Witam, jest to mój pierwszy post na tym forum więc proszę z góry o wybaczenie i w razie czego poprawienie. Od niedawna zaczełem przygodę z akwarium roślinnym. Wcześniej miałem małe akwarium 60l z jedną rośliną.
Akwarium założone 6 miesięcy temu
220l - akwarium profilowane 120długie reszty wymiarów nie znam ;/
pokrywa standardowa 2x30w do której dołożyłem 2x38w co dało teraz łącznie 136w - świetlówki silvana t5 widmo roślinne i druga wybarwiająca rybki, świetlówki 30 watowe to tak samo jedna roślinna druga wybarwiajaca.
filtr zewnetrzny
tetra ex 700
filtr zewnetrzny
tetra ex 1200
lampa uv 11w - włączona od początku załozenia akwarium świeci 24h na dobę
grzałka na 250l + druga zapasowa na 120l(schowana w akwarium w razie awari tej pierwszej).
W awarium oczywiście skałki oraz korzenie.
Podłoże żwirek jasny drobny oraz drobny biały
bazalt.
Zwierzątka:
- gupiki ok 8 sztuk
- bocja wspaniała 4 sztuki
- duch amazoński 1 sztuka
- zbrojniki niebieskie 3 dorosłe + 22 młodych ok 2-3cm (lada dzień młode będą u nowego właściciela)
- neonki 2 sztuki niebieskie i 1 czarny (wiem mała ilośc bo to rybka stadna lecz taką ilość dostałem wraz z zakupionym akwarium a nie mogę dołożyć wiekszej ilości z względy na wysoki poziom NO3)
- kosiarka - 1 sztuka (jak wyżej)
- mieczyk - 1 sztuka (jak wyżej)
Obsada będzie zmieniana gdyż aktualna jest połaczeniem mojego akwarium 60 litrowego co miałem z tym co kupiłem.
Roślinki:
- tutaj problem nie znam nazw.
- napewno jest
lotos tygrysi
- cabomba
-
mech jawajski
- LIMNOFILIA BEZSZYPUŁKOWA
-
żabienica
- trawka na pierwszy plan
- nurzaniec
-
moczarka chyba argentyńska
(jak ktoś na zdjęciach rozpozna jakieś roślinki prosze za jednym razem o nazwe).
Parametry wody:
Ph - 8-8.5 - nie mogę tego zbić :/
kh - brakt testu skończył się
Fosforany - 2.5
NO3 - ok 60-80 - nie mogę zejść niżej a było napoczątu ok 250.
NO2 - 0
NH4 - 0
testami
jbl wykonane.
Oświetlenie 11 godzin z stopniowym ściemnianiem i włączaniem.
Niestosuje chemi antyglonowej. W podłożu nie ruszam w)ogóle. Odmulanie przy każdej podaminie wody. Rybki karmione 2 razy dziennie minimalną ilością nic nie zdązy spaść na dno. Glonojady dokarmiane tabletkami dla glonojadów raz na 3 dni.
Nawożenie:
Do niedawna nie nawoziłem w_ogóle. Większość roślinek zakupiłem jakieś 1,5 miesiąca temu rosły bardzo szybko lecz niedawno pojawił się problem z nagłym zatrzymaniem wzrostu i opadaniem liści. Początkowo myślałem że powodem jest glon który się niedawno pojawił po przyniesieniu trawki na której się okazało że był glon nitkowaty zielony który zaczął się pojawiać następie na innych roślinach - usówałem go ręcznie codziennie i zbijanie no3 podmiankami co tygodniowymi 30 % wody. Zdany jestem na wode źródlaną z butelek 5litrowych biedronkowych najtańszych z uwagi na fatalny stan wody w kranie (azotany na poziomie 40-50).
Po poczytaniu troszkę o akwariach holenderskich doszedłem do wnisku że oprócz za dużego poziomy fosforanów i No3 problemem może być
co2 zakupiłem test stały który wykazał bardzo niski poziom. Postanowiłem nawozić
co2. Na początku odłączyłem napowierzacz oraz zmontowałem z butlki źródlanej wody wysokonasyconej
co2 urządzenko które podawło po kropelce bardzo powoli wode do akwarium. Po kilku dniach osiągnąłem odpowieni poziom
co2 (kolor zielony) Roślinki niektóre zaczęły nawet bąblować ale tylko jeden dzień. W tedy wyczyłem o
co2 w płynie (a właściwie węgiel w płynie) Po 3 dniach podawania tego węgla glony nitkowate zaczeły ustępować rozrstają się wolniej, bardziej się plączą w wate i łatwiej je usówać. Lecz
rośliny jak nie ma poprawy tak nie ma. Przed wczoraj dodałem nawóz w płynie
tetra planta min w ilości 5ml na 10l wody - efektów brak no chyba że za wcześnie. Lecz jedno co mnie niepokoi to poziom
CO2. Po 4 dniach stosowania WĘGLA w płynie zaprzestałem jego dozowania z uwagi na wskazanie testera stałego
CO2 - kolor żółty. Aktualnie od kąd się pojwaił kolor żółty niestosje nawożenia
CO2 w żaden sposób. Zachowanie rybek bez zmian mimo wskazania testera - nie łapią powietrza pływaja normalnie jak wcześniej, zmian na skrzelach nie ma oddychają powoli swobodnie.
I tutaj moje pytania czy węgiel w płynie może tak podnieść poziom
co2 w wodzie i przez 3 dni nie spada poziom?
Rośliny nie bąblują, liście marnieją. Problemów z zielenicami nie ma na szybach osadza się minimalna ilość a na tle struktualnym z tyłu po zakupie było zieleniutkie a teraz już się robi przejrzyste. Czy jest możliwość aby węgiel w płynie powodował zakłamywanie tego testera stałego? Jakie ewentualnie robie problemy ? Jakieś uwagi itp. Jestem początkującym więc proszę o wyrozumiałość.
Czy ph tak wysokie może powodować nieprzysfajanie związków przez
rośliny? Co może być przyczyną tego ph?
Dziś zrobiłem na nowo test
co2 i sie okazało że faktycznie przekłamywał i faktycznie jest za mało
co2, rozpoczełem dodawanie c02. Dobrze zrobiłem??