Lista działów » Technika » Nawożenie i chemia wody


Paranoja...



Metody nawożenia roślin akwariowych. Analiza parametrów wody i dobór właściwych preparatów.



07 wrz 2011, 12:19 Paranoja...  (#1)  

Zgodnie z tematem, zaczynam popadać w jakąś paranoję...

O moich kłopotach z prowadzeniem rośliniaka czytaliście już na pewno. Wątków założonych przeze mnie nie jest duża liczba. Fakt, są raczej długie.

Od dłuższego czasu (liczonego w miesiącach) przestałem udzielać się i śledzić forum, gdyż swoje skupienie musiałem przenieść w inne niż hobby obszary.
W związku z tym samym, akwarium zupełnie zaniedbałem. Gaz w butli się skończył i przez kilka miesięcy go nie uzupełniałem. Przez ten sam czas przestałem też nawozić. Akwarium żyło własnym życiem. Światło (ograniczone do 1 lampy T5 54 W; szkło: 300 l brutto).

Przez ten czas akwarium wyszło na prostą. Glony zniknęły z szyb, roślin. Bardzo osłabione niedobitki kłębiły się tylko pomiędzy kępami trawy na pierwszym planie. Zakwit wody na zielono zupełnie zniknął. Roślinki jakoś tak wypiękniały (z wyjątkiem Małego Heńka, który po prostu zniknął - przypuszczalnie z niedoboru światła), choć ich wygląd uległ zmianie - listki skarłowaciały, choć pięknie się wybarwiały, im bliżej powierzchni - pomimo naprawdę słabego światła.

Tę sytuację potrafię sobie jednak wytłumaczyć. Pozostawiony samemu sobie zbiornik po pewnym czasie braku ingerencji weń, w końcu wyczerpał swoje zapasy i wyjałowił wodę (przez miesiące niepodmienianą, wyłącznie uzupełniane to, co odparowało). Limitowane brakiem makro rośliny (niewielkie dawki dostarczane wyłącznie z pokarmem dla ryb oraz uzupełnianiem odparowanej cieczy) znacznie spowolniły swój metabolizm ale jednocześnie zwyciężyły z glonami, zbiornik stał się LT.

Z chwilą, kiedy mogłem znowu odrobinę zająć się akwarium, rozpocząłem od CO2. Zacząłem powoli i co ~tydzień stopniowo zwiększałem. Podobnie z makro i mikro. Rozpocząłem od 1/4 dawek EI. Światła nie ruszyłem - nadal 1x54 W - tak, jak było podczas okresu zaniedbania.
W pierwszym odruchu rośliny "ruszyły". Ich wygląd świadczył o jeszcze lepszych warunkach (na pewno przez dodatek CO2 do kolumny), zaczęły bąbelkować (mimo 0,18 W/l!).

Po jakichś 2-3 tygodniach przednia szyba pokryła się zielonym nalotem. "Tak, to przez CO2, pomyślałem" (deszczownica skierowana na frontową szybę). Glony, jako znacznie szybciej adaptujące się do warunków, szybko wykorzystały pożywkę i początkowo rozpanoszyły się. "Spokojnie, rośliny przywykną do lepszych warunków i z czasem znowu zwyciężą", mówiłem sobie.
Jednak tak nie jest. Kolejnych kilka tygodni za mną. Rośliny, mimo nawożenia kilka tygodni i dozowania CO2, zaczęły marnieć. Wyglądają jak zwiędnięte. Listki pospuszczały, gałązki zwiotczały, na listkach Hygrofilii Polispermy widać zielone żyłki, podczas gdy reszta liścia jest znacznie bledsza. Spodziewam się, że za chwilę zacznie żółknąć. WTF?!

Te zielone żyłki wyblakniętych liści wskazują jakby na niedobory żelaza (no chyba, że się mylę). Jednak całe mikro (rozpuszczone z suchych chaletów) dozuję do kolumny.

Zastanawiam się, czy może kupiłem jakieś przestarzały proszek i chelaty rozpadły się. Jednak słoik z mikro cały czas trzymałem w lodówce. Zakup dokonany był u godnego zaufania sprzedawcy z dobrą reputacją.

