300l - Kolorowy ogród Joanny - joasia_wawa

Szamot1Lanie nawozów to wiedza, którą można nabyć (nauczyć się). Rozmowa z roślinami to dar, którego nie posiadasz i nie posiądziesz.

Dokładnie tak jak Ty

Witam.
Bardzo ładne akwarium. Jeśli zajmujesz się akwarystyka holenderską dopiero od 1,5 roku to wyniki masz bardzo dobre. Oby tak dalej bo to hobby kosztuje trochę czasu i pieniędzy. Z Twoich roślin to chyba nie miałem jednego gatunku . Teraz już przyczepiam cienkie korzenie przyssawkami do szyb z mchami, bo brak miejsca na dole. Może też tak zrobisz?
Według mnie nie powinno się komentować krytycznie czyjegoś akwarium jak nie pokazało się swojego.
Pozdrawiam

Lista roślin dla wiktora
1. Ludwigia Arcuata
2. Limnophila Aromatica
3. Anubias nana
4. Ludwigia Curly Tornado
5. Rotala Rotundifolia green
6. Alternanthera Red
7. Eriocaulon Setaceum
8. Ammania Bonsai
9. Rotala Macranrda
10. Hygrophila Pinnatifida
11. Staurogyne Repens
12. Tonina Belem
13. Rotala Sunset
14. Pogostemon Kimberly
15. Limnophila Belem
16. Cabomba red Belem
17. Vallisneria Asiatica
18. Gratiola Viscidula
19. Eriocaulo Taiwan
20. Schismatoglttis Roseospatha
21. Didiplis diandra
22. Lysimachia nummularia
23. Lagenandra meeboldii ‘Red’
24. Micranthemum umbrosum
35 odmian Bucephalander

Bardzo,bardzo dziękuję.

Roślinki wyglądają pięknie, zazdroszczę

Nie minął tydzień od porządków a w akwarium totalna dzicz.
Rośliny nie dają się ujarzmić, może jednak to tylko ja nie potrafię zaprowadzić ładu i harmonii.
Wszystkie rosną jak chcą
Ponieważ zrobiło się ciepło temperatura zaczęła rosnąć. Zmuszona już jestem włączać wiatraki, które są w pokrywie. Udaje się utrzymywać temperaturę 26st. Jak zrobi się jeszcze cieplej podłączę dodatkowe 4 wiatraczki. Jednak upalne lato to zły okres dla akwarystów.
Po dwumiesięcznej obserwacji efektów nawożenia nawozami aqua art wróciłam do sprawdzonych produktów Ferka.
Od trzech dni znowu leję Ferka K (potas) oraz Ferka Aquashade (makro). Myślę nad podawaniem Ferka Aquatilizer (mikro) ale chyba tylko raz w tygodniu.
Chyba wypadałoby sprawdzić parametry, których już bardzo długo nie kontrolowałam.
Zdjęcia robione wczoraj wieczorem pokazują bałagan i brak jakichkolwiek zasad prowadzenia holendra. Utrzymuję jeszcze kępkę Toniny, która zaczyna "wypuszczać" zdrowe stożki. Może coś jednak jeszcze z niej będzie. Za bladą kępą jest parę nowych łodyżek. Zobaczymy czy się zaaklimatyzuje.
Jak widać na zdjęciach Tonina to ulubione miejsce odpoczynku Kosiarek

szamot1 miarą akwarysty jest to, jak wygląda jego zbiornik, jak rosną mu rośliny a nie to jak nawozi.

Bardzo ładnie Ci to wszystko rosnie. Prawdziwy ogrod !

Bardzo ładne akwarium, kondycja roślin doskonała, gratuluję

Właśnie ta dzicz przykuwa największą uwagę.
A co było nie tak z nawozami aqua artu że zdecydowałaś się powrócić do ferki.
Przecież kondycję roślin masz ładną.

