Po wczorajszej podmianie dzisiejsze NO3 - 15-25mg/l a PO4 - 1,5mg/l. Sinic niestety przybywa
No bo będzie przybywać - musisz zacząć walczyć z sinicą, bo będzie to trwało i trwało....Azot podnosi się po walce z sinicą (aby uregulować nawożenie). Przyjęło się, że sinice nie lubią wysokiego azotu. Tak na prawdę to dlatego, że sinica często pojawia się jak tego azotu jest mało (!), co świadczy o głodówce roślin i zwiększonej iloci DOC w zbiorniku. A jest tak, że bakterie te mogą rozwijać się przy niskim stosunku azotu do fosforu w wodzie, gdyż wiele sinic potrafi wiązać wolny azot z powietrza - te w akwarium także.
Po pierwsze to zapomniałbym o Ei na czas walki z sinicą, przy glonach można spokojnie sobie stosować Ei i eliminować je w równym czasie - cyjanobakteria to co innego. Zacznij od najprostszej metody i tym samym odetniesz sinicy możliwość ''ekspansji'' - sinica do fotosyntezy potrzebuje światła (szczególnie sprzyja jej przedział poniżej
6500K). Po trzech dniach wymiana wody (min 50% - toksyny !) i wtedy odpowiednie nawożenie. Pomaga także lekkie obniżenie temperatury (do takiej, w której
rośliny zniosą bytowanie), mocne natlenianie wody podczas zaciemnienia, lampa UV + filtrowanie wody przez watę, odmulenie dna i bakterie w płynie (duże ilości). Przed całą operacją zebrać tyle sinicy ile się da.
Zdarza się, i to często, że po tygodniu po kuracji lub dwóch proces trzeba znów powtórzyć.
Antybiotyki zostawiłbym jako ostateczność - wybiją bakterie nitryfikacyjne.
Tu jest fajny tekst o sinicach - człowieka, który badał sinice, także w akwariach:
http://www.aquarium-pond-answers.com/2006/07/blue-green-algae-in-aquariums.html