Cześć,
Od dwóch miesięcy posiadam akwarium 72 litry i doszedłem do wniosku, że będą potrzebne nawozy...
Obecnie ładnie (choć i tak są pewne ubytki w niektórych liściach) rośnie mi
Hygrophila Polysperma, rogatek i
gałęzatka Jest jeszcze jedna roślinka, nazwy nie kojarzę i z nią jest marnie, do tego jutro planuję zamówić nieco więcej zielska, m.in.
Rotala Green,
Echinodorus tenelus,
Myriophyllum mattogrossense czy Mech Taiwan.
Podłoże jest jałowe,
żwir bazaltowy, bez żadnego substratu. Oświetlenie 13W LED. Co do obsady to 5 molinezji, 2 gupiki, 4 danio, kilkanaście krewetek RC. Jedyne moje nawożenie obecnie to tzw. węgiel w płynie, 1-1,5ml dziennie.
PH wody 7.8, ale zbijam je w następujący sposób - wodę do podmian przepuszczam przez filtr do wody Dafi i w ten sposób woda taka ma PH 6,5. Co tydzień podmiany 15% aż w końcu dojdę do docelowego PH, czyli przynajmniej 7.5, a być może jeszcze trochę niżej. Twardość wody to ok. 14. NO3 obecnie 10, ale 2-3 tygodnie temu było 0 (potem coś namieszałem i skoczyło mi NO2 i co za tym idzie NO3, które obawiam się może znowu spać do 0).
Trochę poczytałem i pierwsza myśl była taka, by nauczyć się rozrabiać sole, już przeczytałem kilka tematów, ogarnąłem kalkulatory... po czym trafiłem gdzieś na opinie, że przy akwariach LT wystarczy potas i węgiel w płynie, ewentualnie azot.
Sam już nie wiem, na co się zdecydować, więc postanowiłem spytać się bardziej doświadczonych kolegów i koleżanki
Co radzicie? Sole czy gotowce? Pełen zestaw czy sam potas? Rozumiem, że mikro również obowiązkowo?
Pozdrawiam