Uzupełnię jeszcze to co napisał Chester. Jeśli chcesz osiągnąć efekt jaki utworzyła u mnie
Hydrocotyle konieczne jest przycinanie jej kolejny pędów tak by płożyły się one poziomo (kolejne odrosty nie zakorzeniają się w dnie, jak to się dzieje w przypadku
Marsilea, a swobodnie rozprzestrzeniają się także ku górze). Poprzez kontrolowane przycinanie zagęszczasz ilość liści na określonej powierzchni tworząc kopułę sprawiającą wrażenie jakby każdy pęd wyrastał z podłoża.