Niedawno preparowałem korzenie i celowo wygotowałem je w mocnym roztworze soli. Efekt jest taki, że nie barwiły potem wody i co najważniejsze nie wystąpił żaden nalot, pleśń czy śluz. Moim zdaniem warto to zrobić.
w życiu wina leży po dwóch stronach: żony i teściowej, w akwarium zawsze jest po mojej stronie