112l Low-Tech: zakwit pierwotniaków

Baniak założony 14.01.2016r.

Pojemność: 112l
Podłoże: ziemia ogrodowa i czarny bazalt o granulacji 1-3mm
Oświetelenie: 2X18W T5 i 12 modułów LED o mocy łącznej ok 8,5W. Czas świecenia 8 godzin
Woda: kranowa, twardość 20 st. niemieckich, ph 7,5 (dane za MPWiK). Temperatura 22-23C
Filtr: kaskadowy (Aquael FZN-2), ważne: przez pierwszy tydzień pracowała inna kaskada, ale zminiłem na FZN ze względu na głośną pracę

Problem: Trzy dni po starcie pojawiło się zmętnienie wody które utrzymuje się do dnia dzisiejszego (czyli 20 dni po zalaniu). Zakładam, że utrzymujący się wysyp pierwotniaków wiąże się z powolnym wzrostem bakterii nitryfikacyjnych (przypomnę że po tygodniu od zalania zmieniłem filtr). Zakładam również, że na ten powolny wzrost składa się fakt, iż nie mam ryb przez co nie sypię pokarmu, który ulegałby rozkładowi wytwarzając amoniak. Nie dodałem również żadnych bakterii w płynie.

Co robić?? Czekać cierpliwie (coraz trudniej mi to przychodzi)?? Lać chemię?? Podać bakterie?? Zaciemniać?? Zastosować sól kuchenną??

Cierpliwość to podstawa! Czekaj i podmieniaj systematycznie wodę, z czasem powinno to przejść wraz ze stabilizacja akwarium.

Sypnij jedzenie, lej bakterie, do filtra włóż watę, jakby no2 było minimalne można tez by wpuścić jakaś mocną rybkę (kaskadera), np gupika wtedy proces dojrzewania znacznie przyśpieszy.

Na razie poszla podmiana 20% i 10ml bakterii Tropical BACTO-ACTIVE

Oby pomogło