Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Pielęgnacja » Zwierzęta


"O katuszach ryb w zoologicznym..."



Ryby w akwarium roślinnym - dobór obsady, metody karmnienia, profilaktyka i leczenie.



Witam. Postanowiłem napisać ten post z jednej przyczyny...Byłem dzisiaj w zoologu kupując małe skalareczki, by móc je sobie wychować. Nie będe podawał żadnych info o tym sklepie i osobie która mi to sprzedała,dlatego będzie to "Anonim"

Więc tak. Szedłem po te skalarki. Wchodzę do sklepu i mówie że chce X skalarków. "Anonim" otwiera pokrywę i moim oczom ukazały się bojowniki,a właściwieto 10.
Nie miały one swoich własnych akwariów,o niee. Miały tylko takie klity, o ile to można nazwać klitą. Były to plastikowe kubeczki o pojemności nie przekraczającej 200ml wody. Siedziały tam zwinięte w kształt litery "U", nawet nie wyobrażam sobie jak one w ogóle tam jedzą. Miałem ochotę powiedzieć temu "Anonim", że w takich warunkach nie wolno trzymać ryb, nawet ślimaków, ale w końcu się powstrzymałem i wyszedłem ze skalarami, które były trzymane w miarę normalnych warunkach. Według mnie powinna wejść ustawa zakazująca trzymania zwierząt w takich warunkach, ale oczywiście nikt się tym nie przejmuje, jednym słowem szkoda mi było tych bojowników, ale jeszcze bardziej tych sprzedawców, którzy się na niczym nie znają i wciskają ludziom "bojowniki z kubeczka"
Co wy o tym myślicie?? Spotkaliście się kiedyś z takim naginaniem praw zwierząt?P :cry:

Avatar użytkownika
Albinn88
Stały bywalec

Posty: 405
Dołączył: 29 gru 2015, 22:56

Z bojownikami to praktycznie w każdym sklepie zoologicznym(zwłaszcza sieciowym) widziałem takie akcje jak opisujesz.

mlun
Początkujący

Posty: 40
Dołączył: 24 sty 2012, 23:10

Bojowniki w kubeczkach to u nas "norma"

Avatar użytkownika
Oman
Zainteresowany tematem

Posty: 195
Dołączył: 02 lis 2015, 22:56
Miasto: Radzionków

Bojownik w kubeczku to standard niestety.

Avatar użytkownika
matu
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3539
Dołączył: 13 paź 2012, 23:17
Miasto: Gdańsk

Nigdy nie miałem bojowników bo zwyczajnie mi sie nie podobają (podobnie jak skalary zresztą) ale widząc je w każdym praktycznie sklepie akwarystycznym w kubeczkach, myślałem że to jakaś choroba bojowników i dlatego tak są odkładane, że to jakis rodzaj metody leczenia..... :roll:

Avatar użytkownika
marlowe
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2216
Dołączył: 17 lut 2014, 17:45

Witam
Te kubeczki z bojownikami są praktycznie w każdym sklepie zoologicznym.
Dobrze jest też wiedzieć, że obecnie większość rybek sprzedawanych w sklepach pochodzi z importu z hodowli w których są szprycowane hormonami i antybiotykami , a te gatunki które można są kastrowane chemicznie . Żyjemy w dobie krwiożerczego kapitalizmu i polityka jest taka , że rybka ma krótko żyć aby był cały czas popyt.
Raz kupiłem parę worków takich rybek ze źródła z którego kupuje część sklepów albo może i większość i po tej przygodzie nigdy nie kupię żadnej ryby w sklepie zoologicznym choćby była za 20gr . Wolę poszukać i rybki kupować od hodowców pasjonatów , których jest niestety coraz mniej , bo część przerzuciła się właśnie na import zaprogramowanych na krótki żywot rybo robotów a część kombinuje jak wyhodować rybo roboty naśladując chinczyków.
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

No niestety zyjemy w mikromatrixie
Załączniki
aquarium04.jpg
(54.91 KiB) Pobrane 727 razy

Avatar użytkownika
crabe
Początkujący

Posty: 33
Dołączył: 22 paź 2015, 02:19

Nie to nie rodzaj metody leczenia.Mogliby zrobić przynajmniej małe akwaria dla tych rybek :cry:

Avatar użytkownika
Albinn88
Stały bywalec

Posty: 405
Dołączył: 29 gru 2015, 22:56

Crabe-szkoda gadać o tym "czymś"Ślimaka bym tam nie wpuścił a co do tego ten narybek :x :cry:

