Raczki w roślinnym- pytania

ArturI

Witam, myslę o zakupie raczków do zbiornika roslinnego.
Chodzi mi o te male czerwone raczki, są w fajnej promocji w pobliskim sklepie. Urozmaicą mi też akwarium.
Jest trochę info w necie o ich hodowli ale brakuje mi kilku porad:
Czy ktos trzyma je z malym henkiem, pelią czy mchami? Zupelnie są obejętne wobec tych roslin?
W akwa są otoski i piskorki [ktore lubia siedziec sklebione w jednym miejscu] czy ktos trzyma te raczki z takimi rybami? Raki jak to raki są drapieżnikami - czy otoski i piskorki są w ich zasiegu?
Jakies cenne spostrzeżenia nt. trzymania tych raczkow w akwa roslinnym?

robinho00

Moim zdaniem nie nadają się, ja miałem takie zwykłe, to mi nawet skalara zaatakowały. Roślinki wycinały równo. Nie polecam, chyba, że ja jakieś dzikusy miałem;)
Pozdrawiam

ArturI

Taaaa, te olbrzymy lata temu tez mialem z podobnym skótkiem ;]
Te raczki są podobno "inne" ;]
Podobno roslin nie ruszaja i podobno ryb również...

Gurami303

Do akwarium roślinnego nadają się trzy gatunki raczków jest to : cambarellus patscuarense "orange" , Cambarellus Texanus oraz Cambarellus puer są małe nie niszczą roślin i nie atakują krewetek i ryb .

robinho00

Ja miałem te Cambarellus Texanus, były agresywne i robiły pustynie z akwa.

matu

Marmurkowe zrobiły mi masakrę z roślinami, orange są świetne do roślinniaka

Patzcuaro polują na ślimaki. W tym na helenki. Po prostu coś co przed nimi nie ucieknie zostanie zjedzone. Zdrowym rybom nie zagrażają.

bkoz

Mam orange od paru lat i jak najbardziej się nadają.
Czasami trafia się dzikus i poluje na wszystko co się rusza, ale jeśli coś się rusza to bez problemu ucieknie. Na samym początku kilka ryb miało nacięcia na płetwach, ale szybko nauczyły się unikać upierdliwych osobników.
Raczki jeżeli już, to temperament przejawiają wobec siebie.
Trzeba tylko pamiętać o parametrach wody - moje raczki wyraźnie mizerniały przy niskim pH (tak poniżej 6,8). Miękkiej wody też nie za bardzo lubią. U mnie "najfajniej" zachowywały się przy pH ok. 7,5 i twardości ogólnej ok. 15 st.
A tak się prezentują:

matu

Przypomniała mi się krewetka szklista hehehehehehee.
Przychodzę raz z roboty a mój piękny bojek jak by wrócił od fryzjera - nie miał pół ogona.
Kilka dni puźniej zobaczyłem jak krewetka jedną szcypcą przytrzymuje bojka za ogon a drugą mu strzyże. To były jej ostatnie chwile w tym baniaku ....

matu jesteś pewien, że to była szklista? Może raczej młoda Macrobrachium assamense?

matu

Szklista na 100%, taka dzika się trafiła ...

maslo_82

CPO nie nadają się do roślinnego.

W nocy kiedy ryby śpią, są atakowane przez CPO. Ryby albo są zabijane na miejscu albo pływają bez ogona itp.

SlawekT

Kolega założył se akwarium roślinne z raczkami, następnego dnia wszystkie łodygowce były posiekane :shock:

armudia

tak jak pisze maslo_82, cpo zrobiło z moich ryb kaleki z powycinanymi ogonami...

Yabby

A mech to ich największy przysmak :lol:

(choć nawet twardy anubias też im smakuje)

A co do ryb to bojownika na początku ostrzygły a później zjadły (zdjęcie bojownika w temacie w podpisie zostało zrobione dzień przed śmiercią :oops:

)

Pewker

@UP
Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Raczki do trzymania bez większych obaw w towarzyskim, roślinnym to wszelkie Cambarellusy, czyli między innymi, bardziej znane CPO(cambarellus patzcuarensis orange,o których ludzie wyżej piszą, a ty się do tego odnosisz mimo że ich nie masz), Puer czy Alabama. One roślin nie niszczą, rzadko trafi się agresywny osobnik który może zaczepić o płetwę bojownika, przeważnie są spokojne i wykazują zainteresowanie głównie innymi osobnikami swojego gatunku. Ty nie masz cambarellusów, tylko marmurkowe, których nikt o zdrowych zmysłach nie dawał by do akwarium roślinnego, z rybami czy krewetkami.

bkoz

Jak zwykle zamiast wymiany doświadczeń piszemy dekalog prawd objawionych...
Zdjęcia, które zamieściłem, pochodzą z akwarium wielogatunkowego, w który jest zdecydowanie za dużo ryb, ale żadna nie ma nawet najmniejszego śladu po raczku. Przez prawie 5 lat przewinęło się przez to akwarium prawie 10 raczków CPO i tylko jeden był bardzo agresywny i potrafił "ciachnąć" rybkę - ale one szybko nauczyły się go unikać..., w każdym razie ofiar nie było. Na pewno można mieć "pecha" i wpuścić do akwarium same dzikusy - ale to raczej rzadki przypadek.
Większość "moich" CPO rzucała się na wszystko co się rusza, ale krzywdę potrafiły zrobić tylko innym raczkom i czasami jakiejś nieostrożnej krewetce.
Takie jednoznaczne stwierdzenia, że CPO nie nadają się do roślinnego to jak stwierdzać, że nie można poruszać się po drogach (nieważne jak i czym) bo będzie wypadek i zginiemy...
Nie zapomnijmy, że ryby też się nie nadają do roślinnego bo wyskoczą i zdechną, a jak nie wyskoczą to i tak zdechną:-/
CPO to bardzo ciekawy zwierzak i warto...
Na pewno nie "sprawdzą się" przy suchym starcie:-)

kamil_waw

Ja mam CPO w kostce 2 szt i jest spokój ryb nie atakują co najlepsze nawet krewetek nie ruszają.Oprócz jednej która jest duża i głupia mowa tu o filtrującej.Czasami dochodzi do bojki.Roślin nie ruszają ryb też nie.Same ze sobą potrafią zawalczyć.Ale tak to jest spokój.Są bardziej widoczne niż krewetki.Ślimaków nie ruszają.Może i są zadziorami ale są nie groźne.

Raczki w roślinnym- pytania

Dyskowce w akwarium roślinnym

Molinezje w roślinnym

Molinezja- pytania dotyczące ciąży

Duże ryby w akwarium roślinnym

Kardynałki Chińskie - 3 pytania odnoście ikry oraz narybku

Raczki

Raczki CPO

Raczki CPO - problem

Krewetki krystal w akwarium roślinnym podloze żwirek

Raczki orange... walka , zabijanie..

Informacje

Baza wiedzy akwarystycznej

Sklep firmowy

Moje konto