Ja naprawdę strasznie dziękuję za Wasze głosy na moje akwarium. Jest mi niezmiernie miło wyróżniać się wśród innych pięknych akwariów. Może rzeczywiście jak napisał dadors to właśnie ten bałagan przyciąga wzrok
Dlaczego zrezygnowałam z nawozów aqua art?
Napiszę tak. Staram się ustalić przyczynę "upadku" Toniny. Zastanawiam się czy coś zmieniłam w swoim postępowaniu, coś co mogło mieć na nią negatywny wpływ. Od początku istnienia tego akwarium (w poprzednim też) stosowałam tylko nawozy Ferka. Zmieniłam je z prostej przyczyny - oszczędność. Miałam możliwość zamówienia nawozów aqua art bezpłatnie w ramach wygranych konkursów. Ja absolutnie nie krytykuję tych nawozów, jak widać rośliny też pięknie na nich rosły. Nigdy nie wiemy jaki jest skład "gotowców" co tak faktycznie zawierają i w jakich dawkach. Może Ferka ma właśnie "to coś" co odpowiadało Toninie.
Koledzy i koleżanki z forum sugerują, że to ADA straciła już swoje właściwości. Też stanowczo nie zaprzeczam. Mogę jedynie powiedzieć, że parametry, które mierzę nie uległy zmianie (pH, KH). Przyznaję, że nie mierzyłam i nie porównywałam innych, które mogę sprawdzić - mam testy. Obiecuję sobie, że sprawdzę je jutro. Mogę zmierzyć NO3, K, PO4 i żelazo.
O wynikach powiadomię Was.

Asia po raz ostatni pisze w Twoim wątku ponieważ widzę, że do ciebie chęć zasugerowania Ci drogi żeby się dalej zazębiało nie trafia, wszystko odbierasz jako atak, zazdrość, wiesz lepiej i bóg wie co jeszcze. Może argumenty czarne na białym pokażą Ci o co chodzi.
Tak jak pisałam wyżej znam dobrze stara amazonie, poza tym że miałam swoje 2 zbiorniki na niej, serwisowałam zbiorniki na tym podłożu u klientów (całkowitych laików którzy lali zgodnie z napisami na butelkach, wiem dokładnie jak działa i kiedy zaczyna się dziać coś złego i wiem też, że jak się nie zareaguje to problemy narastają.
Ale wiem tez jak te zbiorniki wyglądały, co z tego że nie ma ich na forum, nie każdy wystawia baniak na forum, większość tych ludzi nie ma na takie pierdoły czasu.

Napisze od razu żeby Twój szeryf Ensa zrozumiał, nie pisałam że twój zbiornik mi się nie podoba, podoba mi się i to bardzo (sama jakiś czas temu na niego zagłosowałam), natomiast uważam, że kondycja roślin, to niestety nie zasługa akwarysty, bo tu lwią robotę robi podłoże zwłaszcza przez pierwsze kilka miesięcy, można się ze mną nie zgadzać w tej kwestii, ale ze względu właśnie na dobrą znajomość tego podłoża, zdania nie zmienię. A problemy z tym podłożem występują jedynie w przypadku, błędów akwarysty. Ty tych błędów na starcie nie popełniłaś i chwała ci za to.
Teraz przechodzę do sedna, to że test ci czegoś nie pokazuje, nie jest dla mnie wyznacznikiem, bo czasem jak pokarze test to jest już za późno na reakcję, wszystko zależy od zielska, trzeba nauczyć się czytać z zielska. Pomijając belemkę bo faktycznie jest trudna, w twoim przypadku, ona odczuła zmiany pierwsza bo jest najczulsza ale już wtedy powinna ci się zapalić pomarańczowa lampka.
Ale ja Ci pokarzę coś, co półtorej roku zabawy w akwarystykę powinnaś widzieć nie patrząc na testy, zapamiętaj stara prawdę, rośliny, każda z nich jest inna i czasem głupi szczegół w baniaku daje znać, że coś jest nie tak. Pozwól. że posłużę się twoimi zdjęciami, dodam że nie analizowałam każdego po prostu przyjrzałam się bardziej dokładnie kilku. pozwoliłam sobie porysować na nich aby ci coś pokazać. Dodam że popatrzyłam na super reda bo ona jest i u mnie wyznacznikiem dobrych parametrów.