Avatar użytkownika
Albinn88
Stały bywalec

Posty: 405
Dołączył: 29 gru 2015, 22:56

Faktem jest, że życie rybki łatwe nie jest. W zoologicznym nierzadko warunki panują fatalne. Nawet nie chce mi się już upominać sprzedawców, że w zbiornikach pływają chore (ospa) lub martwe ryby. Te bezczelno - kpiące spojrzenia mówiące "gó.no mnie to obchodzi - zarabiam tutaj 1200 pln/mc" zabiły we mnie potrzebę bycia obrońcą uciśnionych ;)
Sytuacja jest najgorsza w średnich sieciówkach/pasażach średnich hipermarketów (przynajmniej w Tychach). Stosunkowo najlepiej wygląda to chyba w "osiedlowych sklepach zoologicznych"
Z drugiej strony większość tych ryb prawdziwe męki przeżywa dopiero u swojego nowego właściciela... Akwaryści roślinni zdecydowanie nie są bez winy...

Avatar użytkownika
rob1979
Zainteresowany tematem

Posty: 239
Dołączył: 26 kwi 2005, 20:01
Miasto: Tychy

Co masz na myśli że ryby przechodzą męki u akwarystów roślinnych? To, że ktoś leje nawozy i dozuje CO2?

Wysłane z Samsung Galaxy S6

Avatar użytkownika
kazujama
Aktywny użytkownik

Posty: 652
Dołączył: 21 kwi 2014, 10:44

05 lut 2016, 14:11 Re:  (#12)  

kazujama napisał(a):Co masz na myśli że ryby przechodzą męki u akwarystów roślinnych? To, że ktoś leje nawozy i dozuje CO2?

Wysłane z Samsung Galaxy S6


Nie, nie to :)
Faktem jest, że w wielu nano zbiornikach trzymane są stadka małych kąsaczy, które z racji małych rozmiarów "komponują się" z aranżacją roślinną. Jednak małe rozmiary ryby niekoniecznie usprawiedliwiają fakt trzymania ich przez całe życie w 2 wiadrach wody :)
W większych zbiornikach też bywa różnie - priorytetem są rośliny i ich kondycja. Potrzeby ryby schodzą na dalszy plan (wyższa twardość wody, obojętne lub lekko zasadowe pH, rodzaj podłoża - w przypadku ryb dennych). Beztroskie zabawy z dozowaniem CO2 też kończą się często wymianą obsady rybnej - podejrzewam, że bez jakiejś głębszej refleksji...

Wszystko zależy od podejścia konkretnego człowieka więc bez uogólniania - kto jest krystalicznie czysty i rybki w życiu nie zabił - niech pierwszy rzuci postem...
:)

Avatar użytkownika
rob1979
Zainteresowany tematem

Posty: 239
Dołączył: 26 kwi 2005, 20:01
Miasto: Tychy

Ale po co oni te bojowniki trzymają w tych kubełkach? dlaczego nie mieczyki, razbory czy inne, tylko akurat bojowniki??

Avatar użytkownika
marlowe
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2216
Dołączył: 17 lut 2014, 17:45

@up to wynika z ich agresji wobec swojego gatunku, raczej niemożliwym jest trzymanie w 100 L akwarium 30 bojowników, tak jak robią to sklepy z innymi rybami.

Wysłane z Samsung Galaxy S6

Avatar użytkownika
kazujama
Aktywny użytkownik

Posty: 652
Dołączył: 21 kwi 2014, 10:44

marlowe napisał(a):Ale po co oni te bojowniki trzymają w tych kubełkach? dlaczego nie mieczyki, razbory czy inne, tylko akurat bojowniki??


Dobre pytanie. Może są agresywne (stres wywołany faktem, że są trzymane w takich warunkach całe życie) Może jakaś forma sugestii, że skoro pływają w kubku to w szklanej kuli będzie im jak w raju. Może zwyczajna ludzka głupota i brak uczuć wyższych i empatii ;)
W niektórych sklepach widuję bojowniki swobodnie pływające w zbiornikach z innymi rybami - oczywiście pojedynczo... ale to rzadkość - a powinna być norma...

Avatar użytkownika
rob1979
Zainteresowany tematem

Posty: 239
Dołączył: 26 kwi 2005, 20:01
Miasto: Tychy

rob1979 napisał(a):
marlowe napisał(a):Ale po co oni te bojowniki trzymają w tych kubełkach? dlaczego nie mieczyki, razbory czy inne, tylko akurat bojowniki??