Teraz nie wiem, czy kupić sam chelat żelaza (w proszku), rozpuścić i dozować dodatkowo, czy zrobić nowe całe mikro.

Niepokoją mnie te "zwiędnięte" łodyżki i listki. Wskazywałoby to na jakieś niedobory makro (chyba). Ale jakim cudem? Światła nie zmieniłem (0,18 W/l), CO2 idzie coraz więcej, chwilami przyducha, nawozów (teoretycznie nielimitowana ilość w kolumnie, tym bardziej, że mało światła, więc rośliny na pewno nie potrzebują pełnych dawek), a odpowiedź roślin zupełnie nieoczekiwana.

Spider72 napisze: "za mało CO2". Wcale nie będę go za to winił, ale, kurna...
0,18 W/l światła, przyducha, rośliny oblane pęcherzykami tlenu, który ulatnia się ku powierzchni i za mało CO2?

Vicious circle.

Umie mi to ktoś wyjaśnić?

Chciałbym wreszcie cieszyć się pięknym zbiornikiem HT. Gdy patrzę na niektóre akwaria w galerii, bywa, znacznie większe od mojego (na przykład 450 l stąd: http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewtopic.php?t=40171), gdzie dyfuzja CO2 odbywa się poprzez dyfuzor ze spiekiem (i to wystarcza), a ja się napracowałem i wydałem kasę, budując 2 dyfuzory z filtrów narurowych, 2 filtry kubełkowe, 2 deszczownice i, kurna, nie mam tego, co chcę, to naprawdę można wpaść we frustrację.

Mam wrażenie, że to jakaś spiskowa teoria, od rozwikłania której jestem o krok, ale ciągle ktoś przede mną coś ukrywa i nie mówi o jednym drobnym szczególe, spełnienie którego rozwiązałoby moje blisko 4-letnie już problemy. A przecież to się wydaje takie proste.

A... Parametrów wody nie mierzę. I am EI-oriented ;-)

uszy
Stały bywalec

Posty: 302
Dołączył: 22 wrz 2009, 22:45
Miasto: Gdańsk

07 wrz 2011, 12:33   (#2)  

Stawiam na braki mikroelementów.
"Wiem, że nic nie wiem". Ale próbuję się dowiedzieć... ;)

390l - http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?p=456424

Avatar użytkownika
Trezor
Zaawansowany użytkownik

Posty: 785
Dołączył: 18 lip 2004, 17:21
Miasto: Wrocław

07 wrz 2011, 12:45   (#3)  

po prostu skończyłes jak większośc ludzi podchodzących do EI, bez mierzenia nie udało się jeszcze nikomu prowadzić HT choćby dlatego że zwalczanie problemów zaczynamy od pomiarów. EI po prostu nie jest dobrą metodą i tyle, założenia w materiałach spidera te są u podstaw złe jesli chodzi o suplementację potasu, bo wiadomo ze potasu musi byc dwa razy więcej niż azotu, a skoro spider pisał że wystarczy samo KNO3 to oznaczało by że w wodziemamy tyle samo potasu co azotu. A to jak wiem nie jest prawidlowy stan rzeczy.

Avatar użytkownika
maslo_82
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2998
Dołączył: 09 lut 2010, 18:04
Miasto: Poznań

07 wrz 2011, 13:10   (#4)  

Spokojnie wystarcza dyfuzor CO2 ze spiekiem, wszystko zależy od doboru wielu elementów, w tym cała tajemnica.

W tym akwarium 265x60x60 (850l) używamy dyfuzora ze spiekiem (nasz Professional),
czy wystarcza - oceńcie sami. Jak widać dyfuzory przepływowe nie zawsze są potrzebne.

