160l - BartWes

kapsułki ferki to bardzo dobry pomysł. Na pewno nie zaszkodzą, choćby z uwagi na to, że w przypadku kapsuł nawóz jest łatwo dostępny dla korzeni roślin a niedostępny dla glonów.

Mija 21 dzień - niestety jest dramat. Rośliny nie rosną, kamienie i liście w większości pokryte okrzemkami, Pojedyncze nitki. Dolne liście Staurogyne gniją i odpadają. W poniedziałek i wtorek podałem Hydromineral bezpośrednio do akwarium (po 4ml). Od tygodnia daję 1ppm azotu i 0,1 ppm fosforu dziennie. Od niedzieli 0,5 ml Mikro od AA. Poprawy nie widzę, rośliny tylko zaczęły lekko bąblować.

Nie wiem czy nie czeka mnie restart
Wygląda to jak na załączonych zdjęciach. Ktoś jest w stanie pomóc wyjść na prostą?

Gdybym był na Twoim miejscu to:
1. Nie robiłbym restartu (co to da?), szkoda Twojej pracy i czasu.
2. Zacząłbym od zwiększenia podawania CO2 do 5/6b/sek. + sprawdzenie jak CO2 jest rozpuszczane i rozprowadzane po akwarium, czy jest tzw. "pralka" i czy CO2 dobrze się rozpuszcza i nasycona dwutlenkiem woda wszędzie dociera.
3. Zmniejszyłbym oświetlenie do 4 godzin dziennie na dwa tygodnie, dopóki sytuacja się nie ustabilizuje i glony nie zaczną znikać. Dodatkowo zrezygnowałbym 3-4 tygodnie z jednej świetlówki (zdaje się groluxa)
4. Robiłbym regularnie podmiany 50% wody co 2-3 dni, do której dodawałbym wyciąg z zielonej herbaty (filiżanka wywaru na każde 20l podmienianej wody).
5. Regularnie usuwałbym z wody nitki i inne glony, które można usunąć mechanicznie.
6. Stosował codziennie carbo w potrójnych-poczwórnych dawkach.
7. Nie stosowałbym wpuszczania krewetek amano bo nie raz przekonałem się, że w nieustabilizowanym zbiorniku wszystkie padały.
8. Dodałbym na pewien czas więcej roślin takich jak rotale, które szybko rosną i wyciągają z wody związki azotu i fosforu. Potem, jeśli nie byłyby mi potrzebne wyciąłbym je przy samym podłożu.
9. Rozważyłbym stosowanie EI, bo i tak robiłbym 50% podmiany wody.
rozważ to, może się zdecydujesz
pozdrawiam
Robert

BartWes napisał(a):Nie wiem czy nie czeka mnie restart

A później kolejny restart?
Robert zrobił Tobie bardzo rzeczową ściągawkę. Gdybym był na Twoim miejscu skorzystałbym z niej
Pozdrawiam

Skorzystam ze wskazówek. A co z nawożeniem? Załóżmy, że pozostanę przy gotowych preparatach. Zwiększyć dawki? Zostawić te małe, które są? Do podłoże dodam dzisiaj kapsułki Rosetta.

Walka podjęta! Mam nadzieję, że wyjdę z niej zwycięski i mądrzejszy o doświadczenie . Połowa wody zmieniona na RO + mineralizator AA wg zaleceń producenta. Szyby, korzenie i kamienie wyczyszczone. Rośliny te, które nie rokowały usunięte (pofragmentowały się łodygi, poodlatywały liście). Ferka Rosetta w podłożu. CO2 5b/sek - indykator po przeciwnej stronie akwarium żółty. Oświetlenie zredukowane do 4h/dobe, jedna świetlówka 865-tka wyłączona. Carbo w płynie potrójna dawka. Zielona herbata do wody. Mikro pozostałem przy 0,5ml od AA. Azotu dałem 3ppm, fosforu 0,3ppm. Od jutra odpowiednio 2 i 0,2 ppm dziennie, potasu 2ml od AA. Nawożenie słupa wody ok czy coś powinienem zmienić?

