Mit 1: Związki fosforu powodują pojawienie się glonów.Fałsz, fosfor jest potrzebny roślinom i w
odpowiednich dawkach powinien być wprowadzany do akwarium. Może być czynnikiem limitującym wzrost roślin (np. filozofia ADA) lub nie (np. filozofia EI).
Glony w akwarium są powodowane przez:
-obecność NH4 w słupie wody
-deficyty
CO2 w zbiorniku
-niedobory związków PO4 i/lub przez nieodpowiedni stosunek związków NO3 do PO4 (tzw. głodzenie roślin)
Uwaga: Dozowanie "dużych" ilości makroelementów, w tym fosforu jest uzasadnione, tylko w zbiornikach tzw HighTech - z dużą ilością światła oraz dozowaniem
CO2. W zbiornikach w których nie dozuje się
CO2 wzrost roślin jest na tyle wolny, że zapotrzebowanie na P jest niskie, co przy jego regularnym podawaniu, w krótkim czasie może doprowadzić do jego kumulacji i zakwitu glonów.
(opis by: macz21)
Mit 2: Nie można podawać Mikro i Makro razem / trzeba podawać je naprzemiennieFałsz, można podawać mikro i makro razem. Przykładem jest nawóz
Tropica Plant Nutrition +, który to nawóz jest nawozem typu "All in One". Owszem z chemicznego punktu widzenia istnieje możliwość rozrywania chelatów zastosowanych w mikro przez związki makroelementów jednak większość współczesnych nawozów akwarystycznych jest produkowana na trwałych chelatach i podawanie mikro i makro razem nie ma na siebie wpływu. "Naprzemienne podawanie mikro i makro wywodzi się z EI gdzie często używa się mieszanek mikro ogrodniczych, które mają różnej jakości i różnego rodzaju chelatory nie koniecznie dostosowane do środowiska wodnego i stąd takie ogólne zalecenie. Jezeli jednak wiemy, że stosowana mieszanka ogrodnicza ma dobre chelatory, jak np. "Mikro" Intermagu, to również możemy podawać takie mikro ogrodnicze razem z makro, co wiele osób czyni, stosując EI w dawkach dziennych, mikro+makro razem, 5-6 dni w tygodniu."(cyt: spider72)
Zrób próbę podawania mikro mi makro razem jeśli nie zaobserwujesz negatywnych efektów możesz w ten sposób je stosować.
(opis by: macz21)
Mit 3: Lampa UV-C wpływa negatywnie na mikroelementyJest nieprawdą jakoby komercyjnie dostępne akwarystyczne sterylizatory UV wpływały w sposób znaczący na związki mikroelementów jakie dodajemy wraz z nawozami do akwarium.
Koncepcja jest słuszna i z punktu widzenia chemii fizycznej należy zauważyć że promieniowanie UV-C ma wpływ na zmianę formy chelatów.
Jednak natężenie światła zastosowane w sterylizatorach komercyjnych jest kilkudziesięciokrotnie za słabe aby można było mówić, ze ma ono znaczący wpływ na nawożenie w akwarium.
Osoby które chcą klarować wodę w akwariach roślinnych metodą lampy UV mogą spokojnie świecić lampę UV nawet 24h na dobę bez negatywnych skutków dla nawożenia, o ile stosowane będą nawozy na "silnych chelatach" (przy nawożeniu solami sytuacja możne wyglądać inaczej).
(opis by: macz21)
Mit 4: Zastosowanie ziemi ogrodowej/doniczkowej w akwarium powoduje glony i katastrofę.Fałsz, ziemia ogrodowa to dobre podłoże do akwarium, a przy zachowaniu pewnych zasad sprawdza się zarówno w HT, jak i w LT. Błędem jest jednak traktowanie ziemi w taki sam sposób jak substratów nieorganicznych - wówczas rzeczywiście może wywołać plagę glonów w przypadku rozgrzebania podłoża.
Należy jednak wspomnieć o wielu aspektach, które utrudniają prawidłową pracę akwarium z Ziemią ogrodową jak np ogromny ładunek materii organicznej wprowadzany do zbiornika czy teżi procesy gnilne jakie będą zachodzić w takim podłożu. Dlatego przed założeniem takiego akwarium należy rozpatrzyć wszystkie za i przeciw i być świadomym ograniczeń związanych z takim wyborem.