To chyba tyle, i tylko mam prośbę nie odbieraj tego jako atak, bo to atakiem nie jest, po prostu zastanów się przeanalizuj i zacznij działać.

Lali75 dziękuję Ci bardzo, że poświęciłaś czas na analizę kondycji moich roślin. O ile dobrze pamiętam nawet Cię o to nie prosiłam. Ty z dobrego serca musiałaś "wtrącić trzy grosze".
Gdybyś była konsekwentna i chciała pomóc to myślę, że powinnaś "zasugerować dalszą drogę". Ty jednak ograniczyłaś się do wytykania błędów.
Pokaż mi może akwarium z kilkunastoma gatunkami roślin, w którym nie ma żadnych problemów. Czy przy takiej różnorodności gatunkowej istnieje szansa aby wszystkie rośliny wyglądały wspaniale? Nie wydaje mi się, że można to osiągnąć. Zawsze jest coś za coś. Akurat redka nie jest najważniejszą rośliną w tym szkle. Wiem, że rośliny, które powszechnie uważane są za dużo wymagające Ty traktujesz jak chwasty (np.Tornado) ale jakoś nie widuję ich w dużej ilości akwariów choć wg. mnie są wyjątkowo piękne. Patrząc np. na Twoje widzę, że gatunkowo nie postawiłaś sobie wysoko poprzeczki. Oczywiście nie traktuj tego jako złośliwość (Ty wyraźnie to podkreślałaś), ja poprostu stwierdzam fakty.
Wracając do redki.
Stwierdzenie, że obcinam umierające stożki wzrostu żeby ukryć ich zły stan jest śmieszne. Jak wiesz raz na jakiś czas roślinę "wychodzącą" z akwarium należy przyciąć co nie znaczy, że trzeba coś ukryć. Gdybyś dobrze się przyjrzała większy problem jest z macrandrą. Z nią mam rzeczywiście problemy. Nigdy nie udawało mi się zachować jej w dobrej formie.
Nie bardzo też wiem co zarzucasz ammani. (nie oczekuję odpowiedzi)
Z tego co wiem to w mocnym świetle liście stają się drobniejsze, a stożki wzrostu mogą wybarwiać się na czerwono. W słabszym świetle ammania staje się rzadsza z większymi liśćmi.


Nie proszę o odniesienie się do powyższego.
Mam nadzieję, że dotrzymasz słowa i był to Twój ostatni wpis w moim wątku.
Miłego weekendu.
Asia

Zbiornik jak wszyscy widzimy był bardzo ładny, mnie też mega się podobał. Ale jak się czyta co ma do powiedzenia właścicielka tego akwarium i jak reaguje na krytykę to on brzydnie w oczach i się odechciewa patrzeć....

Pomijając wszystkie Wasze utarczki i osobiste wycieczki, bo to Wasz problem i same go na pewno jeszcze tu lub kiedyś rozwiążecie, a jak nie to Wasza strata.
Życie drogie Panie jest zbyt krótkie na takie pierdoły, trzeba żyć intensywnie i nie rozdrabniać się na drobne. Pozdrawiam

Wracając do samego tematu jako takiego, tzn. dyskusji na temat zależności prowadzenia zbiornika wychwyciłem taki cytat:

Lali75 napisał(a):uważam, że kondycja roślin, to niestety nie zasługa akwarysty, bo tu lwią robotę robi podłoże zwłaszcza przez pierwsze kilka miesięcy, można się ze mną nie zgadzać w tej kwestii,.

