a brak

Tylko cierpliwości paczka zapewne dojdzie
Co do nawozów to zacząłbym ( z mojej posiadanej teorii) od połowy dawek zalecanych przez producenta,stopniowo zwiększając i zaobserwować czy efekty idą w dobrym kierunku
Powrzucaj jakieś foty

Oj Bent Nie mam jeszcze tych roślinek ,mam ogromną nadzieję że one mi jutro dotrą ... Jadę na pocztę już z samego rana , niech się nie kiszą (bo z doświadczenia wiem że listonosz nie wozi paczek tylko zostawia awizo, tak się wycwanili ...lepiej szybko napisac że nikogo nie zastal niż paczkę pół dnia wozić ) Wczoraj mi te nawozy przyszły, zaczęłam wtykać te kulki i tak je powciskałam że powstały mi góry i doliny , ponikło prawie znikło Ja chyba nie mam szczęścia ..zaczynam tracić nadzieję ..jedyne co mi rośnie jak szalone to ta nadwódka ...może kupię wiadro nadwódki i zasadzę całe akwarium ...Zrobię akwarium jednoroślinne

Woda od świetlówek mi się dosłownie gotuje, dzisiaj było 31 stopni...może zainstaluję jakąś klimę ?? ...albo powrzucam kostki lodu .. Raju że mi to akwarium jeszcze funkcjonuje to cód od Boga chyba

Nie wiem mam jakieś pałeczki do storczyków , jeszcze to powkładam , niech mi wreszcie coś się ruszy bo wszystko stoi w miejscu , nic nie rośnie (prócz nadwódki) - oczywiście.

Dziękuję za rady które są mi naprawdę bardzo pomocne ...staram się wprowadzać je w życie ...

Dzisiaj może uda mi się wreszcie porobić jakieś zdjęcia ...

Przyszły mi roślinki dzisiaj ... ..Zdjęcia nie wstawię bo nie chcę robić antyreklamy .. ale troszkę jestem zawiedziona ... Ten misz-masz to chyba mi się trafił Spoko , moze urosną

Dobór nawozów trochę - jak dla mnie przypadkowy. Mikro i makro razem rzadko się sprawdza. Na wczesnych etapach swojej przygody z akwarystyką roślinną przetestowałem kilka takich nawozów i były to pieniądze wyrzucone w błoto.

Tytanit na razie bym odłożył - najpierw dopasowałbym ogólnie nawożenie bo jeśli nawet rogatek i moczarka kiepsko Ci rośnie to na pewno dużo nie tak z nawożeniem słupa wody (te rośliny nie pobierają z podłoża). Tytan to jeden z mikroelementów i na pewno jeszcze będzie pomocny ale na tym etapie może się okazać, że rośliny go nie zużyją będąc zablokowane dużo ważniejszymi niedoborami.

Carbo w zalecanej dawce można śmiało lać - nie zaszkodzi.
Nie znam twardości Twojej wody ale często woda z takich źródeł jest bardzo twarda. Rośliny bardzo potrzebują węgla (najchętniej w postaci CO2) ale przy dużej twardości ilość CO2 jaką musiałabyś rozpuścić jest za duża aby ogólnie to miało sens.

Sytuację masz taką, że nie znasz swojej wody a więc masz kilka opcji:

- jesteś skazana na to co Ci jakimś przypadkiem akurat na Twojej wodzie urośnie

- przetestujesz swoją wodę żeby wiedzieć czy i czym ją ewentualnie sensownie wzbogacać (wlewanie w ciemno nawozów ma sens jeśli używałabyś wody z filtra RO wtedy da się ustalić bez problemu dawkę startową do podmiany i przy podmianie raz na tydzień 50% wody na właśnie taką da się utrzymać bardzo przyzwoitą sytuację ze składnikami odżywczymi).