Po tygodniu obserwuję znaczną jak dla mnie poprawę . Rotalę musiałem usunąć w całości - rozpuściła się dolna połowa łodyg. Część Staurogyne też musiała iść out ale widać nowe sadzonki. Jednak z dobrych wiadomości - okrzemki są w zdecydowanym odwrocie i nie pojawia się już tak intensywny nalot na korzeniach (pojedyncze, niewielkie ogniska). Heniek i e.parvula powoli puszczają nowe pędy wolne od okrzemek. Heniek idzie w górę ale to pewnie przez to, że mało i krótko świecę.

Przez tydzień będę jeszcze podmieniał wodę co 3 dni 50%, potem co 4 dni i docelowo do 5. Herbata do wody.
Światło jeszcze tydzień tak jak zalecaliście a potem już chciałbym wydłużać. Czy 10min dłużej codziennie będzie dobrze (docelowo do 9-10h)?

CO2 idzie 5b/sek (indykator żółty) ale gdzieś za tydzień chciałbym zmniejszyć. Micro z AA 0,5ml dziennie, NO3 1,6ppm, PO4 0,2ppm, potas z AA 1,5ml, carbo potrójna dawka. W podłożu od tygodnia jest Rosetta od Ferki więc myślę, że nawozów do wody póki co nie muszę zwiększać. Jak myślicie?

Wrzucam zdjęcia z mojego pola walki. Pytanie - czy powinienem przyciąć heńka? Może mu po posłuży?

Faktycznie jest poprawa. Ja bym nie zmniejszał CO2, bo jak wydłużysz czas świecenia, to rośliny będą rosły szybciej, co zwiększy zapotrzebowanie na CO2 więc wtedy zobaczysz po jakimś czasie jak rozpuszcza Ci się CO2. Pamiętaj tylko, że indykator musisz co tydzień "restartować" bo może przekłamywać. Co do czasu świecenia to możesz zwiększać, co 15/30m/co 1h zobaczysz co będzie się działo i czy glony nie będą się rozwijały. Jeżeli zwiększysz do 8h światło i znowu coś złego będzie się działo to nie zmniejszaj znowu tylko zrób dużą podmianę, usuń mechanicznie maksymalna ilość glonów i obserwuj czy będą dalej się rozwijać, a jeżeli będzie coś nie tak to znowu to samo. Możesz przy podmianach dodawać bakterii. Co do dawek nawożenia to Ci nie poradzę, bo u siebie po prostu obserwuję rośliny i ew. występowanie ognisk glonów, po czym poznaję, że czegoś mam za mało lub za dużo. Małego heńka możesz delikatnie przyciąć, uważając by go nie wyrwać nożyczkami.

Dzięki za odpowiedź . Heńka przytnę lekko w sobotę. Światło tak jak pisałem tydzień jeszcze zostanie jak jest a potem powoli będę zwiększał. A jak zrobić z trzecią świetlówką (obecnie świecą 2)? Zaświecić ją zaczynając od 2-3h dopiero gdy dociągnę dwie obecnie świecące do 8-9h, a po pewnym czasie stopniowo wydłużać?

CO2 planowałem zmniejszyć bo chciałbym powoli pomyśleć o wpuszczeniu ryb i trzeba by ustabilizować parametry

Ja bym tą trzecią włączyć jak rośliny porządnie urosną i będziesz stosował pełne dawki nawozów.

I jak akwa co się dzieje jakieś poprawy ?

Rośliny nie chcą ruszyć . Nie wiem w czym jest problem. Nie ma wysypu glonów, trochę okrzemek na kamieniach ale regularnie czyszczę. Liście (głównie starsze) robią się przezroczyste od końcówek i po pewnym czasie odpadają - dotyczy Staurogyne i Cryptocoryne wendtii. Czego to może być niedobór? Potasu? Heniek jest brązowawy. Eleocharis i mchy stoją w miejscu.

Nawożę tak (dziennie): azot: 2ppm, fosfor: 0,2ppm, potas AA: 2,5ml, mikro AA: 1,5ml, żelazo AA: 1,0ml, carbo: 2ml.
Co 3 dni podmieniam 50l wody 100% RO + 10ml Hydromineral + 15ml potasu AA

Za mało nawożę przy tak częstych podmianach? Co jeszcze powinienem zmienić? Doradźcie.