Nie zgadzam się.
Oczywiście podłoże może pomóc, jednak nie jest gwarantem.
Poza gatunkami które rzeczywiście większość substancji ciągną dla siebie przez rozbudowany system korzeniowy np. żabienice, kryptokoryny, grzybienie itd. dla większości innych roślin, podłoże spełnia jedną zasadniczą rolę, pozwala im utrzymać stałą pozycję.
Substancje odżywcze rośliny pobierają z toni wodnej.
Dla przykładu, większość łodygowców które umieścilibyśmy w zbiorniku bez podłoża, obciążając je w inny sposób tak by mogły zachować stałą pionową pozycję, rosła by tak samo zdrowo i dobrze w przypadku odpowiedniego nawożenie do słupa wody.
Dlatego nie lubię gdy generalizuje się rolę podłoża popadając przy tym w skrajność.

W skrócie, udane prowadzenie roślin w zamkniętym zbiorniku jakim jest akwarium to proces złożony, podłoże jest tylko jedną z jego składowych w wielu przypadkach nie najważniejszą.

O odezwało się "towarzystwo wzajemnej adoracji".
marlowe absolutnie nie zależy mi na Twojej opinii. Mam nadzieję, że nie będziesz zaglądał do mojego wątku.
Chyba nie wiesz co to jest krytyka. Oceniaj akwarium a nie właściciela.
Zaciskaj mocno kciuki aby wszystkie moje rośliny (cytuję Twoje ulubione słowo) "zdechły".
Adorujcie się dalej (to chyba standard na wszystkich forach).
Miłego wieczoru

aquamateo dla potwierdzenia Twojej opinii, Tonina w okresie swojej największej świetności nigdy nie była sadzona w podłoże. Przywiązywałam ją do kamienia. W tej chwili Aromatica także nie jest wsadzona do podłoża. Obciążona jest kamieniem. Mimo tego rośnie bez problemów i pięknie się wybarwia.

aquamateo napisał(a):Pomijając wszystkie Wasze utarczki i osobiste wycieczki, bo to Wasz problem i same go na pewno jeszcze tu lub kiedyś rozwiążecie, a jak nie to Wasza strata.
Życie drogie Panie jest zbyt krótkie na takie pierdoły, trzeba żyć intensywnie i nie rozdrabniać się na drobne. Pozdrawiam

Wracając do samego tematu jako takiego, tzn. dyskusji na temat zależności prowadzenia zbiornika wychwyciłem taki cytat:

Lali75 napisał(a):uważam, że kondycja roślin, to niestety nie zasługa akwarysty, bo tu lwią robotę robi podłoże zwłaszcza przez pierwsze kilka miesięcy, można się ze mną nie zgadzać w tej kwestii,.

Nie zgadzam się.
Oczywiście podłoże może pomóc, jednak nie jest gwarantem.
Poza gatunkami które rzeczywiście większość substancji ciągną dla siebie przez rozbudowany system korzeniowy np. żabienice, kryptokoryny, grzybienie itd. dla większości innych roślin, podłoże spełnia jedną zasadniczą rolę, pozwala im utrzymać stałą pozycję.
Substancje odżywcze rośliny pobierają z toni wodnej.
Dla przykładu, większość łodygowców które umieścilibyśmy w zbiorniku bez podłoża, obciążając je w inny sposób tak by mogły zachować stałą pionową pozycję, rosła by tak samo zdrowo i dobrze w przypadku odpowiedniego nawożenie do słupa wody.
Dlatego nie lubię gdy generalizuje się rolę podłoża popadając przy tym w skrajność.

W skrócie, udane prowadzenie roślin w zamkniętym zbiorniku jakim jest akwarium to proces złożony, podłoże jest tylko jedną z jego składowych w wielu przypadkach nie najważniejszą.

Podłoże nie jest odseparowane od wody w taki sposob żeby nawożenie słupa nie dawało możliwości pobierania substancji przez korzenie. Gdybyś chciał prowadzić akwarium bez bogatego podłoża to każdy błąd byłby niewybaczalny. Inaczej jest w przypadku aktywnych podłoży które korygują niewielkie błędy nawożenia.

Lali tez Cie lubiea na serio, z checia bym uslyszala co robic, by tak nie bylo. Sorry za liter, ale pisze ze szpitala, mam reke unieruchomioną