Oto moje akwarium (najbardziej aktualna fotka):
A tutaj szafka:
Jak widać jest niezły bajzel
Akwarium stoi na komodzie, która kiedyś miała 6 szuflad, ale po mojej interwencji z młotkiem i wiertarką ma trzy szuflady i szafkę. Niestety daje to bardzo niewiele miejsca - połowa przerobiona pod filtr ma powierzchnię 50x35cm

Nie kupuję lepszej szafki z dwóch powodów:
a. traktuję to akwarium jako przejściowe, docelowe (w przeciągu kilku następnych lat) będzie większe, więc szkoda teraz kasy na szafkę - kupuję tylko to, co będę mógł przenieść do większego.
b. nie ma miejsca w mojej małej kawalerce na większe akwarium i szafkę z prawdziwego zdarzenia.
Na zdjęciu widać:
1. filtr
Eheim Classic 2215 (i pół plusa, bo jeden zawór rozwaliłem niezgrabnymi łapskami)
2. butlę 1,5kg z
CO2 trzymaną w dwóch obejmach rynnowych

na niej zamontowany do góry nogami reduktor, elektrozawór, zaworek precyzyjny (dla spostrzegawczych

), przewód
CO2 idzie przez licznik kroplówkowy do termoreaktora
3. termoreaktor z filtra narurowego, z grzałką Skalar 50W (regulator temperatury od grzałki jest na pierwszym planie).
4. obok regulatora temperatury wtyknięty jest timer mechaniczny sterujący
CO2 5. w prawym górnym rogu jest pierwotny przedłużacz na 3 gniazda i podłączony do niego timer cyfrowy sterujący światłem. Po dodaniu drugiego timera ten przedłużacz okazał się za mały i teraz jest drugi - odpowiedzialny za plątaninę kabli
Niestety, jak już pisałem lepsza szafka nadejdzie dopiero z większym akwarium, dlatego póki co męczę się z tym maleństwem. Od kiedy nie ma drugiego zaworu (z tyłu filtra), czyszczenie filtra stało się bardzo męczące

bo nie dość, że ciasno, to jeszcze gimnastyki trzeba.