Nie tylko nie jest opłacalne, ale jest bez sensu.
CO2 jest podstawą, węgiel jest to jeden z głównych makroelementów. A skoro w założeniach EI nic nie limitujemy, to i węgla nie może braknąć. EI bez węgla to już nie jest EI, bo limitujesz makroelement jakim jest węgiel. Węgiel w płynie natomiast nie jest alternatywny, gdyż zupełnie jest inaczej przyswajany przez
rośliny (wolniej) i tu wyścig z glonami
rośliny przegrywają.
Ktoś na Forum ostatnio pisał o zbiorniku prowadzonym na EI i na węglu w płynie z sukcesem, była to jakaś kostka, ale nie jestem pewny czy były tam rzeczywiście zachowane wszystkie założenia EI.