(by: Kadazan/macz21)
Mit 5: Przy oświetleniu mniejszym niż 0,7 - 1W/l nie da się uprawiać roślin.Nieprawda, już 0,5W/l w świetlówkach T5 z odbłyśnikami pozwala na uprawianie zdecydowanej większości gatunków roślin akwariowych, wliczając w to wszystkie
rośliny trawnikowe. Dobrze komponując podłoże, oświetlenie i obsadę roślinną oraz zwierzęcą, można utrzymać piękne akwarium roślinne nawet przy 0,3W/l.
(by: Kadazan)
Mit 6: Podawanie CO2 nie ma sensu przy oświetleniu 0,5W/l (i mniejszym)Nieprawda,
rośliny potrzebują węgla niezależnie od tego jak szybko rosną, a
CO2 jest jego najszybciej dostępną formą. Dodanie
CO2 nawet w akwarium z 0,5W/l zdecydowanie poprawi kondycję roślin. Przy wolnym tempie wzrostu roślin (niski poziom oświetlenia) można obyć się bez
zestawu CO2, ale trzeba zapewnić inne źródło węgla (oddychanie ryb, procesy metaboliczne, procesy rozkładu organiki w podłożu, węgiel w płynie) oraz ograniczyć straty dwutlenku (ruch powierzchni wody).
(by: Kadazan)
Mit 7: Oświetlenie LED nie nadaje się do oświetlenia akwarium, rośliny nie będą rosłyFałsz, każde źródło światła jest dobre dla roślin o ile dostarcza wystarczającą jego ilość oraz emituje światło o odpowiednim paśmie które umożliwia przeprowadzanie fotosyntezy. Przeprowadzono wiele udanych prób z diodami LED, są również firmy produkujące profesjonalne belki oświetleniowe tego typu.
(na podstawie postu by: TURYSTA)
Mit nr 8:Akwarium należy ustawiać z daleka od okien, ponieważ światło słoneczne powoduje bujny wzrost glonów.Nie prawda, sam fakt oświetlenia zbiornika światłem słonecznym lub częściowego padania światłą słonecznego nie jest przyczyną powstawania glonów. Przyczyny wzrostu glonów należy upatrywać się gdzie indziej (niedobory
CO2, jony amonowe, niedobory makro). Oświetlenie zbiornika światłem słonecznym może wpływać (wpływa) na jego biologię, co niesie za sobą obowiązek akwarysty uwzględnienia tego czynnika w ogólnych rozważaniach na temat zbiornika i sposobów utrzymywania w nim równowagi biologicznej, niemniej samo w sobie przyczyną powstania zakwitu nie jest.
Prawdopodobny scenariusz zakwitu glonów w momencie oświetlenia zbiornika światłem słonecznym mówi o tym ze zwiększenie oświetlenia spowodowało wzrost zapotrzebowania roślin na nawozy i
CO2 których w zbiorniku nie było w odpowiedniej dawce stąd rozwój glonów.
(zgłoszony przez:Cezary Karpa, opis by: macz21)
Mit 9: Nadmiar nawozów powoduje glony.Fałsz i zabobon - jak udowodnili zwolennicy systemu nawożenia EI wysokie dawki makro i mikro elementów nie powodują powstania zakwitu glonów. Nawet przy relatywnie nie wielkim oświetleniu. Pewne przesłanki co do obalenia tego mitu można znaleźć również w pracach Toma Bara, który dopuszcza 2krotne skumulowanie dawki nawozów w swojej teorii EI. Natomiast należy nadmienić, że niektóre źródła mówią o fakcie limitowania wzrostu roślin przez bardzo wysokie stężenia makroelementów, dlatego też zaleca się zachowanie zdrowego rozsądku w zakresie stosowanych stężeń.
