Baniak ruszył na początku listopada 2012.
To moje pierwsze akwarium na ziemi ogrodowej. Koncepcja mizerna, zielicho różnego gatunku zostało posadzone by na starcie dać jak największą masę roślin. Dodatkowo forma testu, które gatunki się przyjmą. Baniak ładnie wystartował,
rośliny podkoczyły. Pojawiło się również trochę glonów nitkowatych.
Objętość - 160l
Wymiary - 100x40x40
Oświetlenie - 60W (zwykla 840 i floraglo)
Nawożenie - brak
Podłoże - ziemia +
bazalt
Temperatura - 25stC
Filtracja - Fan3 + Weipro 800
Gatunki roślin
Alternanthera rosaefolia
Heterantera
Hygrophila polysperma
Ludwiga
Rogatek
Gatunki ryb
10x razbora klinowa
2x otosek
3x glonojad
10x red cherry
2x amano
Po starcie:
Miesiąc po starcie:
Po trzech miesiącach:
Od tygodnia coś się dzieje z Alternantherą, traci liście. Początkowo robią się dziury, dalej liść się rozpada.
Dziś postanowiłem zrobić parę testów zooleka, wyniki następujące:
ph - 8,2
NH3 - 0,04
NO3 - 0
K - poniżej skali < 5
Dziś wlałem 10ml potasu
easy-life'a i 2ml
easy carbo. (do tej pory omijałem nawożenie szerokim łukiem)
Zastanawiam się nad zwiększeniem obsady o 4 ramirezy i kosiarki.
Czyżby zabrakło już składników w ziemi? Co mógłbym zrobić (zgodnego z założeniami LT) by zadbać o kondycję roślin? Wszelkie wskazówki mile widziane