Oprócz zielonego pyłu na szybach to żadnych innych glonów masowo nie ma. Czasami zielone nitki i trochę zielenic ale to z mojej winy.
Planuję małą rewolucję w zbiorniku. Chce się pozbyć niektórych gatunków roślin, a w ich miejsce zasadzić nowe.
Na pewno polecą Cryptocoryny wandti green, Parva, Rubella i połowa nevilli. Zostanie natomiast
Cryptocoryne Petchii.
Anubiasa Nana Mini będzie powoli zastępowany Anubiasem Petite. Z roślin lodygowych
Rotala Indica,
Rotala Macandra która ma o wiele za duże liście w porównaniu z innymi roślinami oraz
Ludwigia Arcuata która jest najwolniej rosnącą rośliną łodygową w moim akwarium.
Echinodorus Tenellus też wyleci, ponieważ rośnie mi dość chimerycznie i prawdę mówiąc tylko szpeci
Eleocharisa Parvule.
Nowe
rośliny które się pojawią to
Rotala Rotundifolia (red) która zastąpi Indicę.
Rotala Walichi i Vietnam które zastąpią Marcandrę.
Myriophyllum mattogrossense 'Green' który zastąpi Arcuatę.
Anubias Petite oraz
Microsorium trident. W przyszłości Bolbitisa zamienię może na mini difformis.
Jakie wnioski jeśli chodzi o podłoże? Minęło już 2,5 miesiąca od startu. Cryptocoryny rosną o wiele gorzej niż na
Amazonii I. W którymś temacie na forum była dyskusja dotycząca pylenia starej
Amazonii. Według mojej teorii, ten pył, wraz z detrytusem osadzał się na dnie, tworząc idealne "bagienko" dla
Cryptocoryn. Na nowej niestety Cryptocoryny mnie na zadowalają i zacznę stosować jakieś tabletki do podłoża.
Ogólnie za bardzo nie wychodzi mi nawożenie tego zbiornika.
Amazonia I wybaczała więcej błędów według mnie. Tam wystarczał tylko potas i wszystko rosło. Tutaj natomiast wszystko stanęło już w pierwszym miesiącu, pojawił się pył na szybach. Zacząłem podawać Macro, pył nie ustępował, zwiększyłem fosfor, wyraźnie to pomogło, jednak zaczął być wyczuwalny zapach sinnic. Po za tym pojawiły się niedobory micro. Podałem małą dawkę, nie pomogło, zwiększyłem, spowodowało to pojawienie się krótkich nitek na bolbitisie oraz zielenic na Anubiasie.
Niestety zdaję sobie sprawę że większość problemów wynika z mojego braku umiejętności. Po prostu na poprzednim podłożu nie trzeba było się aż tak znać na rzeczy żeby wszystko rosło bez problemów. Zastanawiam się czy gdybym przeszedł na 100% nawożenie ADA, wszystkie stepy, brighty K i speciale to czy było by łatwiej.
Czy żałuje że kupiłem nowa Amazonie? Na dzień dzisiejszy zdecydowałbym się chyba na mieszankę 6l
Amazoni I pod spód i 6l nowej na górę.
PS. Fotkę ze zmian wkleję jak już będą w 100% zakończone.