Witam!
(jeśli ten temat już gdzieś powstał to poproszę o doklejenie - ja go niestety nie znalazłem)
Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad "zautomatyzowaniem nawożenia", i wpadłem na pomysł jak to rozwiązać tanim kosztem. Potrzebuję waszej opinii, czy
takie nawożenie do słupa wody będzie odpowiednie, lub czy w ogóle wykonalne(dobre).
Powiedzmy, że chcemy nawozić tylko Makro (jeden nawóz) i Mikro (też jeden).
Nawożenie metodą EI metodą kropelkowania.Mieszanki wyliczone kalkulatorami na dawki 7-dniowe (czyli codzienne wlewanie do zbiornika).
Moje przemyślenia:
Chciałbym zastosować coś na wzór kroplówki szpitalnej (wraz z zestawem do infuzji - tam jest kroplomierz)
Kroplówki wraz z zestawem do infuzji będą zawieszone w szafce nad akwarium (estetyka przede wszystkim!)
Pytanie 1:Czy da się ustawić kroplomierz tak, żeby kropelki spływały na tyle wolno, żeby wkroplić dziennie np.20ml nawozu(nawóz zawsze można rozwodnić, to nie problem), Czyli 20ml / 24h.
Obliczenia:
Przyjmuje, że jedna kropla ma szacunkową objętość 1/15ml.
Według powyższego założenia - 20ml to około 133 krople.
Z rachunku otrzymałem: Żeby wlać 133krople(około20ml) / 24h(3600sek), muszę wlewać
jedną krople co 27sekOczywiście założenie może być błędne. Dlatego zanim zacznę podawać nawóz do akwarium, wyliczę ile dokładnie jestem wstanie wkraplać do na dobę.
Dzięki takiemu zabiegowi będę "nonstop" podawał nawozy cały czas je wkraplając.
Plusy: Nasza praca będzie polegać jedynie na sprawdzaniu, czy rurki mają przelot(czy nie zapchały się od krystalizującej soli w kroplowniku), oraz dolewaniu brakującego nawozu. Drugim plusem niewątpliwie jest cały czas taki sam poziom pierwiastków w słupie wody(wiadoma, że wręcz obowiązkowa jest w takim układzie bardzo wnikliwa obserwacja roślin, czego im brakuje, a czego jest za dużo)
Minusy: Zapychanie się rurek(?). Jak zabraknie nawozu w dozowniku(worku) to mamy murowane zakwity itp. Możliwe, że żelazo podawane w dzień będzie mniej przyswajane? (nie mam dobrego źródła do podania dlaczego-krąża takie opinie - prosiłbym o wypowiedzenie się w tej kwestii jakiegoś znawcę tematu)
Pytanie 2: Czy takie dozowanie jest bezpieczne?
Pytanie 3: Czy nieprzenawozimy.
Pytanie 4: Czy dawki będą odpowienie
Pytanie 5: Czy podawanie w zasadzie mikro razem z makro (w dwóch osobnych pojemnikach, ale jednak jakby razem(w tym samym czasie..) będzie ok?
p.s. Większość opisów nawożenia metodą EI opiera się na nawożeniu na przemian: jednego dnia Makro/ drugiego Mikro.
p.s. 2: Wpadł mi do głowy pomysł z wykorzystaniem elektrozaworów i zwyczajnego minutnika czasowego, ale w/w rozwiązanie z założenia ma być tanie, dlatego raczej odpada.
Jeszcze jedna uwaga mi się nasunęła.
Metoda ma na celu ciągłe podawanie nawozu, czyli zarówno w nocy, ale i w dzień również.
O ile mi wiadomo żelazo, które jest w nawozie lepiej podawać nocą(proszę o komentarz)
Oczywiście zamiast kombinować można kupić gotowy zestaw automatyczny do dozowania nawozów - ale po co, skoro można zrobić "Coś z niczego" i w dodatku za pół darmo...
zestaw do infuzji:
- zestaw do infuzji
- product-34792-28074.jpg (27.69 KiB) Przeglądane 1653 razy
kroplówka-worek:
-
- kroplówka