Witajcie,
mam problem z
Microsorum Pteropus. Robią mi się na nim brązowe plamki, ale nie są to te plamki od zarodników, tylko po prostu jest to w blaszce liściowej. Liście robią się u mnie żółte i po jakimś czasie odpadają. Jednocześnie rosną też nowe.
Pokażę Wam teraz zdjęcie liścia, który dziś wyciąłem (łatwo odpadł):
Widać brązowienie (gnicie) od wierzchołków w stronę środka liścia. Liść jest żółtawy, są brązowe plamy - na niektórych liściach w tych plamkach są dziurki. Na innych liściach, pod światłem, mam zielenice punktowe. I jeszcze co mnie zastanawia: liści jest pofałdowany na dole. Jakie Waszym zdaniem widać tu niedobory? P, N?
Mam akwarium 25l sporo zarośnięte.
GH mam ok 16
pH 7.4
i teraz - dziś mierzone:
P - 0.2 mg/l
N - 2 mg/l
K - 10 mg/l
Fe ~ 0.05 mg/l
Według wodociągów Mg u mnie to 10mg/l, tylko w samym akwa może być mniej.
Akwarium jest na kranówce. Podaję N, P i K co ~ 2 dni oraz codziennie 1ml EC (do niedawna Excel). Mikro z podmianek co tydzień (30%).
Ogólnie rzecz biorąc problem z
Microsorum mam od długiego czasu i nie potrafię sobie z nim poradzić. Ładowałem już P, N i K kilka razy w tygodniu (Seachemy). Fosfor nawet codziennie i wielkich rezultatów to nie przynosiło.
Dzięki za pomoc i podpowiedzi.