(zgłoszony przez: spider72, opis by: macz21)
Mit 10: Ślimaki zjadają mi roślinki.Nie prawda. Ślimaki to wbrew pozorom to sympatyczne bezkręgowce. O ile ich widok na szybie lub roślinkach w bardzo dużych ilościach jest przerażający dla wielu akwarystów to nie wyrządzają one szkody roślinkom. Ślimak nie jest w stanie "ugryzc" zdrowej
rośliny. Ślimaki żywią się materią organiczną - bakteriami, detrytusem, glonami, rozkładającymi się roślinami i jak wielu akwarystów zauważyło - tabletkami dla glonojadów
, ich aparat gębowy wyposażony jest w tzw tarkę którą zlizują/zeskrobują materię organiczną z różnych powierzchni w tym z liści roślin . Problemów z roślinkami (dzióry w roślinkach itp) należy upatrywać w nieodpowiednim nawożeniu zbiornika.
Wysyp ślimaków w zbiorniku to rzecz normalna, najczęściej przynosimy ich jaja z roślinkami zakupionymi w sklepie lub na giełdzie.
Kilka lat temu w handlu pojawiły się w handlu ślimaki gatunku 'anentome helena' która żywi się innymi ślimakami pomagając skutecznie regulować ich populację w akwarium, przez wielu akwarystów ta metoda kontroli populacji zatoczków i świderków jest preferowana ponieważ chemiczne preparaty przeciw ślimakom mogą szkodzić innym bezkręgowcom zamieszkującym akwarium a mechaniczne pułapki dostępne w handlu przyciągają glonojady i kosiarki.
UWAGA! Istnieje bardzo niewielkie prawdopodobieństwo (ale zawsze), że masz w akwarium ślimaka gatunku 'Marisa cornaurietis'. I ten właśnie bezkręgowiec zjada roślinki, nie robi w nich jednak dziur ale zjada młode pędy i brzegi blaszek liściowych. Ślimak ten wygląda jak przerośnięty zatoczek, jest łatwy do identyfikacji.
(zgłoszony przez:robal_ag, opis by macz21)
Mit 11: Limitowanie składników makro i mikro nie powoduje glonów i problemów ze wzrostem roślin. (aka. ?A ja mam od zawsze mam PO4 0 ppm i NO3 w okolicach 5ppm i nie mam glonów a rośliny rosną pięknie)Prawda, limitowanie składników mikro i makro (bez względu na to czy pochodzą one z słupa wody czy żyznego podłoża) nie powoduje glonów o ile dostępność żadnego z elementów (pierwiastka lub związku) nie zmaleje poniżej wartości krytycznej. Problem tkwi w tym, że trudno te wartości krytyczne określić, bo będą one różne w zależności od konfiguracji zbiornika i gatunków roślin, jednak doświadczeni akwaryści potrafią empirycznie określić tę wartość (minimalne zapotrzebowanie zbiornika na składniki).
Uprawa roślin tym systemem jest możliwa (aczkolwiek trudna dla początkujących akwarystów), ponieważ wiele osób przy tej metodzie gdy pokażą się glony szuka winy w nadmiarach, zwłaszcza fosforu, trzymając go przez to w pobliżu zera, co najczęściej pogarsza jeszcze sytuacje. Według najnowszych badań glony powstają z powodu braku składników powodującego tzw. ?głodzenie? roślin.
Taki system nawożenia wymaga systematyczności i dokładności w dozowaniu poszczególnych składników.
Uprawa roślin tym systemem będzie szczególnie trudna w ostatnio modnych akwariach High Tech z dużą ilością
CO2 i światła.
