wachcio napisał(a):wyłączyłem filtr kubełkowy przy karmieniu ryb mrożonkami. Akwarium 170 litrów. Niestety zapomniałem go włączyć i nie chodził ok 15 godzin
Przechowałem wkłady z filtra kanistrowego (
głównie Siporax, trochę gąbki i włókien razem 8 litrów wkładów) zalane wodą w wiadrze ponad trzy tygodnie.
Wiadro szerokie i płaskie, żeby powierzchnia wody miała dostęp do tlenu; gdy wchodziłem do łazienki starałem się mieszać powierzchnię (
ugniatając leżące na górze włókna i gąbkę), a co kilka dni zmieniałem wodę (
ponieważ pierwsza po kilku dniach zaczęła nieco zalatywać... filtrem, kolejne już były bezwonne). Po ponownym po tej ponad trzytygodniowej przerwie wypełnieniu filtra wkładami i włączeniu filtracji w akwarium żadnego problemu (
przez ten czas akwa oczyszczał drugi filtr), a wręcz odwrotnie obsada jakby się ucieszyła.
Z tym że w szczelnie zamkniętym kanistrze filtra może być inaczej (
brak dostępu do powietrza).
Przy kolejnej awarii filtra (
przeciek) starałem się go co parę godzin włączyć na kilka minut (
ze ścierką w ręku), żeby dostał świeżej wody z tlenem z akwarium.
W podobnych sytuacjach warto napowietrzać na maksa.