Na początku, czyli dwa tygodnie temu miałem jakieś glony (nitki okrzemki itp) na
rotali wallichii, trochę zielenic punktowych na przedniej szybie, zrobiłem podmianę 30%, zacząłem lać potas (około połowy zalecanej dawki). Następnie po wypatrzeniu dużej ilości korzeni wyrastających z
rotali rotundifolii zacząłem lać makroelementy w dawce 1 klik dziennie. Po tygodniu zacząłem lać pełną dawkę potasu i zwiększyłem makro do dwóch klików. Po kolejnym tygodniu, czyli od dziś, wydłużyłem świecenie do 8 godzin dziennie pełna dawka potasu i pełna dawka makro.
Akwarium w sumie ma około 6-ciu tygodni.
W przyszłym miesiącu planuję dosadzić
małego heńka na pierwszy plan.
Do perfekcji w jakości roślinek dojdę w swoim czasie - na razie ważne jest żeby nie pojawiły się glony
Czyli spokój i konsekwencja w prowadzeniu nawożenia.