Dzięki za słowa uznania
Co do karmienia, moje wcinają mrożone oraz żywe: szklarka, solowiec, ochotka plus ślimaki.
Co do zachowania ryb nie zauważyłem, aby siebie nawzajem atakowały. Często nawet było tak, że pływały grupą w 3 sztuki. U mnie agresje przejawiały tylko 3 niedawno kupione sztuki, ale to było związane z stresem przy zmianie środowiska oraz tym, że to były 2 samce oraz 1 samica. Obecnie w 25x25x30 jest parka, a jeden samiec został przeniesiony do tego akwarium, czyli 1+4 i nie występuje żadna agresja między rybami, czasem tylko jedna drugą pogoni przy karmieniu. W mniejszych akwariach nie polecam trzymać więcej niż 1 samca, bo mogą być problemy, szczególnie jak będą rywalizować o samicę. Ogólnie ryby względem siebie są łągodne. Atakować inne osobniki mogą, gdy są zestresowane np. gdy narobimy zbyt dużego zamieszania przy czyszczeniu akwarium.Nie nadają się do akwarium towarzyskiego. Bojownikom, rozborom galaxy i innym z kolorowymi płetwami będą je pogryzać, ale można je trzymać z otoskami. Nie nadają się do typowych akwariów roślinnych z powodu ich wrażliwości na nawozy. Kolcobrzuchy nie mają łusek tylko skórę. Większe stężenia mogą im zaszkodzić. Dobrze również, aby w akwarium nie był zbyt silny prąd wody.
A i nie potrzebują wody morskiej (ani dodawania soli), wbrew temu, co niektórzy wypisują. Ani do życia, ani do rozmnażania.