Dzień dobry
Po wymuszonym restarcie spowodowanym rozszczelnieniem akwarium zacząłem mieć problemy z glonami (wcześniej było raczej OK). Akwarium 160l wody, restart przed miesiącem.
Wyniki pomiarów:
PH = 7,8 (
Zoolek)
KH = 5 (
Zoolek)
GH = 11 (
Zoolek)
NO3 = 25 (
JBL)
PO4 = 1,8 (
JBL) - tu jest granica skali, więc ciężko określić, a rozcieńczać destylowaną nie miałem możliwości. Grunt, że jest dużo za dużo.
Najbardziej martwi mnie PH i KH, bo nie bardzo wiem, jak wybrnąć z sytuacji.
CO2 nie posiadam i nie zamierzam w to inwestować. Z tego co wiem, zakwaszając wodę zmniejszę KH, które jest akurat na dobrym poziomie, ale może źle rozumuję.
Proszę o poradę.
Rośliny marnieją w oczach oprócz mchów, które akurat rosną dobrze. No i glonów.