Dokładny opis zbiornika już wkrótce w nowym dziale Serwisu.
Załączniki
roslinyakwariowe.jpg
(157.46 KiB) Pobrane 790 razy
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12279
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

07 wrz 2011, 13:13   (#5)  

maslo_82 napisał(a):po prostu skończyłes jak większośc ludzi podchodzących do EI, bez mierzenia nie udało się jeszcze nikomu prowadzić HT

Mocne stwierdzenie. 8)
"Wiem, że nic nie wiem". Ale próbuję się dowiedzieć... ;)

390l - http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?p=456424

Avatar użytkownika
Trezor
Zaawansowany użytkownik

Posty: 785
Dołączył: 18 lip 2004, 17:21
Miasto: Wrocław

07 wrz 2011, 13:34   (#6)  

Trezor napisał(a):
maslo_82 napisał(a):po prostu skończyłes jak większośc ludzi podchodzących do EI, bez mierzenia nie udało się jeszcze nikomu prowadzić HT

Mocne stwierdzenie. 8)

Też mi się tak wydaje. Wszak można poczytać i napatrzeć się na niejeden zbiornik prowadzony zgodnie z wiarą EI, w którym nikt nic nie mierzy, a kondycja roślin aż zapiera dech.
Przykładem może być chociażby zbiornik w galerii RA (choć nie wiem, jak właściciele nawożą to piękne "monstrum". W podłożu wiem, że jest ADA. Dzięki za komentarz, Panie Piotrze.
Ps.
19 września będę w Krakowie, to znowu nie odmówie sobie przyjemności wdepnięcia do Waszego sklepu i podziwiania na żywo Waszych zbiorników.
Ostatnio edytowano 07 wrz 2011, 13:41 przez uszy, łącznie edytowano 1 raz

uszy
Stały bywalec

Posty: 302
Dołączył: 22 wrz 2009, 22:45
Miasto: Gdańsk

07 wrz 2011, 13:39   (#7)  

uszy napisał(a):
Trezor napisał(a):
maslo_82 napisał(a):po prostu skończyłes jak większośc ludzi podchodzących do EI, bez mierzenia nie udało się jeszcze nikomu prowadzić HT

Mocne stwierdzenie. 8)

Też mi się tak wydaje. Wszak można poczytać i napatrzeć się na niejeden zbiornik prowadzony zgodnie z wiarą EI, w którym nikt nic nie mierzy, a kondycja roślin aż zapiera dech.

Sam nie miałem nigdy akwarium, które zapierałoby dech, ale przez długi czas wszystkie moje zbiorniki były prowadzone metodą EI, bez pomiarów i nie miałem problemów z glonami. Piszę to w czasie przeszłym, bo od ponad pół roku moje zbiorniki prowadzą się same (z braku czasu) i drobne problemy z nitkami się czasami pojawiają. Ale teraz nie są wcale nawożone, a i czasami CO2 zabraknie. W każdym razie w najbliższym czasie znowu wracam do EI, bo nie mam do tej metody żadnych zastrzeżeń.
"Wiem, że nic nie wiem". Ale próbuję się dowiedzieć... ;)

390l - http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?p=456424

Avatar użytkownika
Trezor
Zaawansowany użytkownik

Posty: 785
Dołączył: 18 lip 2004, 17:21
Miasto: Wrocław

07 wrz 2011, 13:55   (#8)  

uszy napisał(a):
Trezor napisał(a):
maslo_82 napisał(a):po prostu skończyłes jak większośc ludzi podchodzących do EI, bez mierzenia nie udało się jeszcze nikomu prowadzić HT

Mocne stwierdzenie. 8)

Też mi się tak wydaje. Wszak można poczytać i napatrzeć się na niejeden zbiornik prowadzony zgodnie z wiarą EI, w którym nikt nic nie mierzy, a kondycja roślin aż zapiera dech.
Przykładem może być chociażby zbiornik w galerii RA (choć nie wiem, jak właściciele nawożą to piękne "monstrum". W podłożu wiem, że jest ADA. Dzięki za komentarz, Panie Piotrze.
Ps.
19 września będę w Krakowie, to znowu nie odmówie sobie przyjemności wdepnięcia do Waszego sklepu i podziwiania na żywo Waszych zbiorników.


