Witam wszystkich ponownie,
Ostatnio pisałem na forum w sprawie akwarium i glonów jednak postanowiłem podejść do sprawy poważniej i wziąłem do ręki w końcu profesjonalne testy.
Zdjęcia akwarium znajdziecie w tym poście:
http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... 66915.htmlParametry:
Akwarium (120x40x50) - 250L
Filtr:
EHEIM 2224 (do akwarium 250L)
Oświetlenie: 240W 4x60W (obecnie świece połowa przez 10h dziennie)
Podłoże: Ada
amazonia 2
CO2: z butli - staram się trzymać na poziomie 7-8.
Temperatura: 24 stopnie
Nawożenie:
Easy Life CO2 - 7ml dziennie
Makro (K2S04, KNO3, KH2PO4, E202, E300) - 7 ml dziennie
Mikro (Fe,Mo,Cu,ZN,Mn,B) - 7 ml dziennie
Po napisaniu posta związanego z glonami postanowiłem spuścić 90% wody z akwarium i nalać nowej (kranowej). Tak więc po takim pseudo restarcie po 4 dniach parametry wody wyglądają następująco:
PH (komputer wskazuje 10,26) z testu wynika że około 7.5 (tutaj właśnie mam problem chodzi o to, że widzę po rybach że jak butla dawkuje gaz cały czas to zaczynają pływać przy tafli wody co mnie niepokoi dlatego właśnie piszę ten post) – zaznaczam, że sonda PH ma może z półtora miesiąca i jest świeżo wykalibrowana.
GH – 17
KH – 15
FE – 0,0 do 0,1
NO2 – 0,05
NO3 – 10 do 20
PO4 – 1,0 do 1,5
Czas teraz na pytania więc wprost. Co jest źle ? Czy takie PH jest w ogóle możliwe ? Skąd tyle glonów w akwarium ? (zaznaczam, że faktycznie przednia szyba akwarium jest narażona na światło słoneczne - niestety nie było jak inaczej postawić akwa)