Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Tak się składa, że to mnie narzeczona, a od niedawna już żona wykręciła taki numer i od momentu zalania przez chłopaków akwarium to mnie raz w tygodniu przyszło moczyć w nim „łapska”
Nigdy wcześniej nie prowadziłem takiego zbiornika, nie posiadałem również doświadczenia w zakresie dbania o
rośliny. Jedyne, co miałem to skompletowany sprzęt i zapał by tego spróbować.
Gdy któregoś dnia po powrocie z pracy w salonie gdzie planowałem postawić baniak zastałem Piotrka i Marcina radość mieszała się z zaniepokojeniem, bo wiedziałem, że od razu zostałem rzucony na głęboką wodę, a patrząc na efekt zaraz po zalaniu wiedziałem, że nie wolno mi tego spartaczyć.
Tak oto czasem z gorszym, a czasem lepszym skutkiem udało mi się rozwinąć tą aranżację do stanu, w jakim możecie oglądać ją dzisiaj.
Chciałbym w tym miejscu bardzo podziękować jeszcze raz żonie za niespodziankę
, Piotrowi i Marcinowi za cierpliwość (Marcinowi za cierpliwość szczególnie
) i wszystko, czego do tej pory mogłem się od was nauczyć.
Wam drodzy koledzy z forum również dziękuję. Często wspierałem się także waszą wiedzą, którą dzielicie się na tym portalu.
Czas tej aranżacji w moim zbiorniku powoli dobiega końca, bo nawet najpiękniejsze rzeczy z czasem się nudzą. Jeśli fundusze pozwolą to z końcem sierpnia być może będę mógł się pochwalić czymś nowym.
Póki co pozdrawiam!