Witam i po raz kolejny proszę o pomoc

Opiszę może najpierw aktualną sytuację:
Rośliny: Ludwigia repens rubin, Staurogyne, Pogostemon erectus, Cryptocoryne wendtii brown, Rotala indica, Eleocharis parvula, mały heniek, mchy erect i phoenix, Microsorium mini, Anubias nana
Podmiany 40% tygodniowo, woda 100% RO + mineralizator zielony + 10ppm magnezu + 5ml Micro Lift Special Blend
Oświetlenie 3x39W (wszystkie od 14 do 20; 12-14 i 20-22 1x39W) - barwy 2x6500 i 1x10000K
Filtracja Eheim 2422 - ceramika-włóknina-substrat-włóknina
CO2 z butli rozpylane przez atomizer narurowy (od około tygodnia, wcześniej był dyfuzor ale kiepsko rozpylał)
Nawożenie:
Ferka Aquatilizer 1klik dziennie,
żelazo AA 2,5 ml dziennie (obserwowałem braki),
Ferka Balance K 1 klik dziennie,
EL Nitro (zwiększyłem tydzień temu do 20ppm na tydzień - do tej pory oceniałem barwę testu na NO3 w świetle sztucznym, a jak oceniłem w dziennym to okazało się, że zawyżałem wartości)
EL Fosfo (2,4ppm na tydzień - przed podmianą jest 1,5ppm)
Dodatkowo magnez 1ppm dziennie
Ferka Rosetta co 4 tyg.

pH 6,4-6,6
gH 11
kH 8 (coś mi zatwardza wodę - kamienie, podłoże albo ceramika w filtrze)
NO3 15 przed podmianą
PO4 1,5 przed podmianą
Fe 0,25-0,5 przed podmianą

W czym problem:
Najpierw były krasnale, z które już prawie całkiem sobie poszły po ostrzykiwaniu EC i mam nadzieję, że nie wrócą. Teraz mam Oedogonium na korzeniach i starszych liściach - dlatego też zwiększyłem azot. Niedobór CO2 wykluczam. Planuję zredukować micro: na zmianę co 2 dzień będę dawał Aquatilizer i żelazo. Dobrze kombinuję czy powinienem zrobić coś jeszcze?

Najbardziej wkurzające jest jednak to, że rośliny nie rosną - w sumie to "wegetują". Najlepiej radzi sobie ludwigia - po przycince puszcza ładne nowe pędy. Staurogyne gubi dolne liście (tracą zieleń od czubka blaszki). Rotala ma jakby zdeformowane wierzchołki (nie wszystkie pędy) - ma przyrost 2,5cm na tydzień (o wybarwieniu na czerwono nawet nie marzę). Mchy stoją w miejscu ale pewnie przez to, że obrosły nitkami. Microsorium musiałem wykarczować bo miało pełno nitek, przez miesiąc puściło tylko kilka liści. Heniek stoi - wiem, że bywa kapryśny. Eleocharis coś tam nieśmiało puszcza na boki ale w tym tempie stworzenie trawnika zajmie mu z 30 lat.

Co jest nie tak? Mi już brakuje pomysłów.

gdy bym miał się doczepić to do tego ze są 2 różne drewna ciemne i jasne mi to się za bardzo nie podoba,
ale to twoje akwarium ważne żeby tobie się podobało, cala reszta spoko

Spoko, ja gdybym teraz zakładał akwa to też poszukałbym innych korzeni, kamolców, zastosowałbym inne podłoże. Uczę się na błędach. Jednak nie o to się w tej chwili rozchodzi . Aranż jest tu rzeczą drugorzędną a to o co proszę to pomoc w ustaleniu co jest nie tak z parametrami, że dzieje się to co opisałem.

Wrzucam zdjęcia akwarium po 7 miesiącach życia. Były okrzemki, krasnale, zielona wata, delikatne nitki i brak wzrostu roślin. Coś niecoś się nauczyłem, wiem, że idealnie nie jest ale i tak jestem zadowolony z efektów. Niedługo przeprowadzka, restart i zabawa od nowa

Przepraszam za jakość zdjęć - robione telefonem

Przy okazji - mam lampę jak na zdjęciu - bez opcji podwieszenia. Jednak po przeprowadzce chciałbym zawiesić ją na takich "wspornikach/wysięgnikach" mocowanych do ściany. Macie na to jakieś sprawdzone sposoby?