Nie prowadzimy zbiorników metodą EI,
aczkolwiek w internecie są akwaria, które z lepszym lub gorszym skutkiem na niej funkcjonują (jak na każdej innej metodzie nawożenia).

Jeśli chodzi o nasze metody nawożenia co nieco pooglądacie niebawem w osobnym dziale (zaglądajcie na stronę główną).
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12279
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

07 wrz 2011, 14:30   (#9)  

basha napisał(a):(zaglądajcie na stronę główną).

Do tego akurat mnie nie trzeba namawiać. Z przyjemnością się u Was goszczę, gdy tylko mogę sobie na to czasowo pozwolić.

uszy
Stały bywalec

Posty: 302
Dołączył: 22 wrz 2009, 22:45
Miasto: Gdańsk

07 wrz 2011, 15:33   (#10)  

Trezor napisał(a):Stawiam na braki mikroelementów.

Czy ktoś może to potwierdzić/zaprzeczyć? Muszę dokonać zakupów i nie chciałbym robić tego "na oślep".

uszy
Stały bywalec

Posty: 302
Dołączył: 22 wrz 2009, 22:45
Miasto: Gdańsk

07 wrz 2011, 16:00   (#11)  

Faktycznie troszkę mocno postawiłem sprawę, ale tylko dlatego żeby osoby bez doświadczenia nie miały złudzeń, doświadczeni akwaryści poradzą sobie bez testów bo po roślinach będą wiedzieć co jest nie tak.

Co do braków, to od mikro rośliny się nie rozpływają, obstawiam brak potasu.

Avatar użytkownika
maslo_82
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2998
Dołączył: 09 lut 2010, 18:04
Miasto: Poznań

07 wrz 2011, 16:21   (#12)  

Mam wrażenie, że to jakaś spiskowa teoria, od rozwikłania której jestem o krok, ale ciągle ktoś przede mną coś ukrywa i nie mówi o jednym drobnym szczególe, spełnienie którego rozwiązałoby moje blisko 4-letnie już problemy. A przecież to się wydaje takie proste.

Jeżeli już tak długo męczysz się z problemami to czy nie warto spróbować odejść od EI?
Spróbować zawsze można; w jednym wypadku sprawdza się EI, a w innych nie...
Sam uczę się prowadzenia HT od 6 miesięcy z różnymi efektami. Wydaje mi się jednak, ważna jest stabilizacja zbiornika, ta mikrobiologiczna i ta związana z temperaturą PH, GH, KH, natężeniem i barwą światła i wreszcie z zawartością NPK i mikro.
Obecnie nawożę (sole + mikro Intermagu) codziennie równymi dawkami (mikro i makro) plus nawozy do podmienianej wody tak by np. NO3 utrzymywać na poziomie 10ppm z możliwie małymi wahaniami co bez pomiarów nie jest możliwe(wahania konsumpcji przez rośliny).
Co do potasu, to też zawsze było mało, ten podawany w KNO3 obsolutnie nie wystarczał(nawet jak miałem 20ppm azotu)
Obecnie do podmian podaję 20ppm i co dzień 3ppm potasu w postaci K2SO4.

Avatar użytkownika
kichnu
Zainteresowany tematem

Posty: 277
Dołączył: 04 sty 2011, 20:09
Miasto: Mosina

07 wrz 2011, 16:52   (#13)  

maslo_82 napisał(a):[..]Co do braków, to od mikro rośliny się nie rozpływają, obstawiam brak potasu.

Uszy napisał tak:
uszy napisał(a):[..]Rośliny, mimo nawożenia kilka tygodni i dozowania CO2, zaczęły marnieć. Wyglądają jak zwiędnięte. Listki pospuszczały, gałązki zwiotczały, na listkach Hygrofilii Polispermy widać zielone żyłki, podczas gdy reszta liścia jest znacznie bledsza. Spodziewam się, że za chwilę zacznie żółknąć.[..]