Dobre pytanie. Może są agresywne (stres wywołany faktem, że są trzymane w takich warunkach całe życie) Może jakaś forma sugestii, że skoro pływają w kubku to w szklanej kuli będzie im jak w raju. Może zwyczajna ludzka głupota i brak uczuć wyższych i empatii ;)
W niektórych sklepach widuję bojowniki swobodnie pływające w zbiornikach z innymi rybami - oczywiście pojedynczo... ale to rzadkość - a powinna być norma...


Bojowniki zwyczajnie by się wybiły.

Avatar użytkownika
Lali75
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2530
Dołączył: 09 cze 2015, 07:11

Lali75 napisał(a):
rob1979 napisał(a):
marlowe napisał(a):Ale po co oni te bojowniki trzymają w tych kubełkach? dlaczego nie mieczyki, razbory czy inne, tylko akurat bojowniki??


Dobre pytanie. Może są agresywne (stres wywołany faktem, że są trzymane w takich warunkach całe życie) Może jakaś forma sugestii, że skoro pływają w kubku to w szklanej kuli będzie im jak w raju. Może zwyczajna ludzka głupota i brak uczuć wyższych i empatii ;)
W niektórych sklepach widuję bojowniki swobodnie pływające w zbiornikach z innymi rybami - oczywiście pojedynczo... ale to rzadkość - a powinna być norma...


Bojowniki zwyczajnie by się wybiły.


To jest oczywista oczywistość :) i trochę przykro mi się zrobiło, że mi to tłumaczysz :) (zważywszy na mój avatarek forumowy :)

Mnie po prostu zastanawia dlaczego, nie pływają w zbiornikach z innymi rybami. Zresztą nic nie usprawiedliwia trzymania ryby w plastikowym kubku...

Avatar użytkownika
rob1979
Zainteresowany tematem

Posty: 239
Dołączył: 26 kwi 2005, 20:01
Miasto: Tychy

marlowe napisał(a):Ale po co oni te bojowniki trzymają w tych kubełkach? dlaczego nie mieczyki, razbory czy inne, tylko akurat bojowniki??


Jakby byly same samce w jednym akwarium to bys widzial 3 wojne swiatowa :D

Avatar użytkownika
michalakwa
Zainteresowany tematem

Posty: 280
Dołączył: 19 gru 2015, 23:55
Miasto: Bournemouth

rob1979 napisał(a):[To jest oczywista oczywistość :) i trochę przykro mi się zrobiło, że mi to tłumaczysz :)

Mnie po prostu zastanawia dlaczego, nie pływają w zbiornikach z innymi rybami. Zresztą nic nie usprawiedliwia trzymania ryby w plastikowym kubku...


Powiem ci dlaczego było tak u nas,
Jak ryba przychodziła z exportu, przychodziła w różnym stanie zwłaszcza bojowniki, a dziwne bo niby takie twarde ryby, ale jak wszyscy wiedzą bojownik potrzebuje wyższego ph niż np. apistogamma i po transporcie w worku taki bojownik miał tak zakwaszona wodę że wiele z nich padało od razu, większość była tak osłabiona że łapała co się da. A wpuszczając taka rybę do zbiornika gdzie pływa powiedzmy 200 neona, narażasz cały zbiornik na wybicie. Ogólnie bojowniki w większości przychodziły w takim stanie że na dzień dobry dostawały leki.

W sklepach jest już inaczej, tam ryba jest czasem dłużej i mogliby im przygotować kilka boksów, niestety tego nie robią. A nie robią dla tego, że ta ryba ma się szybko sprzedać.
I później taki mój sąsiad co trzyma rybki w kulce, nie dlatego że sklepy są do bani, tylko dlatego że większość ludzi tam pracujących nie są pasjonatami, dla nich to tylko praca.
A taki mój sąsiad mimo tlumaczeń i tak się nie posłucha, regularnie raz w mc kupuje ryby bo mu zdychają. A takich klientów sklepów jest nawiecej i taki klient jest najlepszy, bo można mu wcisnąć każdy kit.

Avatar użytkownika
Lali75
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2530
Dołączył: 09 cze 2015, 07:11

Rozumiem.
Smutne ale prawdziwe... Ludzie siebie nie szanują więc trudno żeby szanowali istoty tak mikre jak ryby...
pozdrawiam

Avatar użytkownika
rob1979
Zainteresowany tematem

Posty: 239
Dołączył: 26 kwi 2005, 20:01
Miasto: Tychy










Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 346 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.