Cześć,
Widzę, że nikt nie odpowiada i chyba podejrzewam dlaczego. Nie piszesz nic o wodzie, którą będziesz lał więc spodziewam się, że kranowa.
Moim zdaniem jedyną zaletą bazaltu jest kolor, który i tak stracisz, gdy pokryje się kupą i zajdzie glonem. Sadzenie roślin jest dramatem. Ukorzenianie roślin utrudnione (co nie znaczy, że nie mogą rosnąć). Wiem to bo sam tak zaczynałem. Oczywiście jest wielu akwarystów, którzy z powodzeniem stosują
bazalt i mają piękne
rośliny, ale zaufaj mi - daleko nam do nich.
Chcesz porad, więc poradzę Ci to, czego sam bym sobie życzył, aby mi poradzono na początku:
1. Zaprzyjaźnij się z lokalnym akwarystą (albo trzema;))
2. Sprawdź wodę w kranie (np. na stronie przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego), jeśli ph 7,3-7,6 to patrz 3. Jeśli PH inne to się nie wypowiadam i czekaj na inną odpowiedź albo idź do zaprzyjaźnionego akwarysty.
3. Co sprawdza się u mnie: nurzaniec śrubowy (dużo - nie kupuj w sklepie ale od kogoś - olx czy na facebook) na tył. Kupisz to za piwo albo dostaniesz za darmo od zaprzyjaźnionego akwarysty. Obsać tym nurzeńcem połowę powierzchni. 2-3
anubiasy (mini) przyczep żyłką na korzeń (kupisz w sklepie, niestety drogo). Wrzuć kawałek
moczarki na początku (potem możesz wyjąć) - też dostaniesz za darmo od przyjaciela.
W ogóle najlepsza rada na fajne akwarium - idź do zaprzyjaźnionego akwarysty i zrób tak jak on korzystając z jego rad. Samemu w życiu ciężko jak diabli