Witam, ja również borykam się z problemami z tą roślinką. Rzeczywiście najprawdopodobniej jest to niedobór fosforu. Z baniakiem wystartowałem 4 tygodnie temu, przez pierwsze dwa tygodnie wszystko było ok, może nawet 3. Niestety w tym okresie zrobiłem tylko raz pomiar PO4 (po drugim tygodniu wyniósł 1,2 mg/l), od kilku dni staurogyne wyraźnie zaczęło mi padać, zmierzyłem PO4 = 0 mg/l , wczoraj podałem dawkę azot plus fosfor tropicala (niestety w Słupsku sklepy nie są wyposażone w naowzy...), dziś rano pomiar znowu pokazał 0 mg/l , podałem potrójną dawkę. Po świętach zamówie fosfor PA. Dodam, że nawożę produktami Aquabitanique : potas i makro plus śladowe ilości MIKRO (póki co, zwiększam dawkę), CO2 z butli, 0,62 W/l. Narazie nie mam problemu z glonami, na szyba pojawia się nieznaczna ilość pyłu, ale sa to takie ilości, że nie są problemem. Będę opisywał co z tym staurygone.
pozdrawiam
- Załączniki
-
- st.P.jpg
- (239.89 KiB) Pobrane 3750 razy
-
bulkazdk
●
- Poznaje temat
- Posty: 69
- Dołączył: 09 paź 2010, 16:44
- Miasto: Słupsk
maslo_82 napisał(a):Forrel staurogyne potrzebuje ogromne ilości fosforu, u Ciebie zaczęło rosnąć bo ograniczyłeś wszystko i roślina po prostu wolniej rosła i nie potrzebowałą tyle fosforu. Fosfor to najważniejsza sprawa przy hodowli tej rośliny.
Też przez jakiś czas miałem ten sam problem . Nawożenie staram trzymać sie na jak najniższym poziomie. Jak zjechałem z po4 poniżej 0,25 , zaczęły pojawiać mi sie właśnie takie problemy jak w temacie , (przy staurogyne i duzym heńku). Obecnie utrzymuje na poziomie 0.25-0.5 , i problem zanikł.[/b]
-
Tomkiewicz89
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 223
- Dołączył: 02 sty 2012, 21:52
- Miasto: Tomaszow Mazowiecki
A myślałem że tylko u mnie takie objawy wykazuje Staurogyne. Odświeżam temat żeby napisać że takie gnicie to na pewno nie brak PO4. Ktoś tu wspominał że roślinka brązowieje i gnije żeby po czasie się odrodzić, możecie to potwierdzić ? bo nie wiem czy coś działać czy czekać....
-
marlowe
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2216
- Dołączył: 17 lut 2014, 17:45
Kiedyś wyciąłem przy dnie i z korzeni odbiła.......
-
cezar d
●
- Znający temat
- Posty: 1574
- Dołączył: 27 gru 2010, 10:23
- Miasto: kołobrzeg
-
U mnie tak to wygląda, zresztą identycznie jak koledzy z początku tego wątku opisywali, zaczyna się od środka kępki i gnicie rozłazi się po całej kępce, aż do prawie całkowitego rozpuszczenia. Tyle że do tej pory jak miałem ubytki 80% to dokupowałem nową partię Staurogyne repens i wsadzałem w miejsce starej. Teraz poczekam do końca, zobaczymy czy odbije
-
marlowe
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2216
- Dołączył: 17 lut 2014, 17:45
Ja ze staurogyne też walczę. Niedawno miałem znów okres strat i myślałem, że to kwestia restartu i zmiany typu podłoża (z jałowego na aktywne), ale chyba jednak nie. Po pewnym czasie roślina odbiła i już chciałem ten temat zamknąć, a tu nagle znów liście wyciągam ze skimmera, znów straty, roślinka w odwrocie.
To nie braki fosforu, bo pilnuję tematu. Żelazo też w optymalnym stężeniu (0,4). Światło bez zmian, co2 bez zmian. Temperatura 25 st. GH też bez skoków. Jedyne co mi przychodzi do głowy to potas, którego mam trochę za dużo (50 ppm wg testu Zooleka) i związane z tym problemy z przyswajaniem mikro i magnezu (tego nie wiem na pewno, ale wyczytałem na tym forum, więc przyjmuję jako bardzo prawdopodobne).
Niestety to roślina pierwszego planu i skupia wzrok. Jak się zaczyna jej zły okres, to cały pierwszy plan u mnie wygląda tragicznie.
