Postanowiłem postawić kolejny baniaczek.
Nie wiem czy nie porywam się z motyką na Słońce, ale tym razem ma być to coś, co ma zbliżyć się do iwagumi. Specjalnie nie chcę tego tak nazywać, bo nie spodziewam się by mój układ skał zasługiwał na takie miano.
Wygrzebałem jakieś manteny, wziąłem wolną kostkę 35x35x35cm i zacząłem coś kombinować. Niestety nie jestem jeszcze zbytnio zadowolony z wyników.
Jako podłoże służy
amazonia, ale nie wsypałem jej jeszcze całej, stąd może wygląda to jeszcze płasko (ale już jest z tyłu 8cm, a z przodu 2cm).
W każdym razie moja pierwsza próba wygląda tak:
choć po zrobieniu zdjęcia wydaje się wyglądać gorzej niż na żywo.
W każdym razie proszę Was o jakieś porady, bo coś mi się zdaje, że jeszcze nie czuję jak układać kamyki. Mam jeszcze kilka innych skałek, ale te wydały mi się najlepsze.
Sorry, za niedomyte szyb i widoczne otoczenie, ale to dopiero wstępne przymiarki i myślę, że minie jeszcze najmniej tydzień, zanim zdecyduję się zalewać.
Dodam tylko, że planuję posadzić glosię,
utricularię graminifolię oraz
eleocharis acicularis i pervula. Glosia trafi na przód,
utricularia na styk skał, a ponikło niższe z boków, a wyższe z tyłu.
Jeśli ktoś miałby na zbyciu Utricularię Gr. to chętnie kupię.