Czym połączyć ze sobą korzenie?

cześć.

szukałem ale nie znalazłem.
chciałbym zrobić drzewo w moim nowym akwa (w ramach wypełniania życiowych zadań mężczyzny).
drzewo będzie składało się z kilku połączonych ze sobą korzeni. Czym łączyć ze sobą korzenie żeby to mi się nie rozpadło? Czy można używać wkrętów, gwoździ? Wiem że bezpiecznie jest łączyć opaskami zaciskowymi używanymi przy instalacjach elektrycznych, ale u mnie to byłoby je widać. Jest też żyłka, ale boję sie że się rozciągnie.
No i jak przymocować drzewo do dna akwa żeby było stabile.

jakieś sugestie?

Mozesz do połaczenia korzeni uzyc wkretow lecz wazne aby były ze stali nierdzewnej.

W dolnejczesci korzenia jezeli utniesz go dosc prosto mozesz przykrecic niewielki kawałek Plexi i dodatkowo obłozyc niewielkimi kamieniami i to zasypac podłozem lub uzyc wieksze kamienie jezeli masz taki zamysł
Wazne aby zaden element metalowy nie wywierał bezposredniebo nacisku na szkło.
Jedyny problem to ze taki element jest raczej trudny do ewentualnego wyjecia z akwarium bez zrobienia zadymy.

Ja bym to obwiązał żyłką kilka razy napewno by sie trzymało a potem tylko zasypać podłożem i jak kolega wyżej pisał obłożyć kamieniami

Co do łączenia korzeni to ja mam taki patent. Wiercimy w korzonkach niewielkie otwory. Wiertło chyba 2mm albo nawet mniejsze, nie pamiętam już. W każdym bądź razie chodzi o to żeby wykałaczka ciasno wchodziła w ten otwór. Łączymy korzenie ze sobą tak jak łączymy meble na kołkach z tym że u nas kołkami są obcięte wykałaczki. Trzeba dokładnie pod odpowiednim kątem wywiercić te dziurki. Po wsadzeniu do wody wykałaczki delikatnie spuchną i korzonek będzie się trzymał. Jest do dobra metoda do łączenia małych, delikatnych korzonków ale i większe będą się trzymać jeśli użyjemy odpowiednio długich wykałaczek. Zaletą jest to że nie widać żadnych wkrętów i używamy naturalnych wykałaczek Jeśli chodzi o wiązanie żyłką to już tego nie stosuję od kiedy żyłka pozsuwała się z korzenia, poluzowała i korzeń się rozpadł.
Jeśli chodzi o to aby korzonek trzymał się dna to ja zawsze przywiązuję żyłką do niego płaski kamień i przysypuję podłożem.
Edit:
Mały szkic gdyby ktoś nie zrozumiał co mam na myśli

Tylko bez "śmiacia"

Jednym z najlepszych sposobów są "zipy" paski zaciskowe.Dostępne są chyba we wszystkich kolorach.Sam użyłem do mojej aranżacji ponad 10 pasków,a spinałem tylko 5 małych korzonków:lol:

dzięki za rady.

użyłem wkrętów i zipów.

a jakie kleje nadają się do akwa? chcę skleić dwa kawałki plex, będzie leżało na dnie.

Kimbor napisał(a):dzięki za rady.

użyłem wkrętów i zipów.

a jakie kleje nadają się do akwa? chcę skleić dwa kawałki plex, będzie leżało na dnie.

Możesz użyć najtańszego silikonu akwarystycznego.
Niektórzy wykorzystują też np. klej do klejenia korali do akwarystyki morskiej (kleją nim kamienie i korzenie).

W najnowszym Aquajournalu ekipa Amano pokazuje jak związują korzenie za pomocą Wood tight i Riccia line. Czyli od biedy żyłka też będzie ok, choć zipy w kolorze brązowym są chyba najlepszym patentem (choć nie zawsze są łatwo dostępne).

Ja u siebie wykorzystuję stalowy drut ogrodniczy powlekany na zielono (dostępny w supermarkiecie, najczęściej w promocji za 1zł - kilkadziesiąt metrów). Testuję go już niemal rok i jak na razie nie odbarwia się i nie rdzewieje.

Ja u siebie wykorzystuję stalowy drut ogrodniczy powlekany na zielono (dostępny w supermarkiecie, najczęściej w promocji za 1zł - kilkadziesiąt metrów). Testuję go już niemal rok i jak na razie nie odbarwia się i nie rdzewieje.

Podobno dobry też jest kolczasty, łatwo się sadzi mchy

ja wziąłem wkrętarkę i skręciłem ze sobą trzy korzenie. Efekt fajny a wkręty nie miały jakiegoś negatywnego wpływu na zbiornik