Fosfor na starcie

Szukam informacji na temat poziom fosforu w pierwszych tygodniach funkcjonowania akwarium.

Mam akwarium na podłożu Amazonia i od dwóch tygodni test Zoolek pokazuje mi zerowy poziom PO4.

Wyczytałem, że moje podłoże dość mocno absorbuje fosfor. Tylko czy brak fosforu w wodzie może powodować kłopoty np. z glonami? (u mnie pojawiły się już pierwsze zielenice - Chlorophyaceae).

Akwarium nawożę na chwilę obecną Balance K Ferki oraz Easy Carbo od Easy Life w standardowych dawkach. Światła mam dużo i CO2 też (tylko nie wiem czy dobrze dystrybuowanego) .

Czy powinienem w jakiś sposób dostarczyć fosfor do wody? Czy raczej postawić na częstsze podmiany?

Akwarium przez ok. 2 miesiące dojrzewa. W tym okresie mogą się różne rzeczy dziać, a glony występować to już w ogóle. Pojawienie się ich w tym czasie to nie powód do niepokoju.

Fosforu-nawozu użyj chyba jako ostatniego. Jego nadmiar powoduje wysyp różnych "przypadków". To, że go teraz nie ma to naprawdę nie świadczy o przyszłych problemach w akwarium

Bardzo ciekawe pytanie
Z jednej strony zaleca się w pierwszym okresie życia akwarium częste wymiany wody. W pierwszym tygodniu nawet codziennie. A to dlatego że podłoże uwalnia duże ilości "nawozów" do słupa wody. A z drugiej strony można przeczytać że podłoża tzw. jonowymienne tworzą bufor i ładnie chłoną różne związki w tym fosfor.
Więc po co wymieniać tak często wodę skoro niby chłoną a nie oddają "nawozy".

Więc podłączam się do pytania

Jedno jest pewne przy tych podłożach że zbijają bardzo mocno twardość wody więc pochłaniają pierwiastki za twardość wody odpowiedzialne.

Chciałbym się włączyć do dyskusji z tym że pójdę trochę dalej i zapytam po co nam podłoża jonowymienne tak naprawdę ?.Zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrobiłem zakupując pro soil do mojego akwarium .W pierwszym akwarium miałem żwirek podsypany tetrą i wszystko był ok glony normalnie jak na starcie,wymieniałem wodę co drugi dzień a po kilku tygodniach normalnie zacząłem nawozić i to wszystko.A teraz cztery miesiące po założeniu akwarium na pro soilu zero fosforu muszę lać bo inaczej katastrofa a i tak po dwóch miesiącach zacząłem normalnie nawozić (metoda EI).Mówi się że te podłoża są nasycone nawozami ale i tak się nawozi po kilkunastu tygodniach przy akwariach HT więc gdzie tu jest logika kupować tylko po to żeby lepiej się rośliny ukorzeniały za takie pieniądze.
Tak sobie pomyślałem któregoś dnia że chętnie kupiłbym podłoże wyglądające jak amazonia lub pro soil ale bez nasycenia nawozami bo przecież jak stosuję się metodę EI to drogo nie wychodzi.

witam,
w tym roku nosze sie z zamiarem restartu zbiornika 375l i rowniez myslalem o pro soilu
dotychczas powyzszy zbiornik HT prowadzilem na zwyklym zwirku a pod nim mialem 2 cm warstwe substratu tetry
rownoczesnie zalozylem maly zbirnik 60 l LT tylko na prosoilu czarnym
moje warezenia i doswiadczenia sa nastepujace:
- szczerze to podstawowym bodzcem do wymiany podloza na pro soil byl aspekt estetyczny
zauwazylem na zdjeciach jak rowniez u siebie (maly zbiornik), ze ciemne podloze zdecydowanie!!! lepiej kontrastuje z soczysta zielenia jak rowniez i czerwienia roslin
- te wszystkie hasla o zbijaniu twardosci dla mnie marketing - wystarczy poczytac, ze po paru miesiacach juz traci te wlasciwosci
- akumulacja niektorych zwiazkow a pozniej ich oddawanie to wg mnie czlowieka przyzwyczajonego do lania soli w akwarium na zwyklym zwirku spory minus bo mozna sobie zrobic tykajaca bombe zegarowa
- zauwazylem rowniez, ze w duzym zbiorniku (na dnie substrat tertry) powstaly mi w 2 miejscach strefy beztenowe-tzn bylo czarno i troche smierdzalo na samym dnie, pomimo swiderkow i czestego powierzchniowego odmulania Takiej sytuacji nie zauwazylem w zbiorniku na pro soilu - to tez bralem pod uwage jako plus takiego podloza szczegolnie w duzym holendrze
- minus to cena przy 375l (nie wspomne juz o amazoni-musialoby mi chyba juz pasc na glowe;-) trzeba wydac w granicach 600-700zl na pro soila I tu pojawia sie watpliwosc czy nie zrobic restartu na czarnym grysie i zaoszczedzic kilkaset zlotych - znowu pro soil czarny jest drobniejszy i ma bardziej naturalny wyglad
jeszcze przemysle temat
pozdrawiam

Bardzo ciekawy temat , pewnie się rozwinie. Mój przypadek jest następujący: od maja 2013 posiadam szkło 432l na podłożu Full ADA nawożę EI , przynajmniej dążę aby tak było i nie mogę sobie dać rady z zielenicami , czy podmiany robię co tydzień czy co miesiąc nie widzę różnicy w związku z tym zastanawiam się czy w ogóle robić podmiany.???

A jaki masz poziom azotu jak nie podmieniasz wody co tydzien?
Stosujesz jakis uzdatniacz?

Azot mam na poziomie 10-20 czasem skacze do 40 a jak podmieniam wodę to RO z mineralizatorem żółty z akwa....

ja dodawem easy carbo na zielenice w wiekszej dawce na moje 200l jeszcze to nie jest tak drogo przy Twojej pojemnosci troche bedzie kosztowac a pozniej jakos sie uspokoilo z tym ze trzymam stosunek N do P co nie jest latwe na prosoilu

No właśnie na Adzie też mi trudno utrzymać dobry stosunek N do P , rozumiem że starasz się utrzymać ten że stosunek w słupie wody , czy może tylko podajesz nawozy w odpowiednim stosunku????

Witam u mnie brak fosforu powodował natychmiastowe pojawianie się krasnorostów oraz drobnych nitek.

Bardziej w słupie wody.Po czterech miesiącach nadal muszę sprawdzać testami fosfor co jest uciążliwe i kosztowne z azotem nie mam problemu

No właśnie mam wrażenie iż podłoże ADA uwalnia w niekontrolowany sposób fosfor i raz mam za dużo a raz za mało i ciągłe problemy z zielenicami po za nimi nic nie mam(oczywiście glonów).