Zrobiłem tak:
1. Podmiany 1/3 wody co drugi dzień.
2. Nawożenie: PGC 1 ml codziennie, PG Ferro 1 ml co trzeci dzień.
Rośliny mają się raczej dobrze. Ale wystrzeliły mi sinice prawdopodobnie. Takie dłuuugie nitki rozpływające się w palcach i „wełenka” na roślinach.
Mówi, że sinice to objaw zbyt małego nawożenia i nadmiaru NO3. Co prawda nie mierzyłem azotanów ostatnio, ale przy tak częstej podmianie wody nie powinien być wysoki. Chociaż coś z wodą chyba jest, bo dziś zdechł mi jeden z trzech wpuszczonych przed trzema dniami otosków. Spuchły mu trzewia i rano już było po nim. Sinice przecież w nocy absorbują tlen. No, ale aż tyle ich nie ma..