Cześć wszystkim.
Proszę o pomoc w dobraniu właściwych dawek nawozów. Przegapiłem pojawienie się niedoborów i trochę się nakomplikowało w zbiorniku.
Akwarium: 130x60x65cm ok. 400l netto.
Oświetlenie: Lampa Power LED DIY ustawiona na ok. 140W (moce poszczególnych rodzajów diód: 8W-12KK,36W - FS, 15W - DR, 11W - 8,5KK, 72W - 6,5KK).
Podłoże: spód:
Rotala Maflora Intense - 20l + wierzch:
Rotala Maflora Light 20l
CO2 - 24h/dobę z butli przez reaktor narurowy DIY. Na indykatorze 30ppm kolor ciemno zielony.
Filtracja: sump ok 100l netto (wata, gąbki, biobale, ceramika, lampa UV 10W) 24h/dobę.
Temperatura: ok. 25 stopni Celsjusza.
Parametry wody (testy
Zoolek):
K+:30mg/l
NO3-:20mg/l
GH:6,3 z testu Ca/Mg, 10 z testu GH
KH:5
Ca: 40
Mg:3
pH:7,2
Fe:0
PO4:0 (podłoże aktywne)
Nawożenie:
Mikro:5ml/dobę rozrobione z proszku wg. przepisu na opakowaniu (
https://allegro.pl/oferta/nawoz-mikro-s ... 6804277491) - zgodnie z instrukcją należy dodawać 3ml/100l wody
Makro z soli wg. kalkulatora Zulixa (33g K2SO4+29,1g KNO3+2,6g KH2PO4+ 54,3g MgSO4x7H2O na 500ml wody) - 10ml/dobę.
Woda: RO + domieszka kranówki by uzyskać GH=9, żadnych więcej dodatków
Podmiany: codzienna dolewka ok. 22l. Z tego ok 6 l to uzupełnienie odparowanej wody, reszta to podmiana.
W akwarium kilka kamieni tzw. kora - nie wydzielają wapnia do wody (testowałem), korzeni brak
Manipulowanie w akwarium - raz na tydzień przycinki. Dodatkowo ostatnio usunięcie części roślin w kiepskiej kondycji połączone z odmuleniem podłoża pod nimi i wsadzenie na to miejsce zdrowych roślin.
Do akwarium nie była wlewana żadna chemia, z wyjątkiem bakterii - ostatnio
Microbe-lift Special Blend, na start akwarium
Seachem stability.
Lampa UV - od tygodnia 24h/dobę 10 W.
Karmienie ryb 3x dziennie, cały pokarm zjadany przez ryby w ok. minutę.
Obsada:
8x barwniak czerwonobrzuchy
6x otos
8x military helmet
3x kosiarka
20x neon czerwony
3x mieczyk Hellera
3x molinezja
8x kirys
Akwarium funkcjonuje ponad 4 miesiące. Początkowo nienawożone wcale -
rośliny rosły pięknie. Po ok.2,5 miesiąca od startu poziom azotanów w wodzie spadł (wg. testów) do 2mg/l i
rośliny stanęły, dolne części zbrązowiały, na części zanikły stożki wzrostu. Liście
lotosów rozpadały się. Pojawiły się krótkie nitki, które utrzymują się do dzisiaj. Wprowadziłem nawożenie 12ml makro + 10ml mikro. Większość roślin ruszyła i rośnie naprawdę ładnie (
Nesea gold dalej nie ma stożków wzrostu), ale pojawiły się krasnorosty. 2 tyg. temu zmniejszyłem nawożenie do 10ml makro + 5ml mikro. Wydaje się, że krasnorosty spowolniły. Jednak ostatnio pojawiły się dodatkowe objawy niedoborów -
Pogostemon Helferi ma białe środki.
Poniżej zdjęcia z akwarium. Część z widocznych problemów to pozostałości z poprzednich niedoborów (dziury w liściach lotosu, krasnorosty na starszych liściach). Utrzymuje się lekkie pylenie szyb oraz jakieś glony kolonijne (zielenice?) głównie przy podłożu i pojedyncze na liściach limnophilii. Te są łatwe do zeskrobania - schodzą w postaci zielonych płatów. Co do krasnorostów - trudno ocenić czy pojawiają się nowe. Na pewno przyhamowały.
Pytanie co robić dalej. Azot ograniczę pomijając dawkę makro przez dzień lub dwa. Pytane co z magnezem - wierzyć testom i dodać magnezu jednorazowo tak by osiągność ok 10mg/l/zwiększyć ilość magnezu w nawozie makro czy zostawić jak jest?
Białe środki na
Pogestemon helferi to chyba niedobory mikro - pojawiły się po zmniejszeniu dawkowania mikro z 10 na 5ml. Podnieść - ryzyko krasnorostów? Dać kapsułki nawozowe pod
rośliny?