U siebie z małymi korzonkami mam taki patent , że od spodu nawiercam wkrętarką
otwór , do połowy wkładam patyczek kosmetyczny i mogę sobie umieszczać taki korzonek w dowolnym miejscu akwarium bez zbytniej ingerencjì w podłoże . Przycinka to nie problem bo w każdej chwili można sobie wyjąć i przyciąć . Przy małych korzonkach sprawdza się idealnie. A mając takich kilka z różymi gatunkami mchów błyskawicznie częściowo zmieniać sobie aranżacje
w akwarium . Zaletą jest też to że jak roślinki rosnące pod drzewkiem zaczynaja niedomagać z braku światła to przestawiamy je obok na jakiś czas i po problemie.