Może trochę historii tego akwa / i mojej przy okazji /.
Od dobrych 30 lat zawsze w domu był 1 do 3 baniaków.
I z uporem maniaka hodowałem
kryptokoryny - jeden biotop Sri Lanka, - drugi Tajlandia.
Nie były to nazbyt efektowne zbiorniki, ale żyły sobie po 3-5 lat, a
kryptokoryny miały się świetnie. Ryby były tylko dodatkiem, a innych roślin nie znałem do tego stopnia, że jeszcze w sierpniu 2008 przy okazji zakupu podłoża Malaya pytałem co to jest
blyxa.
No właśnie, w sierpniu 2008, gdzieś to sobie w necie wyczytałem,że jest ktoś taki jak pan Amano i robi coś takiego jak Aqua Soil Malaya / no jeszcze, że jest to forum i sklep w Krakowie /
Sobie myślę - Amano,Malaya i moje
kryptokoryny - aż strach kupować, bo zbiornik rozsadzi, szybka decyzja, w samochód, i z Krakowa wróciłem jako szczęsliwy posiadacz 4 worków i 2 kamieni.
Zbiornik zastartował 26.08.2008 z obsadą z kryptokoryn,
microsorium i mchów.
Po 2 miesiącach wiedziałem, że nic z akwa nie będzie, tylko mchy rosły jak nigdy dotąd.
Kryptokoryny, które tak dobrze znałem ostatecznie padły po 5 miesiącach.
Miałem ochotę wywalić to podłoże i powrócić do swoich sprawdzonych sposobów.
Jednak słabość do blyxy dała o sobie znać, przez przypadek trafiłem na nią w sklepie, a przy okazji na coś o czym równiez nie wiedziałem, że jest
micranthemum i małym heńkiem.
Posadziłem te cuda w opanowanym przez krasnorosty akwarium, zwiększyłem światło i
CO2, po 2 tygodniach efekt był na tyle obiecujący, że postanowiłem zrobic restart zbiornika.
Tym razem zwiększyłem oświetlenie do 216 W / 240 L, dołożyłem
rotale, eustralisa i diadiplisa. Po 3 tygodniach udało się opanować krasnorosty i zbiornik wyglądał jak na zdjęciu, ale czegoś brakowało roślinom, pomimo, że parametry wody były prawidłowe.
Zaczęłem swoim starym sposobem nastrzykiwać Malayę roztworem próchnicy, dla blyxy,
heńka i diadiplisa sposób okazał się bardzo korzystny,ale
rotali to nie ruszyło, a eustralis jakoś tam egzystuje. Po dwóch tygodniach zbiornik wyglądał jak na pierwotnym zdjęciu.
Cóż mogę powiedzieć dziś o podłozu Malaya,
- wysoka zawartoś iłów i gliny
- chyba wysoka zawartość pumeksu
- niska zawartość humusu
- bardzo wysokie CEC i AEC / ale tylko w stosunku do PO4 /
- dobra cyrkujacja tlenu w podłożu
Podłoże wyjątkowo mało uniwersalne, rosną tylko
rośliny lubiace żyzną glinę potrafiące korzeniami wytworzyć na tyle silny ładunek elektryczny, aby przezwyciężyć wiązanie substancji odżywczych przez iły i glinę.