-
Anonim 33861
●
althaar napisał(a): Jedyne co mi przychodzi do głowy to potas, którego mam trochę za dużo (50 ppm wg testu Zooleka)
No to muszę Cię zmartwić, nadmiary potasu też nie mają związku z takim zachowaniem Staurogyne. Bo dziś robiłem wszystkie testy i potasu miałem straszne niedobory
-
marlowe
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2216
- Dołączył: 17 lut 2014, 17:45
Przy podłoźu aktywnym typu Black earth, amazonia i tym podobnym przy podawaniu makro jest prawie niemozliwe zbadanie potasu testem zooleka co zreszta przeczytacie w instrukcji
-
edison
●
- Poznaje temat
- Posty: 80
- Dołączył: 31 lip 2011, 12:17
- Miasto: Poznań
Chłopaki, weźcie nie straszcie, aż pobiegłem się przyjrzeć mojemu staurogyne. Ta roślina chyba lubi dużo światła, bo u mnie tracą dolne liście i ogólnie dość mizernie wyglądają tylko egzemplarze rosnące w cieniu, reszta ma zdrowe liście na całej wysokości ( gdzieniegdzie jakiś pożółkły się znajdzie ). Przy podłoźu aktywnym typu Black earth, amazonia i tym podobnym przy podawaniu makro jest prawie niemozliwe zbadanie potasu testem zooleka co zreszta przeczytacie w instrukcji
Edison, po czym to wywnioskowałeś, nie dopatrzyłem się nigdzie w instrukcji takiej wzmianki... Wyniki mojego testu zawsze się zgadzały z ilością wlewanego nawozu - ile ppm-ów podnosiła stężenie dawka nawozu, tyle mniej więcej wynosiła różnica w pomiarach przed wlaniem i po wlaniu nawozu.
-
Makawity
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 893
- Dołączył: 21 lip 2010, 13:54
- Miasto: małe
Jutro poszukam i wstawie na forum. Staurogyna jest dosyć łatwa w utrzymaniu i nie wymaga duźego światła , ja mam z nią inny problem zamiast rosnąć w górę woli rosnać wdłuź im czesciej przycinam tym jest szersza, a właśnie w cieniu pnie się ku górze.
-
edison
●
- Poznaje temat
- Posty: 80
- Dołączył: 31 lip 2011, 12:17
- Miasto: Poznań
Jak łatwa jest, to widać po tym wątku... Co by nie mówić, to z pewnością jest chimeryczna i chyba rzeczywiście nie lubi gwałtownych zmian. Dlatego też np. nowy nawóz ( wyrwałem niedawno CAL Green w promocji od RA ) wprowadzam stopniowo, zaczynając od małych dawek w połączeniu z odpowiednio zmniejszonymi dawkami dotychczasowego nawozu.
-
Makawity
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 893
- Dołączył: 21 lip 2010, 13:54
- Miasto: małe
Odkopię trochę temat. Marlowe - jak tam Twoja Staurogyne? Sytuacja poprawiła się? Działałeś jakoś czy po prostu przeczekałeś kryzys? U mnie sytuacja wygląda identycznie jak na zdjęciach Marlowe. Zbiornik ma 4 tygodnie. Przez pierwszy tydzień, roślina rosła pięknie, a zieleń waliła po oczach. 90% obsady to in-vitro i Staurogyne zdecydowanie ruszyła jako pierwsza. Drugi tydzień to zahamowanie wzrostu, a 3 i 4 to walka z objawami opisanymi w tym wątku. Na początku wyglądało to jak braki fosforu. Ponieważ obiecałem sobie, że nie robię testów tylko patrzę w zbiornik to zacząłem lać KH2PO4. Ponieważ to nie przyniosło efektów zamieniłem sole na fosfor z Seachem'a i dalej nic. W końcu nie wytrzymałem i zrobiłem testy. Wyszło NO3 20-40 (za cholerę nie umiem porównać tych odcieni żółtego na wzorniku JBL) i PO4 zdecydowanie powyżej 2 mg/l. Dodam, że jadę na nowej amazonii. Zatem brak fosforu teoretycznie można wykluczyć. Mikro podaję z ferki 1 klik co dwa dni. Teraz testuję zwiększenie dawki potasu. Leję KCL w ilości 5 mg/l K dziennie. Na niektórych roślinach można zaobserwować delikatną chlorozę. Zobaczę jaki efekt da zwiększenie potasu. Jakby ktoś pytał o magnez to podaję po podmianie jedną łyżeczkę MgSO4*7H2O. Dla ścisłości zbiornik 112l, światła bardzo dużo CO2 oczywiście też jest.
-
breugnir
●
- Stały bywalec
- Posty: 301
- Dołączył: 08 gru 2011, 01:51
- Miasto: Olsztyn
Kran czy RO ?? Jak kran to jakie ma parametry??
-
Jelcyn
●
- Poznaje temat
- Posty: 50
- Dołączył: 19 cze 2010, 14:25
Breugnir A więc, tak. U mnie jak pisałem wcześniej wystąpiło (często spotykane tez u innych) typowe gnicie od środka, przy czym koła zataczały coraz większe kręgi, aż do stanu 80% wygnicia całej Staurogyne. Odmuliłem te wszystkie zgnite liście i pozostawiłem zielone szczątki, wyglądało to b.słabo, ale widzę że gnicie pozostałych 20% nie występuje, wprost przeciwnie, roślina jakby zaczęła wypuszczać powoli (bardzo powoli) młode zielone pędy, także postawiłem na czekanie i tak czekam do dziś. Jeśli miałbym zobrazować procentowo to po zakupie Staurogyne miałem jej 100%, po tygodniu pięknie rozrosła się do 150%, później nastąpiło gnicie i zostało 20%. Na dziś następuje powolny rozrost i mam tak z 30%. wniosek. chyba roślina musiała się zaadoptować do warunków
-
marlowe
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2216
- Dołączył: 17 lut 2014, 17:45
Heh... Tropica na swojej stronie pisze, że to roślina łatwa w uprawie... Chyba nie do końca Widzę, że objawy są identyczne u wszystkich. U mnie rośnie w drugiej linii zaraz za parvulą. Swoją drogą parvula też niespecjalnie ma ochotę ruszyć, reszta rośnie jak szalona. Utrzymuję wysokie stężenie fosforu, dałem też kapsy ferki pod parvulę. Staurogyne też się załapie więc zobaczymy czy ruszy.
