Akwarium założone w czerwcu 2015r.
Wymiary akwarium + objętość: 100x40x40 6mm Float - 160l
Oświetlenie: 2x45W T5
Juwel Hi-Lite Day (9000K)) i Colour (6400K)
Nawożenie: ok 6ml potasu co tydzień do podmian
CO2: Bimbrownia, dyfuzja z kostki lipowej (niestety moja kostka jest beznadziejna - nie robi mgiełki i puszcza gaz punktowo)
Podłoże:
Bazalt 1-3mm ok. 25kg. Pod nim nie ma niczego, więc musiałem ostatnio wzbogacić podłoże pałeczkami.
Parametry wody: jak mi się przypomni o zrobieniu testów to podam
Temperatura: 26-27 stopni
Filtracja:
Tetra EX600 Plus +
Aquael Fan 2
Gatunki roślin:
-
Heteranthera Zosterfolia - rośnie ładnie, tylko nie można zaniedbywać przycinania bo inaczej wypuszcza korzenie tuż pod taflą
-
Alternanthera Red - mało mam jej
- Hygrophilia Polysperma - rośnie bardzo dobrze, nawet się wybarwia na czerwono
-
Hydrocotyle Tripartita - starsza część zniszczona przez glony a ogółem rośnie tak sobie jak na roślinę szybkorosnącą. Pewnie z braku papu w podłożu.
-
Ceratopteris Thalictroides - nigdy więcej na środku akwarium. Bardzo ekspansywna roślina. Po jakiś dwóch tygodniach z liścia tworzy wiele sadzonek a stara łodyga (bardzo duża - miałem nawet po 60cm) gnije.
- Hygrophilia Corymbosa Thailand - fajna, niezniszczalna roślina. Ładnie rośnie u mnie. Trzeba tylko pilnować jej wysokości bo potrafi zabierać światło innym roślinom. I bardzo lubi przednią świetlówkę 6400K, bo wygina się w jej stronę
-
Rotala Green - śwaitła ma pewnie dość, lecz brak papu, więc rośnie słabo.
-
Ludwigia Repens - dobrze rośnie
-
Bacopa Monnieri - przesadziłem z zagęszczaniem jej. Gdybym nie przyciął rozłog to bym miał trawnik z bacopy
-
Cryptocoryne Wendtii-
Cryptocoryne Aponogetifolia - nie podoba mi się już. Pewnie u mnie jest coś nie tak.
Gatunki ryb:
1 skalar
4 gurami
1+1 ramirezki
ok 6 mieczyków
4 molinezje
ok 10 neonów czerwonych
Postanowiłem przedstawić w końcu moje akwarium, bo niebawem restart. Ten baniak przetrwał ze dwie inwazje krasnorostów i nitek. Przez całkowicie wyjałowione podłoże niemal straciłem
ludwigie, więc koniecznie ziemia po restarcie. Miałem
Pogostemona Erectusa, z którego została jedna 5cm gałązka (stwierdził, że nie będzie współpracować). Aktualnie glony nie rosną prócz drobnego pyłu na szybach, który ścieram co 2 tygodnie. Pokrywa jest zmodernizowana z 2x30W T8 na T5. Po restarcie do korekty pójdzie również obsada, bo obecnej dobrą nazwać nie można.
Liczę na konstruktywną krytykę