- metodą prób i błędów będziesz stosować jakiś sposób nawożenia zmieniając go raz na 2 tygodnie i notując efekty w postaci reakcji roślin i gatunku glonów jakie Ci wtedy wystąpią. Wtedy musisz się liczyć z tym, że zobaczysz zapewne całkiem niezłą galerię różnych gatunków glonów, z których niektóre mogą być trudne do pozbycia się a znacząco ostudzić Twój zapał.

To jak rośnie Ci rogatek i moczarka może wskazywać na za mało światła lub za mało azotu (ale tą oceną się nie sugeruj bo nie wiedząc niczego o wodzie trudno coś konkretnego stwierdzić). Rośnie Ci kryptokoryna i hygrophila i nurzaniec, a więc sytuację w podłożu masz dobrą dla roślin małowymagających. Można ją poprawiać kulkami nawozowymi tuż obok korzeni (byle nie za dużo w jednym miejscu bo zrobisz sobie obszary niemal całkiem gliniaste w których korzenie będą ginąć z braku wymiany gazowej).
Jeśli pałeczki nawozowe to najsensowniejsze są te dla roślin zielonych (zwykle zielone). Te do storczyków i do roślin kwitnących u mnie jakoś nigdy się nie sprawdziły.
Idealne są dedykowane Tetra Initial Stick - choć moim zdaniem za drogie, więc stosuję je tylko w przypadku kiedy na jakiejś roślinie bardzo mi zależy.

Generalnie warto, żebyś obserwowała swoje rośliny RA stworzyło narzędzie pomocne dla początkujących
http://www.roslinyakwariowe.pl/artykuly ... borow.html
Dobra pozycja wyjściowa choć od tego narzędzia do faktycznego oznaczania niedoborów i bloków jeszcze daleko.
To tyle na razie w razie czego pisz na pw.

Gabriel ....po tym tekście
"jesteś skazana na to co Ci jakimś przypadkiem akurat na Twojej wodzie urośnie"

Padłam ze śmiechu oczywiście .. Chyba właśnie jestem na to skazana wiesz a powiedz mi taką rzecz , bo u mnie wogóle nie ma glonów ...a to przecież nowy zbiornik ..czy nie powinno to zastanawiać ??? skoro nawet glony u mnie nie chcą rosnąć ....
Zaczynam podejrzewać że to moje akwarium jest jakieś radioaktywne ....

Oj, przestań się brakiem glonów martwić. Jeśli dobrze czytam, wrzuciłaś pod podłoże kulki, potem troszkę pogmerałaś sadząc rośliny, po czym dodałaś pałeczek -- no i nie wiem, co z tymi nawozami w płynie -- więc jest szansa na zielony zbiorniczek. W razie czego, czeka Cię miesiąc-dwa intensywniejszych podmian, bo tak mniej więcej tyle pałeczki będą puszczać swój skład do wody. Nie to, żebym był przeciwnikiem tych kulek czy pałeczek, sprawdzają się świetnie, tylko mogłaś trochę przekombinować. W ogóle to fajnie zamiast powtykać tego i tamtego, dodać jedną rzecz i poczekać z miesiąc. Teraz nie będzie wiadomo ani co pomogło, ani co wywołało katastrofę (w zależności od rozwoju wydarzeń).

Rośliny wsadź tak czy siak (zakładam, że nie zgniły a tylko badziewnie wyglądają) -- część może odbić, potem je ewentualnie przebierzesz, podocinasz, w przypadku niektórych wyciągniesz (delikatnie -- kulki!), obetniesz dół i wsadzisz czubki.