-
breugnir
●
- Stały bywalec
- Posty: 301
- Dołączył: 08 gru 2011, 01:51
- Miasto: Olsztyn
Swoją drogą parvula też niespecjalnie ma ochotę ruszyć,
Parvula raczej tak ma, u mnie zawsze potrzebowała trochę więcej czasu na asymilację, ale później ruszy z kopyta.
-
Makawity
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 893
- Dołączył: 21 lip 2010, 13:54
- Miasto: małe
No więc tak, powrócę radośnie do tematu, bo u mnie gnicie Staurogyne, zaczęło się 2 sierpnia, a więc 3 miesiące temu, teraz roslinka powróciła w pełni, widocznie jest chimeryczna i swoje musi odchorować. 2 sierpnia wstawiałem zdjęcie jak wygląda, dziś już wygląda o wiele ładniej.
-
marlowe
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2216
- Dołączył: 17 lut 2014, 17:45
Ładnie odbiła, widać miałeś dużo cierpliwości ja swoją z rozpuszczającymi liściami zamieniłem na Pogostemona Helferi. Zmieniłeś coś z dozowaniem fosforu, że tak wyładniała czy tylko czekałeś? Wysłane z Samsung Galaxy S6
-
kazujama
●
- Aktywny użytkownik
- Posty: 652
- Dołączył: 21 kwi 2014, 10:44
Ona zaczęła gnić jak nie dawałem fosforu i zaczęła odżywać jak tego fosforu nadal nie dawałem. Na fosfor zdecydowałem się później i dlatego że miałem azotany=50. Byłem cierpliwy bo czytałem, że ona swoje musi odchorować i tak się rzeczywiście stało. Myślę że wiele innych roślin przechodzi przez cos podobnego jak u Staurogyne, nie należy od razu kombinować z nawożeniem, tylko odmulić zdechlaki i czekać....
-
marlowe
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2216
- Dołączył: 17 lut 2014, 17:45
marlowe napisał(a):...Byłem cierpliwy bo czytałem, że ona swoje musi odchorować i tak się rzeczywiście stało... ...nie należy od razu kombinować z nawożeniem, tylko odmulić zdechlaki i czekać...
Zgadzam się z @marlowe, wg. mnie to najlepsze co można zrobić, również miałem z tym problem. Doświadczalnie pod niektóre rośliny aplikowałem rożne nawozy - nie widziałem żadnej różnicy, po opadnięciu wszystkich liści roślina odbiła i rosła już dalej normalnie.
-
msnolan
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2313
- Dołączył: 29 gru 2011, 21:10
- Miasto: Pisz
-
-
Cześć,
Marnieją mi liście roślin, głównie Staurogyne repens. Robią się przezroczyste, po czym rozpuszczają się. U niektórych widać intensywniej zazielenione obszary wzdłuż nerwów, podczas gdy reszta ...
Wyświetlenia: 2108 | Odpowiedzi: 2
czytaj więcej...
-
Witam serdecznie. Prosiłbym o sugestie w jaki sposob przyciąć ta piękna roślinę w moim akwarium. Chodzi mi o to jak zachowaja sie te fragmenty od których odcieto roślinę. Wypuszcza po 2 nowe kłącza, a...
Wyświetlenia: 1775 | Odpowiedzi: 5
czytaj więcej...
-
Hej.
Zauważyłem, że Ludwigia w jednym miejscu ma zupełnie "blady" kolor....
Z czego może to wynikać?
Inne czerwone rośliny nawet te w bezpośrednim otoczeniu są normalne.
Napewno w tym miejsc...
Wyświetlenia: 2052 | Odpowiedzi: 2
czytaj więcej...
-
Witam forumowiczów,
mam od innego hodowcy roślinę, którą on kupił jako Juncun repens. Ja mam jednak wątpliwości. Gdy porównuję ze zdjęciami z sieci wydaje mi się, że to Najas (być może guadelupiensis...
Wyświetlenia: 906 | Odpowiedzi: 2
czytaj więcej...
-
Moja Staurogyne Brown
20150321_173618_Richtone(HDR).jpg
20150321_173651_Richtone(HDR).jpg
Wyświetlenia: 817 | Odpowiedzi: 2
czytaj więcej...
-
Staurogyne 'Porto velho' odmiana popularnej Staurogyne Repens czy ma ktoś doświadczenie w hodowli tej odmiany.?
Wyświetlenia: 608 | Odpowiedzi: 0
czytaj więcej...
|
|