Idą święta a tu taka niemiła niespodzianka mnie spotkała. Wczoraj akwarium opuściły dwa gupiki a dziś kolejne dwa. Wszystkie cztery wyskoczyły
Teraz to już nawet ambulatorium nie pomoże ... bardziej prosektorium
Chcę dojść przyczyny. Zastanawiam się czy nie było im po prostu za ciasno i wyskoczyły z braku miejsca.
Może ich taka natura, że są skoczne?
Wcześniej pływały przez kilka miesięcy w 25l akwa z pokrywą i nawet tam jakiś czas temu znalazłem dwa wysuszone trupy... ale reszta żwawo pływała.
Wykluczam zagazowanie wszystkie samobójcze akty odbyły się w dzień, a wcześniej rybki pływały normalnie tak jak zazwyczaj. Odpada niedojrzały zbiornik... to jednak gupiki, tak
Poza tym akwa powinno być względnie dojrzałe po restarcie.
Macie jakieś doświadczenia związane z gupikami samobójcami w zbiornikach otwartych? Dla mnie jest to pierwsze takie zachowanie na "masową" skalę
Nie wiem teraz już będę planował pewnie docelową obsadę bo gupików już nie wpuszczam. Poczekam jeszcze tydzień (albo więcej zależy czy będą w sklepie) i wpuszczę razborki.
Z całej tej sytuacji najbardziej zadowolony wyszedł rak. Zamiast mrożonki dostał suszonkę
Szamał aż mu się czułki trzęsły.
----------------------------
Chciałbym na koniec życzyć wszystkim wesołych, pogodnych, a przede wszystkim rodzinnych świąt
Trzymajcie się