O ile metoda ta jest możliwa do stosowania z sukcesami, co więcej wiele osób osiąga tą metodą bardzo dobre efekty a wiele firm akwarystycznych (producentów nawozów i testów) uznaje tą metodę za dobrą, to w świetle najnowszych badań istnieją znacznie prostsze metody upraw roślin akwariowych (np. EI)
(zgłoszony przez: Zbyszek17 opis by: macz21 na podstawie postów: Zbyszek17, spider72)
Mit 12: Pierwsze 3 -4 tygodnie od startu lejemy tylko potas jako jedyny nawóz, który podajemy do słupa wody.Nieprawda. Temat wymaga szerszego spojrzenia. Mit o nawożeniu słupa wody tylko potasem przez pierwszy miesiąc od startu akwarium wziął się z filozofii nawożenia produktami ADA. Podłoże ADA jest bardzo żyzne w związku z tym w pierwszych tygodniach od założenia akwarium wiele składników jest z niego wypłukiwanych do kolumny wody i nie ma konieczności specjalnego nawożenia słupa wody poza preparatem "Bryghty K" zawierającym w swoim składzie Potas. Jeśli startujemy akwarium na żyznym podłożu (specjalnym substracie lub ziemi ogrodowej) wydaje się być uzasadnione aby w pierwszych tygodniach od zalania zbiornika dozować mniejsze ilości nawozów. Należy jednak pamiętać o tym iż wielu akwarystów w pierwszych dniach po zalaniu zbiornika robi duże podmiany wody co może prowadzić do powstania niedoborów. Chciałbym zwrócić też uwagę na fakt, że przyczyną zakwitu glonów w pierwszych dniach/tygodniach od startu jest zazwyczaj obecność jonów amonowych w wodzie spowodowana nie wystarczającą efektywnością nitryfikacji i denitryfikacji przebiegającej w niedojrzałym złożu filtra. Efekt ten można zniwelować dodając do zbiornika specjalne szczepy bakterii lub robiąc częste duże podmiany, niemniej przyczyn powstania glonów w tym czasie w akwarium nie należy upatrywać w nawożeniu słupa wody. Prawidłowa ilość składników w słupie wody (bez względu na to jak uzyskana) w pierwszych dniach/tygodniach funkcjonowania akwarium jest kluczowa dla roślin których nie wykształcony jeszcze system korzeniowy nie jest w stanie pobierać z podłoża.
(zgłoszony przez: zvirus opis by: macz21)
Mit 13: Easy-Life EasyCarbo i Seachem Fluorish Excel to CO2 w płynie.Fałsz - Oba te produkty zawierają w swoim składzie aldehyd, który rozkładając się dostarcza roślinom analogicznego źródła węgla w postaci krótkich, łatwo przyswajalnych łańcuchów węglowodorowych. Potoczna nazwa tych produktów odzwierciedla rezultaty ich działania jednak nie ma nic wspólnego z ich chemią. Oba środki nie zwiększają stężenia
CO2 w zbiorniku, nie mają też wpływu na pH wody. Ich obecność nie zostanie zanotowana przez "drop checker" ani nie może być wyliczona ze współczynnika pH/kH. Wielu akwarystów stosuje te środki jako bufor mający zapobiegać skutkom wahań stężenia
CO2 w zbiorniku (wg obserwacji z powodzeniem). Ich znaczne (5-10cio krotne) przedawkowanie w dawce dziennej, przez okres ok 2 tygodni, powoduje ustąpienie krasnorostów (z obserwacji akwarystów).
(zgłoszony przez: Plejstocen, opis by: macz21)
Mit 14: Świetlówki T5 są bardziej wydajne od świetlówek T8Nieprawda, świetlówki T5 i T8 mają porównywalną wydajność a właściwie skuteczność wyrażoną w lm/W ( skutecznosc swietlna - to ile światła uzyskamy z wata). Natomiast wymiary T5 (są znacznie cieńsze od T8) sprawiają że więcej Watów ( świetlówek) zainstalujemy na 1m2 i dlatego są one chętnie stosowane przez akwarystów.
Ponadto nad świetlówkami T5 należy się też zastanowić przy wysokich zbiornikach bo dzięki dużej luminescencji cd/m2 i zastosowaniu odbłyśnika pozwalają skierować "mocniejszą" wiązkię światła w danym kierunku.
(zgłoszony przez: Totik , opis by: macz21/Tolik/apisto)
Mit 15: Nie można sadzić roślin w drobnoziarnistym piasku ponieważ ich korzenie zgniją z powodu słabej cyrkulacji wodyFałsz - w rzekach i jeziorach
rośliny rosną w drobnym piasku i nie gniją. Wielu akwarystów osiąga dobre rezultaty sadząc
rośliny w drobnym piasku. Wielu akwarystów wysypuje tzw. "rzekę" z drobnego piasku co nie powstrzymuje roślin przed ekspansją na jej obszar. Gnicia roślin należy upatrywać w innych obszarach.
