Nie no, głupio pytam - jeśli gaz jest podawany na wlocie, to tak czy siak musi przejść wraz z wodą przez złoże filtracyjne, inaczej nie wydostanie się z filtra i nie trafi do baniaka. Jednak gazując w taki sposób podobno łatwo "zapowietrzyć" filtr, nie lepiej więc podawać na wylocie?
P.s. Jeśli chodzi o podawanie
CO2 to oprócz szklanych dyfuzorów praktykuję coś takiego - wężyk z gazem podłączony do rurki Venturiego na wylocie filtra, do wężyka w miejscu łączenia z rurką wpycham bibułę (syntetyczną ) z filtra papierosa ( pożyczonego od zaprzyjaźnionej osoby, gdyż sam nie palę
). Powstaje mgiełka porównywalna do tej z dyfuzora szklanego, poza tym nie wymaga to czyszczenia.