Od jakiegos czasu bardzo szybko marnieja mi
Vallisneria spiralis i
Hygrophila polysperma. Nie wiem co sie dzieje i co mam na to poradzic.
Hygrophila robi sie dziurawa jak sitko. Potem liscie zwijaja sie, ciemnieja i odpadaja. Z
Vallisneria jest jeszcze gorzej. Liscie robia sie od srodka sine, potem przeswitujace, lamia sie w polowie (tak jakby tracily czesc tkanki), a na koniec odpadaja cale. Do jakiegos czasu wszystko roslo dobrze. Nawoze Sera Florena na zmiane z Pokonem oczywiscie
CO2 tez. Przychodzi mi do glowy brak Potasu lub Magnezu, zamowilem siarczany w sklepie, ale nie wiem czy to dobry trop. Zrobilem jeszcze jedna rzecz, ktora byc moze zadecydowala o problemach z
Vallisneria. Ostatnio po podmianie wody nawozilem Pokonem rozcienczonym w strzykawce i rozpylilem go w okolicach korzeni. Jednak
Vallisneria marniala juz wczesniej, tylko ze teraz intensywniej. Prosze o jakokolwiek podpowiedz. Bede bardzo zobawiazany. Prosze o odpowiedz tutaj lub pod adres
tomekgost@wp.pl, jak bedzie wygodniej.
Chce dodac na koniec, ze z takimi roslinami jak Poniklo lub Cabomba, ktore u mnie rosna nie mam problemu, chociaz zauwazylem brak wzrostu u
Ludwigii.
Dziekuje i pozdrawiam!
-Tomek B.