Troszkę nierozsądnie z tą bimbrownią zrobiłaś -- jeśli Ci jakoś przesadnie wody nie zakwasiło (zakładam, że przy 112 na kranówie ciężko przekwasić bimbrem), to raczej nie przeszkadzało. Piszesz, że masz znajomych z akwariami, może któryś zrobiłby Ci testy wody? Albo poproś w sklepie (choć z doświadczenie wiem, że z tym jest problem). Wtedy będziesz miała jakiś punkt odniesienia.

ciesizdz powtykałam kilka kulek (nie 20 czy 30 ) tylko z 8-10 ...hmm pałeczek jeszcze nie wsadzałam .. Ogólnie w tym akwarium albo coś rośnie , albo nie albo tak jak np. mech stoi w miejscu (ani nie gnije ani nie rośnie) ... To jak te kulki powtykałam to co ile mam tą wodę podmieniać? Staram się podmieniać 1/3 wody raz w tygodniu ...Woda nie jest jak kryształ bo pływają w niej takie drobne paproszki ...(jak popatrzymy w domu na promienie wpadające z dworu czasami widzimy jak fruwa w powietrzu kurz) no to w tej wodzie tez takie drobinki czegoś pływają , glonów nie ma wogóle nawet w minimalnym stopniu ...Na początku samym i owszem ,były,woda zieleniała po 2 dniach , ale problem praktycznie z dnia na dzień mi zniknął ,ominęły mnie narazie te wszystkie rodzaje glonów o których czytam czy oglądam filmiki ...Jakieś plazmy,wypływy, nitki ciągnące się kilometrami , u mnie tego nie było ,jedynie zielona woda ...powiem szczerze nie przykładam większej wagi do światła, wstanę to włącze idę spać wyłączę , nie ma określonych godzin (jak przestrzegałam tego glony właśnie były) No roślinki przyszły w stanie przeciętnym , kilka roślinek było ok ale z 3/4 tooo ehhh..no posadziłam to , wiadomo wyrośnie nowe aby korzonek się przyjął ... Z tymi testami hmmm mam znajomych co maja akwarium 400 litrów (zresztą chcą mi je sprzedać) nigdy nie robili testów , wodę wymieniali 2 czy 3 lata temu i to tylko dlatego bo akwarium przenosili ..teraz od 2 czy 3 lat wody tylko dolewają , zero podmianek , wogóle jak ja popatrzyłam na to akwarium to oko tylko cieszyło , rośliny rosły, ryby pływały ...hmmm światło ? Lampka zwykła biurkowa świecąca przez dziurę w pokrywie przez którą się karmi ryby .. światło w pokrywie popsute)
Filtr mają kubełkowy to napewno , ale w akwarium nie robią praktycznie nic.. (prócz karmienia ryb)..
Nie wiem skąd wziąść takie testy , akwarium ogólnie jest rodziców ja tylko zobowiązałam się o nie dbać ,z finansami narazie kiepsko (mają ważne wydatki które nie mogą czekać) i w sumie to co teraz kupuję to z własnych pieniędzy ..Chciała bym obejść się bez tych testów też dlatego bo nie chcę popadać w paranoje ..Chcę by to akwarium po prostu funkcjonowało na mojej wodzie, bez spędzania godzin w dłubaniu ,mierzeniu, dociekaniu itp .. Ogólnie w wielkim skrócie ,ryby mają czuć się dobrze ,ma być ładnie (nie musi extra) no i muszą być rośliny którym będą odpowiadały warunki .. ( w te nawozy też nie chciała bym się bawić , jakieś kulki w podłoże czy pałeczki ok , ale siedzenie ze strzykawka i odmierzanie kropelek nawozów z 10 butelek ) aż tak mnie to nie pasjonuje Ma być fajnie i łatwo ...

