Posiadam dość duży korzeń
Red Moor i z racji jego gabarytów nie mam możliwości go gotować ani namaczać (odpada też obciążania go kamieniami z racji roślin które będą do niego przymocowane) więc wpadłem na pomysł żeby przymocować go do dna za pomocą 3 - 4 przyssawek, tak żeby nie wypływał. Ktoś mocował korzeń w podobny sposób, są jakieś problemy albo minusy takiego rozwiązania?