Witam,
zrobiłem restart akwa 10 dni temu.
Podstawowe parametry:
- akwarium: 25l
- oświetlenie: Leddy Tube 6W Sunny (zacząłem od 6h świecenia)
-
CO2: tylko w płynie
- podłoże: żwirek bazaltowy + kulki GT
- filtr wewnętrzny Fan Aqualea
- akwa na wodzie kranowej
Fauna: brak
Flora:
-
Limnophila Sessiliflora-
Microsorum Pteropus-
Hydrocotyle Tripartita Japan
- Parvula
-
Gałęzatki-
Pelia-
Bacopa Caroliniana-
Nadwódka trójkwiatowa (podobno dobry indykator niedoboru mikro)
- mchy Peacock i Phoenix
Zgodnie z ogólnie panującą opinią przez pierwszy tydzień (codziennie) podawałem tylko potas (0.5ml) i bakterie
Seachem Stability. W dniu restartu podałem 3ml potasu.
Planowałem po tygodniu zacząć podawać carbo, po drugim tygodniu makro, a w kolejnym mikro.
Okazało się, że już po tygodniu widzę niedobory w roślinach i troszkę nitek.
Najszybciej wystrzeliła
Limnophila, a po niej
Hydrocotyle, które naprawdę łanie rosną.
Co zaobserwowałem:
-
Limnophila ma wyraźnie bladsze stożki wzrostu
- na liściach
Microsorum (ale tylko tych pod lampą) pojawiły się krótkie nitki (Odeogonium prawdopodobnie) oraz nieco brązowego osadu, który przypomina okrzemki, ale da się go wytrzeć palcem
- Parvula zbrązowiała
Zrobiłem pomiary i azotu było tyle co nic (z 2mg/l), podobnie fosforu. Zacząłem więc o tydzień wcześniej niż planowałem podawać makro. Teraz N mam na poziomie 10mg/l, a P w okolicy 0.2mg/l
Carbo też zacząłem podawać o kilka dni wcześniej niż planowałem.
I teraz pytanie: z tego co się dowiedziałem, blade stożki to brak Fe, czyli wychodzi na to, że mikro też muszę zacząć podawać - ale przypomnę, że akwarium ma dopiero 10 dni. Czy podawanie mikro tak wcześnie to nie jest przesada?
PS: nawożę dawkami dziennymi (też nie wiem czy to jest dobrze)
N - 0.2mg/l
ZoolekP - 0.2mg/l
ZoolekK: - 0.4mg/l
AquaArtCarbo: 0.4mg/l
ZoolekPrzez pierwszy tydzień podawałem Stability 1.25mg/l
Dzięki