Na razie z podmianami nie szalej, to było na wypadek wysypu glonów. Zrozumiałem, że dałaś kulek od groma i jeszcze pałeczki, 8 kulek powinno Ci to akwarium przyjąć, jeśli wsadziłaś je głęboko. 400 litrów z byle światłem i nienawożone, to jest po prostu LT i wydaje mi się, że dla Ciebie ten typ (ale nie litraż!, przynajmniej jeszcze nie, opanuj to bieżące na razie) -- nie wszystkie rośliny tam pociągną (musisz eksperymentalnie sprawdzić -- wrzucasz różne, co padnie, padnie, reszta będzie rosnąć), będą rozrastać się powoli, ale będą. Tylko cierpliwości. Żeby Ci się LT rozruszał, musisz mieć ryby, które będą odpowiadać za nawożenie. Nie przesadzaj też z dodawaniem nawozów, z czasem to, co ryby wydalą, będzie Ci odpowiadać za wzrost roślin. Tylko zostaw dno w spokoju, nie odmulaj przypadkiem (w przypadku low-tech to w sumie jak restart) i pozwól mu zatrybić. U mnie (takie ni low, ni hi-tech) na początku wszystko stało. Potem, u początku nawożenia coś powoli ruszyło. Dodałem dla korzeniowych kulki (~ 1 kulka na 10 L) i... Glony, glony, glony (ale dałem tych kulek za dużo, za płytko i podczas wsadzania troszkę mi się rozpyliły). Zmieniłem filtr na lepszy (nie przez kulki, tylko po prostu za słaby był), kilka podmian, się ustablilizowało. Po kilku miesiącach dodałem pałeczki (ale jakoś tak z 1 na 30 litrów -- dzieliłem na małe cząstki i wtykałem w różnych miejscach) i już nawożę wodę 1/10 przewidzianej dawki (tj. raz na tydzień dzienną dawkę, jak mi się zapomni, to rzadziej) -- kilka roślin trochę zwolniło, inne, które wcześniej nie rosły, rosną jak szalone). Testy, przyznam, sporo pomogły, bo się okazało, że potasu za mało. Ale teraz też na razie robić nic nie muszę, bo po prostu działa. Dlatego nie mówiłem, żebyś kupiła, tylko zrobiła po przyjacielsku gdzieś. Pewnie jakbyś strzeliła tu posta z prośbą o taki test (podając jakieś okolice, skąd jesteś), znalazłby się jakiś pomocny sąsiad czy sąsiadka, by to po kosztach czy za kawę/ciastko/piwo zrobić. Spróbować nie zaszkodzi, a co można o ludziach tutaj powiedzieć, to na pewno nie to, że nie są skorzy do pomocy. Fakt, często rzeczywiście nie biorą pod uwagę możliwości czasowych czy finansowych, no ale ciężko na forum dla zapaleńców wymagać, żeby ci najbardziej wkręceni brali takie rzeczy pod uwagę. Dla wielu osób tutaj akwarium to główne hobby. Z drugiej strony, bez testów ciężko pomóc. Spora część bardziej doświadczonych osób poradzi sobie i bez nich, ale w swoim akwarium (wiedzą, co zrobili i jak jest prowadzone) i widząc rośliny. Tu tego nie ma, więc nie dziw się, że ciężko ludziom podpowiedzieć. Przy czym Gabriel (nie tylko, ale w jego poście masz więcej dobrych rad) bardzo dobrze podpowiedział, niezależnie od kierunku, jeśli robisz na ślepo, wszystko zaczynaj od sporo zmniejszonych dawek. Wbrew jego opinii, z carbo (węgiel w płynie) też -- część roślin go nie lubi.

Wracając do czekania -- czekaj, czekaj, czekaj (moje mchy przez jakieś 8 miesięcy ruszyć nie chciały, jak ruszyły, to jak szalone). Jeśli chcesz niskie koszty i niewiele roboty, to kup/pożycz książkę Diany Walstad i poczytaj do poduszki, przewertuj forum pod kątem low-tech (chyba tu to L/T oznaczają, ale leniwy jestem i nie chce mi się szukać) i popatrz, jak ludzie takie zakładają. Nie kombinuj z restartem przez to, że masz podłoże aktywne czy substrat a nie ziemię -- to co p. Diana robi to jej styl, u Ciebie substrat a potem pałeczki zrobią to samo (tj. jak będziesz miała ochotę zacząć od nowa, ok, tylko poczekaj najpierw, aż to na prostą wyprowadzisz, tak się najlepiej uczyć), to tylko jedna ze szkół (ale w książce znajdziesz sporo teorii, którą wykorzystasz niezależnie od tego, jaką drogą zdecydujesz się pójść). I będziesz miała rzadkie podmiany, małe prawdopodobieństwo nagłych wysypów glonów, powoli ale z czasem rosnące roślinki, mało roboty i co tam chcesz. Z trawniczkiem możesz mieć problem (ale tu też możesz z różnymi gatunkami próbować). I rzeczywiście, jeśli nawozy masz lać, to lepiej oddzielnie makro i mikro (2 nie 10, poza tym mikro możesz raz w tygodniu; może się okazać, że u Ciebie będzie czegoś za mało, jak u mnie potasu, wtedy dojdzie jeszcze jeden, ale to z czasem).

