Witam.Od pewnego czasu moją wielką zmorą jest chęć założenia zbiornika od nowa ponieważ obecny mi trochę "nie wyszedł".Godzinę wcześniej złożyłem zamówienie na potrzebne mi przedmioty.:
- korzeń
red moor wood (zamierzam mieć dwa
)
- szklany dyfuzor
Co2 (poprzednik się przypadkiem stukł)
-filtr kaskadowy HBL 601 (doszedłem do wniosku że filtry wewnętrzne za bardzo zagracają akwarium)
-moja ulubiona skała-łupek drzewiasty 1kg
(Wszystkie inne urządzenia typu grzałki termometry itd...już posiadam)
A teraz konkrety.
Zacząłem od wyłowienia wszystkich mieszkańców tego małego ekosystemu do osobnego wiaderka z wodą z akwarium. Wyciągnąłem filtr, grzałkę i zabrałem się do ich czyszczenia,grzałkę opłukałem,filtr wraz z wkładami dokładnie wyczyściłem aby nic tam nie zalegało.Następną czynnością którą zrobiłem było spuszczenie wody do samego dna która powędrowała do drugiego wiaderka i tam wylądowały roślinki
Żwirek wyciągnołem łopatką, wypłukałem i przepuściłem prze sitko w celu odcedzenia
piasku od żwirku.Pusty zbiornik dokładnie wyczyściłem nową gąbką i odstawiłem na szafkę.Zostało mi tylko jedno najgorsze.Czekać aż przyjdą zamówione przeze mnie przedmioty...
TO BE CONTINUED...