Wszystkich niedowiarków zapraszam do Wrocławskiego Ogrodu Botanicznego, gdzie można zobaczyć przepiękną kolekcję roślin wodnych posadzonych właśnie w drobnoziarnistym pisaku
Mit ten wziął się prawdopodobnie z faktu, że wielu akwarystów sterylizowało piasek przez jego wysypaniem do akwarium przez długie gotowanie (prawdopodobną przyczyną tego postępowania była wiara, że tak przygotowany piasek nie ciemnieje i nie zajdzie glonem).
Rośliny wsadzone do jałowego piasku gniją, gdyż jałowy piasek jak sama nazwa wskazuje nie zawiera bakterii które współtworzą ekosystem podłoża i sprawiają że staje się ono środowiskiem odpowiednim dla rozrostu korzeni. Do dnia dzisiejszego ogrody zoologiczne i botaniczne startują podłoże dla roślin przy pomocy roztworu obornika co zapewnia odpowiedni zastrzyk bakterii w krótkim czasie.
Podsumowując, podłoże akwarystyczne powinno sprzyjać rozwojowi flory bakteryjnej, drobny piasek spełnia to kryterium całkiem dobrze jednak ograniczona cyrkulacja wody powoduje, że jeśli był wcześniej jałowy to wytworzenie flory bakteryjnej w podłożu może zająć długi czas - dłuższy niż
rośliny są w stanie przetrwać w jałowym podłożu.
(macz21)
Mit 16: Testy akwarystyczne są niedokładne. (Testy pokazują mi, że mam dobre parametry wody a mimo wszystko mam glony)Prawda - testy akwarystyczne nie są dokładne. Ich dokładność jest niestety nie wystarczająca do większości zastosowań akwarystycznych.
W związku z tym ustalanie reżimu dozowania nawozów na podstawie wyników testów często prowadzi do negatywnych skutków lub wręcz do katastrofy.Czy to oznacza, że testy akwarystyczne są bezużyteczne?
Nie - należy zachować zdrowy rozsądek i mieć świadomość, że wynik testu może być niedokładny. Test powie nam o tym czy wynik jest niski, średni czy wysoki, niemniej określenie dokładnego stężenia/wyniku będzie trudne a wynik zawsze przybliżony.
Testy akwarystyczne można skalibrować poprzez przygotowanie roztworów o znanych stężeniach a następnie porównaniu wyniku ze skalą barwną dostarczoną przez producenta.
Wyniki testów należy traktować jako mocno przybliżone.
(macz21)
Mit 17: Wysokie DOC powoduje wzrost glonówFałsz - Stwierdzenie to jest zbyt dużym uproszczeniem.
Chemicy aby zmierzyć ilość materii organicznej w wodzie "umówili się", że jej ilość będą mierzyć licząc ilość atomów węgla wchodzącego w skład związków organicznych.
Można podjąć uproszczenie i powiedzieć, że wskaźnik ten pozwala określić ilość biomasy w wodzie.
Przyczyny powstawania glonów zostały opisane micie 1.
Sama biomasa (jako taka) nie wywołuje glonów - natomiast rozkład niektórych jej form w określonych warunkach może prowadzić do powstawania jonów amonowych co dalej może prowadzić do formowania się glonów.
(by: macz21)
Mit 18: Rośliny z uprawy emersyjnej (nadwodnej) gorzej przyjmują się w akwarium niż rośliny uprawiane pod wodą. Wyjaśnienie:
Formy emersyjne roślin akwariowych są szeroko rozpowszechnioną formą handlową roślin - ze względu na niższy koszt produkcji są w ten sposób uprawiane od zawsze.
Problem z przyjmowaniem się roślin w akwarium zależy od wielu czynników:
- żyzności wody
- dostępności odpowiedniej mocy światła
- parametrów wody w akwarium (gatunki mają różną tolerancję na twardość, pH i temperaturę wody)
- dostępności przyswajalnej formy
CO2 dla roślin
- dostępności związków mineralnych
które to czynniki są zwykle pomijane i wina braku wzrostu lub obumarcia
rośliny jest zrzucana na ich formę nadwodną.