Co do paprochów, nie wiem, jaki masz filtr. Jeśli kaskadę czy kubełek, to dodaj jako ostatnią (w kaskadzie wierzchnią) warstwę watę perlonową. Ale może Ci filtr po prostu nie wyrabia albo nie wprowadza całej wody w obieg? Albo przepływ w przypadku wewnętrznego spadł? Czyściłaś? Gąbki w wodzie z akwarium (inaczej pozabijasz bakterie i może być wielkie bum!), wirnik rozkręcić i patyczkami do uszu.

No dobra, koniec pisania. Sobota wieczór w końcu. Napomknę tylko, że co do tych roślinek, to łodygowe nawet korzenia nie wymagają, byle z listek był czy dwa. Korzonki się wytworzą. Nie wiem, skąd brałaś, jeśli z przycinki, to pewnie dostałaś te gorsze części roślin (na przykład właśnie przy łodyżkowych na wydanie głównie lecą dolne części, gdzie przez brak światła jest mniej liści, a jak są, to marniejsze, a góra leci z powrotem w podłoże) -- odbiją Ci. Jak odrosną (ale też daj im ze dwa miesiące), wytniesz co marne, a co ładne wsadzisz z powrotem, tylko doczytaj wtedy albo się dowiedz, które jak się tnie.

ciesizdz napisał(a):
No dobra, koniec pisania. Sobota wieczór w końcu. Napomknę tylko, że co do tych roślinek, to łodygowe nawet korzenia nie wymagają, byle z listek był czy dwa. Korzonki się wytworzą. Nie wiem, skąd brałaś, jeśli z przycinki, to pewnie dostałaś te gorsze części roślin (na przykład właśnie przy łodyżkowych na wydanie głównie lecą dolne części, gdzie przez brak światła jest mniej liści, a jak są, to marniejsze, a góra leci z powrotem w podłoże) -- odbiją Ci. Jak odrosną (ale też daj im ze dwa miesiące), wytniesz co marne, a co ładne wsadzisz z powrotem, tylko doczytaj wtedy albo się dowiedz, które jak się tnie.

Witam
A dlaczego sądzisz że jak z przycinki to "gorsze części roślin " ? Właśnie przy łodygowych jak wydaję to tylko góra i przeważnie ładnie wybarwiona i rzadko kiedy zostawiam sobie parę szt z kilkudziesięciu do ponownego posadzenia bo nie ma takiej potrzeby i nie występuję u mnie brak światła a wręcz odwrotnie wiele roślin rośnie sobie doskonale pod innymi tak jest naświetlony słup wody.
Pozdrawiam Bent

Bo nie wiedziałem, że to od Ciebie, czy nawet z forum. Ale chętnie przygarnę jakieś Twoje zielsko jako dowód, podesłać adres do wysyłki?

A poważniej -- nie był to do Ciebie (patrzę w posty, można było doczytać między wierszami skąd rośliny, nie zauważyłem) przytyk. Jak teraz patrzę, to pewnie kwestia czasu spędzonego w podróży.