Więc nic o rozpływaniu się roślin nie widzę. Za to opisał dość typowe objawy chlorozy. Która to oczywiście może mieć wiele przyczyn, ale biorąc pod uwagę opisane prowadzenie zbiornika ja stawiam na mikroelementy.
"Wiem, że nic nie wiem". Ale próbuję się dowiedzieć... ;)

390l - http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?p=456424

Avatar użytkownika
Trezor
Zaawansowany użytkownik

Posty: 785
Dołączył: 18 lip 2004, 17:21
Miasto: Wrocław

07 wrz 2011, 17:04   (#14)  

Hmm a wiotczenei gałązek to co jak nie rozpływanie ??
Trzeba by wiedzieć jak i ile kolega potasu podaje.

Avatar użytkownika
maslo_82
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2998
Dołączył: 09 lut 2010, 18:04
Miasto: Poznań

07 wrz 2011, 18:06   (#15)  

Jeśli to miał na myśli, to zwracam honor.;)
Zresztą nie upieram się przy swojej diagnozie.
"Wiem, że nic nie wiem". Ale próbuję się dowiedzieć... ;)

390l - http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?p=456424

Avatar użytkownika
Trezor
Zaawansowany użytkownik

Posty: 785
Dołączył: 18 lip 2004, 17:21
Miasto: Wrocław

08 wrz 2011, 09:45   (#16)  

Trezor napisał(a):Jeśli to miał na myśli, to zwracam honor.;)
Zresztą nie upieram się przy swojej diagnozie.

Gałązki i listki stały się zwiędnięte. Mam nadzieję, że nie oznacza to, że wkrótce się rozpuszczą.

Natomiast faktem jest, iż "Mały Heniek" po prostu zniknął (czyli pewnie się rozpuścił), ale tu przyczyny upatruję w niedoborze światła. Wszak roślina jest bardzo niziutka i światło z jednej lampy, mające przedrzeć się przez warstwę blisko 50 cm wody, staje się na tej głębokości niewystarczające. Tak sądzę.

Zgodnie z sugestią Trezora, wczoraj polałem więcej mikro niż dawkowałem do tej pory. Dam roślinom kilka dni i zobaczymy, jak odpowiedzą na taką zwiększoną dawkę. Może diagnoza Kolegi była słuszna (oby!).

uszy
Stały bywalec

Posty: 302
Dołączył: 22 wrz 2009, 22:45
Miasto: Gdańsk

08 wrz 2011, 13:10   (#17)  

Brak informacji ile minęło czasu od ponownego ruszenia z CO2 i nawożeniem.
Rośliny się adoptowały do poprzednich warunków i teraz ponownie muszą się przyzwyczaić.
Jak technicznie jesteś w stanie, to podłącz jeszcze 1x54W,, bo światła to trochę mało by rośliny ruszyły i jadły to co im podajesz w szybszym tempie.
Jestem zwolennikiem umiarkowanego/ nieprzesadnego światła, w okolicach 0,6W/l netto,
ale też bez przesady w drugą stronę.

Optymalnie docelowo mogłoby być u Ciebie 3x54W.

Akwarium jest mocno stabilne, zatem by pomóc mu wyjść na prostą, proponuję zrób dużą podmianę 50-60% lub nawet 70%.
Wlej bakterię po tak dużej podmianie dla szybszej równowagi.
Podaj nawozy w sprawdzonym stosunku N/P/K 10/1/15, mikro powoli w małych porcjach.
Zwiększ światło do 2x54W.
Wyreguluj gaz i ...
czekaj
:D

aaa jeszcze bym rośliny nieco przyciął, łatwiej i szybciej powinny ruszyć

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

08 wrz 2011, 13:45   (#18)  

basha napisał(a):Nie prowadzimy zbiorników metodą EI,
aczkolwiek w internecie są akwaria, które z lepszym lub gorszym skutkiem na niej funkcjonują (jak na każdej innej metodzie nawożenia).

Jeśli chodzi o nasze metody nawożenia co nieco pooglądacie niebawem w osobnym dziale (zaglądajcie na stronę główną).


