Ph po RO

U mnie ph wody prosto po RO ma 5, kran ma 8. Odstana 24h woda RO nadal = 5. Czytałem że ph po RO po czasie wraca do poziomu tego z kranu, jak to z tym ph więc jest?

Absolutnie nie ma powodu, aby powróciło do tego kranowego Woda po RO powinna być z grubsza pozbawiona soli mineralnych (oczywiście zależy od stanu membrany). Jeżeli taka jest, jej zasadowość oczywiście będzie zerowa. Jeżeli będzie zerowa to nie ma co buforować pH i ono spada, a ponadto staje się niestabilne (bo nie ma bufora). Niestabilne - czyli bardzo łatwo będzie ulegać wahaniom, nawet jeżeli potencjalnie nic z wodą nie zrobimy. Chociażby zawartość dwutlenku węgla w powietrzu może stosunkowo mocno zmieniać odczyn (świeże powietrze/duchota). Oczywiście to tyczy się wody sterylnej - minimalna przewodność i zerowa zasadowość wody w akwarium niekoniecznie musi oznaczać, że pH będzie niestabilne - bo możemy już mieć inne bufory.
Wszyscy rzecz jasna znamy fakt, iż odczyn obojętny=7 i odruchowo myślimy, że taka będzie woda po RO. Ale odczyn obojętny będzie miała chemicznie czysta woda, a takiej nie mamy - będzie w niej rozpuszczone CO2, które jest głównym powodem tego, że pH w wodzie osmotycznej spada. Jeden będzie miał tak jak Ty - odczyn na poziomie 5, inny np. 6. Różnie może być - zależy od zużycia membrany, powietrza w pomieszczeniu, nawet czystości naczynia w którym zbierała się woda - tak jak pisałem - pH takiej wody dość łatwo ulegnie zmianom

Liczyłem po cichu na Twoją wypowiedz w temacie, dzięki, rozjaśniłeś sprawę.
Sprawa dotyczy krewetek, chciałem im zapewnić ph w okolicach 6.5-6.7. Woda po RO jak pisałem 5, po odstaniu nadal 5, ale jak sypnę mineralizator to wzrasta. Chyba nie ma rady, musze do krewet podciągnąć co2

No właśnie - problematyczna jest tutaj ta niestabilność, bo już przy niedużej dawce mineralizatora pH nam wyląduje powyżej siedmiu. Przy przeciętnym nasyceniu powietrza dwutlenkiem węgla już KH = 0,75-1n (około, bo przy tak niskiej zasadowości zależność pH od CO2 jest mało dokładna) pH będzie ok. 7. Więc potrzebna byłaby rzeczywiście idealna precyzja. Do bardziej wymagających gatunków krewetek stosuje się odpowiednie podłoża aktywne buforujące pH i wtedy utrzymanie odpowiedniego pH "robi się samo", nie wiem na ile wymagające są Twoje krewetki. No i jest też kwestia KH, które dla niektórych krewetek z tego co kojarzę powinno być zerowe.

Kh i Gh krewety maja takie jakie chcę, tu problemu nie ma, podłoże zbijające ph odrzuciłem na wstępie bo styknie na parę miesięcy i bedzie powrót wysokiego ph

Ano, to jeżeli mówimy o KH 'jakimś tam' - czyli pewnie kilka stopni to rzeczywiście pozostaje CO2

Mówimy o kh=0, gh=6, do tego chciałbym miec ph w przedziale 6.5-6.7 i tego ph nie moge osiągnąć, nie wspomagając się odpowiednim podłożem zbijającym ph i dodatkiem co2

Jeżeli dobrze rozumiem to może być problem, gdyż jeżeli do wody o KH=0 będziesz dodawał CO2, to jeszcze obniżysz jej pH, a nie utrzymasz w tym przedziale 6,5-6,7.
Chyba, że ten mineralizator nie podnosi zasadowości, a mimo to buforuje pH za pomocą innych związków (czyli przy KH=0 w teorii powinieneś mieć pH<7, a po tym mineralizatorze mimo wszystko jest ono wyższy).