Bent widać było że ładne roślinki wsadził mi w paczkę tylko one późno do mnie dotarły i trochę papka się z nich zrobiła , to nie wina benta ...ogólnie to polecam go jak najbardziej ...

Mam dobry aparat , a nie mogę zrobić ładnego zdjęcia akwarium ..

Ponikło nie chce rosnąć , ryby powyrywały je :/ troszkę co zostało widzę że puszcza małe korzonki może się rozpleni ...

Mam pytanie podstawowe do Benta .. Czy ty mi wysłałeś pistię ?????

Ten mech mi nie chce rosnąć i jako jedyna roślinka jakiś się brązowawy zrobił...(od czasu jak go podcięłam ...

Potem napiszę więcej ...bo dzisiaj nie mam już głowy ....

Fajnie, że wiele plag glonów Cię dotąd ominęło.
Jeśli jakieś rośliny Ci brązowieją to staraj się odcinać to co brązowe bo to już nie wstanie a jedynie będzie wydzielać do wody DOC czyli taki rodzaj związków węgla, które najbardziej lubią szantrasje (krasnorosty dosyć trudne do wytępienia). Ten mech na zdjęciu może nie soczyście zielony, ale jeszcze nie zakwalifikowałbym do tych brązowych.

Generalnie rośliny z przycinki to często najbardziej aktywnie rozwijające się pędy (jak już tu pisali) osobiście traktuję je na równi ze świeżymi dostawami roślin od znanych producentów.

Co do wyglądu to nie widziałaś miny mojej Żony kiedy dostałem pierwszą dostawę roślin pocztą... Jej komentarz: "Co ty chcesz zrobić z tą kupką wypierdków???" Miesiąc później te dobrze przycięte i posadzone "wypierdki" wyłaziły z akwarium.
Z roślinami wodnymi jest dużo spektakularniej niż z lądowymi. W dobrych warunkach 1 cm kwadratowy rośliny może Ci się w kilka miesięcy rozrosnąć na całe akwarium. W złych wspaniałe okazy na kilkadziesiąt cm zmarnieją w parę tygodni doszczętnie.

Ciesizdz dobrze napisał, że niektóre rośliny nie lubią carbo (u mnie był to nurzaniec olbrzymi) ja Ci napisałem że można lać spokojnie dlatego, że nawet te "nielubiące" tylko i wyłącznie z tego powodu nie giną a jakieś dodatkowe źródło węgla roślinom się przyda dodatkowo wiele glonów też nie przepada za carbo - a więc bilans zysków i strat jest moim zdaniem jednoznacznie dodatni.
Jeśli nie masz problemów z angielskim to książkę pani Walstad mogę Ci przesłać w PDF-ie.

Tak ominęły mnie glony ...ale napotkało mnie dzisiaj coś .. idę rano zapalić światło w akwarium , a tutaj wielkie BOOOM! moim oczom ukazał się mały (narazie) koszmar który nie wiem skąd się wziął ....Wczoraj wieczorem wszystko jeszcze było niby ok (nic nie zauważyłam) robiłam podmiankę wody , wlałam nawozy (chyba 4 raz) Dzisiaj rano przyglądam się a tam konce listków prawie na wszystkich roślinkach jak by popalone ...valisneria listki jak by przezroczyste Wygląda to okropnie , przykre to jak tak pięknie ta roślina rosła (podobno to kryptokoryna) a dzisiaj popalone listki .... Proszę bardzo o pomoc !! Czy przestać podawać te nawozy ? Czy to możliwe że kulki tak zadziałały ????? Ogólnie dzisiaj po zapaleniu światła moim oczom ukazał się widok bardzo przykry ....Wszystko rosło powoli ale zdrowo ..a teraz wszystko jak by ponadpalane i przezroczyste , a w nadwódce w listkach pojawiły się dziurki ,,,PRZEZ JEDNĄ NOC !!
trochę na zdjęciu to widac ale nie mogę zrobić normalnego zdjęcia tym moim aparatem :/