A niebawem to oznacza mniej więcej kiedy? bo jeśli to jest to co się domyślam to się nie mogę doczekać ;p

Avatar użytkownika
sk91
Stały bywalec

Posty: 440
Dołączył: 20 cze 2010, 15:04
Miasto: Włocławek

08 wrz 2011, 14:40   (#19)  

Oto kilka cytatów Spider`a odnośnie do EI w Low Tech`u, które poszukałem w różnych jego postach, może komuś się to przyda...

Spider napisał:

"Metodę EI można stosować w każdym akwarium zarówno HT jak i LT, trzeba tylko pamiętać, ze w zbiorniku LT dawki nawozów będą 6-10 razy niższe, ze względu na niski poziom światła i brak dozowania CO2.

Jak masz CO2 w zbiorniku LT, to pobieranie będzie większe, bo wyższy poziom CO2 kompensuje mniejszą ilość światła. W akwariach LT bez CO2 Barr zaleca około połowę dawek EI na tydzień, za to jest ona dozowana tylko raz lub dwa w tygodniu. W akwarium LT bez CO2, wzrost, a zatem i pobieranie, jest 5-10 razy wolniejsze, niż w zbiornikach HT z dozowaniem CO2.

Cóż, w artykule Barr nie zgadza się z DW, ze nadmiar żelaza czy innych składników powoduje powstawanie glonów w zbiorniku LT, wiec dał więcej. Jednak zawarł też uwagę, że może to być za dużo, i żeby testować wodę co kilka tygodni i gdy poziom składników wzrośnie za bardzo, to żeby nie dozować przez tydzień lub dwa, aż rośliny wyczerpią zapas składników z wody.

Barr nie poleca podmian wody w metodzie LT (a jeżeli już, to bardzo małe), dlatego zamiast podmiany wody, czekamy aż rośliny zjedzą zapasy, zamiast wylewać je z wodą jak w EI, do tego potrzebujemy niestety testu np. na NO3.

Sam popróbuj dawkowanie, jak 50% dawek EI w LT brzmi dla Ciebie przerażająco, to zacznij od dawek 25% i obserwuj. Potem możesz zwiększać i testować wodę co 2 tygodnie, aby zobaczyć, czy się za dużo nie zbiera. Jak tak, to możesz znowu zmniejszyć.

Nie mogę Ci za bardzo pomóc, bo nie mam z tą metodą (EI w LT) żadnego doświadczenia, ale Barr zawsze twierdzi że więcej jest lepiej niż za mało, więc może stąd ta niespójność. Poza tym pobieranie jest tak małe, że pewnie część składników wytrąci się z wody lub zostanie zmetabolizowanych przez bakterie zanim zostanie zużyte przez rośliny i może również stąd większe dawkowanie, niż by wynikało z proporcji do tempa wzrostu i pobierania w stosunku do EI."

Avatar użytkownika
Godween
Z dużym doświadczeniem

Posty: 4072
Dołączył: 02 maja 2011, 17:08

08 wrz 2011, 17:31   (#20)  

Trezor,

nie chcę jeszcze ogłaszać sukcesu, bo na świętowanie za wcześnie (nie jeden raz już wpadałem w euforię, która potem przechodziła w porażkę i gorycz), ale chyba miałeś rację z tym mikro.

Od dnia, w którym podałem znacznie większą dawkę mikro, roślinki zazieleniły się bardziej. Widać to w szczególności na najmłodszych listkach szybko rosnącej fauny: Heteranterze, Rotali Rotundifolii, Hygrophili Polispermie...

Zielone żyłki listków Hygrophili przestały się odznaczać - jak miało to miejsce jeszcze kilka dni temu. Liście Hydrocotyle Leucocephala zrobiły się bardziej połyskujące - do tej pory stawały się matowe.

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i odpowiedzi. Jak napisałem wyżej, nie ogłaszam sukcesu, ale można powiedzieć, że poprawiło się. Teraz poczekam jeszcze kilka tygodni i poobserwuję akwarium.

uszy
Stały bywalec

Posty: 302
Dołączył: 22 wrz 2009, 22:45
Miasto: Gdańsk










Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 246 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.