Witam wszystkich, przedstawiam zbiornik.
Założony w okolicach grudnia 2012.
Wymiary: 132x60x60cm szkło float i front OW otwarte.
Szafka też w sumie DIY, przerobiona z dedykowanej pod akwarium 260l profil.
Filtracja : dwa kubełki
jbl e900 i e1501.
Nawożenie: kno3, mgso4, kh2po4, fe, k2so4.
Nie stosuję kalkulatorów, nawożę wg. potrzeb ( nalot na szybach i braki widoczne na roślinach) często zapominam o nawożeniu, bo rodzina jest ważniejsza
.
Rośliny mają się bardzo dobrze. Kłopot ze zrobieniem zdjęcia, bo zbyt bardzo bombelkują, na czas zdjęć wyłączyłem
co2.
Technika
co2: wysokociśnieniowa butla 14.2 kg , elektrozawór, precyzyjny.
Co2 rozpuszczane przy pomocy reaktora sera 500.
Podłoże to
jbl aquabasis przedzielony siatką do zatapiania tynków zasypane piaskiem.
Grzałka 300w
Oświetlenie:
Belka podwieszana led na diodach cob 2x30 w 4500k, 2x50w
6500k, chłodzenie wodne.
Podmiany: wyłącznie po cięciu roślin lub porządkach w akwarium. Co 3/4 tygodnie 30-40%, a niech i rybom będzie lepiej
.
Obsada:
Corydoras julie, Phenoacogrammus interruptus, kilka zachowanych neonów Inessa, krewetki Amano, RC i babaulti, helenki.
Rośliny:
Rotala indica,
rotala macrandra,
rotala boschi nanjeschan, microzorium windelov,
didiplis diandra,
ludwigia repens i arcurata, hethernathea zoestrifolia,
micranthemum umbrosum glossostigma elatinoides,
hydrocotyle sp. japan. Poluję na
rotalę red.
Większych problemów z akwarium nigdy nie miałem, poza nalotami na szybach i w przypadku nie dolania kno3 pojawiały się sinice. Zbiornik prowadzi się tak jak wyglądają
rośliny.
Mam słaby sprzęt do fotografii, przepraszam za to.
Edit. Uzupełniłem zmiany.