W przeciwieństwie do roślin spod wody, emersyjne formy handlowe są bardziej wytrzymałe ponieważ:
- rosną przy świetle naturalnym, zatem posiadają rozpędzony metabolizm i odpowiednie poziomy enzymów i hormonów roślinnych/, nie limitowane przez dostępność związków odżywczych w wodzie
- jako formy nadwodne posiadają sztywne łodygi, dzięki czemu bez problemu znoszą transport - szczególnie transport do sklepów zoologicznych a następnie końcowego odbiorcy, czyli akwarysty
- posiadają więcej zmagazynowanych substancji odżywczych niż formy podwodne - dzięki czemu łatwiej znoszą niekorzystne warunki w akwarium podczas procesu adaptacji do warunków podwodnych
- są pozbawione chorób i pasożytów przenoszonych w wodzie
- są pozbawione zarodników trudnych do usunięcia glonów oraz sinic
Jak wiemy
rośliny emersyjne w akwarium przechodzą w akwarium proces polegający na adaptacji do warunków podwodnych. Polega on głównie na przebudowie struktur tkanek pokrywających roślinę, głównie korzenie i komórki budujące liście.
W zależności od rodzaju
rośliny - adaptacja przybiera różne formy i tak:
-
rośliny łodygowe (
Rotala,
ludwigia,
limnophila,
Myriophyllum) adaptują się do warunków podwodnych bez jakichkolwiek problemów.
-
rośliny z rodzaju =
Hygrophila,
Alternanthera adaptują się dłużej niż powyższe - przy słabym oświetleniu będę gubiły starsze (dolne) liście
-
rośliny z rodzaju
Cryptocoryne (dotyczy zarówno roślin emersyjnych jak i submersyjnych) w większości przypadków będą traciły liście (tzw. choroba kryptokoryn). Należy wtedy obcinać chore liście pozostawiając kłącze
rośliny w podłożu - w ciągu najbliższych dni wyrosną z nich nowe liście dostosowane do warunków panujących w akwarium
- rosliny z rodzaju
Echinodorus adoptują się do warunków w akwarium w zależności od odmiany (kolorowe sztuczne krzyżówki adaptują się trudniej) - najczęściej objawia się to siatką na powierzchni liści a ostatecznie obumarciem całej blaszki liściowej. W ciągu kiku najbliższych dni z rozety wyrosną nowe liście dostosowane do warunków panujących w akwarium
-
rośliny z rodzaju
Microsorum,
Anubias - adaptują się w akwarium bez jakichkolwiek problemów
Wszystkie powyższe przypadki dotyczą akwarium o odpowiednich parametrach do uprawy roslin:
z odpowiedniej mocy oświetleniem (minimum 0.4W/l w przypadku mniejszych akwariów), z wodą miękką-średnio twardą i ph 6.5 -8, żyznym podłożem i nawożone
CO2.
W przypadku niekorzystnych warunków bez względu na to, czy roślina pochodzi z warunków emersyjnych czy submersyjnych - nie przetrwa. W przypadku korzystnych warunków głowna różnica polega na tym iż
rośliny spod wody adaptują się szybciej - choć w akwariach typu Hi-tech różnice są prawie niezauważalne.
p.s. powyższy przypadek nie uwzględnia gatunków z wieloletnich (5-10 lat) upraw podwodnych, gdzie
rośliny są adaptowane na wody o określonych parametrach (marginalnie miękką lub twarda) - dotyczy tylko zaawansowanych akwarystów.
Najczęstsze błędy przyczyniające się do powstania mitu: - usuwanie roślin z akwarium bez cierpliwego odczekania na wytworzenie się nowych liści - traktowanie roślin jak plastikowe ozdoby a nie żywe organizmy
- sadzenie roślin w jałowym podłożu (czysty żwir)
- brak porządnej filtracji w akwarium
- świecenie za krótki (np. 4h) lub za długo (np. 18h) na dobę
- brak dozowania
CO2 przy skąpej obsadzie ryb
- brak regularnych podmian wody
- nieodpowiednie parametry wody dla roślin
(by: Piotr Baszucki)