Jak poczytasz mój wątek o zbiorniku 144l gdzie miałem problemy z powodu
Co2 zamiast
Co2 pomyłkowo nabita była mieszanka spawalnicza padło mi 80% roślinności w zbiorniku. Miałem praktycznie wszystko od zielenic po sinice.
Podawałem do podmian
Microbe-lift Special Blend i ten preparat w znacznym stopniu pomógł mi w wyjściu na prostą. Po wszystkim zjechałem z nawożeniem i to bardzo. Podstawą jest wyrównanie NPK w walce z glonami. Krasnali w swoich zbiornikach nigdy nie posiadałem czasami też grzebałem w podłożu czy to wycinanie roślinności, rozsadzanie roślin czyli wycięcie 70% roślin łodygowych i posadzenie od zera nigdy nie zachwiało zbiornikiem. Z własnych obserwacji stwierdzam, że im mniej grzebie tym zbiornik prowadzi się lepiej. Usuwałem 4 szt
żabienic przez wycięcie, korzenie zostały w podłożu co tydzień delikatnie tam gdzie widzę i jest dojście ściągam syf z podłoża nie ruszając go. Obecnie zbiornik prowadzę zasilając maksymalnie podłoże a kolumnę wody w 1/4. Pełna dawkę potasu a No3 i Po4 w 1/4 dawki.
Sam nie wiem jak odnieść się do silnego prądu wody w zbiorniku a przyrostu kasnali bo w 144l mam filtr 700 l/h plus skimer plus filtr wewnętrzny który ma na trzpieniu watę która jest wymieniana codziennie. ( wyłapuje wszystkie drobiny po 24h wata jest dość brudna). Pomimo dość silnego ruchu wody krasnali w tej bańce nigdy nie miałem. A w zbiorniku 25l na korzeniu przy wylocie mam kilka krasnali co prawda nie rozrastają się po roślinności ale na korzeniu są. Jak dla mnie krasnale rosną na roślinach wolno rosnących lub elementach stałych gdy mamy w danym miejscu silniejszy ruch wody.W 144l mam las bakopy spory ruch wody i krasnali brak
Obecnie zbiornik jedzie na kranowicie z uzdatniaczem 1/4 dawki bez dodatku bakterii i jest ok.