Na początek, tym którzy nie mieli okazji przeczytać polecam
artykuł na temat węgla aktywnego w akwarium.
Gdy zakładałem akwarium nie miałem o tym zielonego pojęcia (czytając forum i oglądając niektóre foty stwierdzam, że nadal moja wiedza jest baaardzo słaba) i kupiłem najtańsze rzeczy jakie były na giełdzie, wśród nich był filtr
Hailea BT-700 - zwykły wewnętrzny filtr, który w zbiorniku 112L robi straszną pralkę. Żeby zapewnić lepszą filtrację dołożyłem później Mini Kani 120 ze standardowymi wkładami, a wężyk w "pralce" zagniotłem, żeby ograniczyć strumień wody.
Ale do rzeczy. Filtr Hailea BT-700 to mechaniczny filtr gąbkowy + filtr biologiczny z węglem aktywnym. Nie zastanawiałem się nigdy nad tym węglem, skoro był od nowości, więc go używałem, ale przeczytałem niedawno wyżej wspomniany artykuł na temat właściwości węgla i dochodzę do wniosku, że w akwarium, które chciałbym, żeby stało się kiedyś akwarium roślinnym stosowanie takiej filtracji przez cały czas to czysta głupota. Skoro węgiel absorbuje wszelkie paskudztwa, a w szczególności organiczne związki, to lanie nawozów i filtrowanie je przez węgiel mija się z celem.
Po przeczytaniu artykułu i innych informacji znalezionych w sieci doszedłem do takich wniosków:
- Węgiel w akwarium roślinnym stosowany przez cały czas to nienajlepszy pomysł, stosowanie nawozów mija się z celem, albo przynosi mniejsze rezultaty niż oczekiwane
- Węgiel powinien być stosowany tylko doraźnie, podczas leczenia ryb, lub raz na jakiś czas w celu oczyszczenia wody (np. kilka dni w miesiącu)
- W akwarium hodowlanym, gdzie nie zależy nam na roślinach a jedynie na rybach, jak najbardziej może znajdować się w standardowym wyposażeniu i chodzić 24/24.
- Stosowanie tego samego węgla przez długi czas, gdy powierzchnia węgla przestanie absorbować szkodliwe związki, może dawać odwrotne efekty niż zamierzony. Lepiej w ogóle nie stosować węgla niż stosować stary "zużyty".
Nie mam pojęcia czy moje wnioski są słuszne, proszę o opinie. Jeśli to co napisałem to totalne bzdury, proszę sprowadzić mnie na ziemię